Benzoesan sodu – szkodliwość, otrzymywanie i zastosowanie

Aktualizacja: 23 lutego, 2024

Benzoesan sodu jest jednym ze znanych konserwantów pożywienia. Dowiedz się, czy jego popularność dorównuje szkodliwości. Czy należy go unikać?

Benzoesan sodu

Każdy z nas ma świadomość, że do żywności sklepowej dodawany jest ogrom różnych konserwantów i ulepszaczy. Do najbardziej znanych, popularnych i powszechnie stosowanych należy benzoesan sodu, czyli sól sodowa kwasu benzoesowego, znany także jako E 211. W naturalnym środowisku, oczywiście w niewielkich ilościach, zawarty jest w niektórych owocach jak np. żurawinie czy jagodach, znajdziemy go także w grzybach i przyprawach takich jak cynamon, czy goździki. Na co dzień spożywa go każdy, gdyż znajduje się niemalże we wszystkich używanych przez nas produktach, warto zatem czytać etykiety.

Benzoesan sodu – szkodliwość

Benzoesan sodu jest uważany za nieszkodliwy konserwant, jeśli nie przekroczymy dozwolonej dawki dziennego spożycia, która wynosi 5 mg na kilogram masy ciała. Jest wydalany z naszego organizmu wraz z moczem, nie gromadzi się więc w naszym ciele.  Jednak, jak każdy ulepszacz, może wywołać u niektórych osób reakcje alergiczne. Regularne spożywanie składników zawierających benzoesan powoduje podrażnienie śluzówki żołądka. Osoby z chorobą wrzodową powinny szczególnie na niego uważać, gdyż  może on doprowadzić do pojawiania się częstych dolegliwości żołądkowych i bólu w okolicy narządu oraz w obszarze dwunastnicy.

Należy wiedzieć także, że benzoesan jest bardzo szkodliwy w połączeniu z witaminą C. Powstaje wówczas niebezpieczny związek – benzen, który jest rakotwórczy. Takie połączenie występuję między innymi w napojach gazowanych, które pite regularnie, mogą w późniejszym czasie wyrządzić wiele szkód. Benzoesan to także składnik syropów na kaszel, więc w okresie ich stosowania nie należy spożywać witaminy C. Warto wiedzieć, również co niszczy witaminę C co, w rezultacie czego jej spożywanie jest nieefektywne.

Benzoesan sodu – otrzymywanie

Konserwant występuje u niektórych roślin w postaci naturalnej. Jest im potrzebny do ochrony przed grzybami (tak się dzieje w przypadku jabłek). Hamuje także rozwój drożdży i bakterii. W przemyśle otrzymuje się go z toulenu – związku, który należy do grupy węglowodorów aromatycznych. Jego ostateczna postać to biały proszek, który łatwo ulega rozpuszczeniu w wodzie. W produktach mlecznych pełni rolę wspomagającą rozwój bakterii mlekowych i skutecznie likwiduje inne drobnoustroje.

Benzoesan sodu – zastosowanie

Ulepszacz ten dodaje się niemalże do wszystkiego. Spotkamy go kupując napoje bezalkoholowe, kolorowe soki, dżemy, desery mleczne i galaretki. Jest składnikiem konserw rybnych, przypraw, margaryn czy sosów. Osoby, które sięgają po gotowe dania instant, sałatki czy gumy do żucia mogą być pewne, że dostarczają organizmowi ten konserwant. Producenci wykorzystują benzoesan, jak tylko mogą, dodając go nawet do kosmetyków i produktów codziennej higieny. Dzieje się tak przede wszystkim z powodów ekonomicznych – ulepszacz ten łatwo rozpuszcza się w wodzie i jest tani. Dodatkowo hamuje rozwój drożdży, grzybów i pleśni, dzięki czemu żywność i liczne produkty mają długą datę przydatności.

Benzoesanu sodu ma bardzo szerokie zastosowanie w przemyśle. Oczywiście, jak każdy konserwant jest dopuszczalny i bezpieczny w odpowiednich ilościach. Stanowi podstawę przemysłu i jest stosowany ze względów raczej ekonomicznych, aniżeli walorów smakowych. Miejmy na uwadze to, iż nie jesteśmy w stanie zrezygnować w pełni z tego ulepszacza, ale możemy zmniejszać dawkę przyjmowanego z jego udziałem pożywienia.