Toksyczny związek – jak go rozpoznać?
Aktualizacja: 7 sierpnia, 2024
Myśląc o toksycznych związkach od razu nasuwają się obrazy patologicznych i nieprzyjemnych scen, które mogą zmrozić krew w żyłach. Oczywiście jest to prawdziwe, bowiem o takich zachowaniach, które są wyniszczające, szkodliwe, poniżające, w których występuje przemoc i patologiczna zazdrość mówiono na początku historii tego terminu.
Współcześnie tym mianem określa się także relacje, w których nie muszą zaistnieć jawna agresja i siniaki pod oczami. Jeśli związek jest szkodliwy, destrukcyjny to można mówić o jego toksyczności. Warto pamiętać, że taka relacja może wystąpić z każdą osobą: z przyjaciółką, rodzicem, partnerem, szefem z pracy czy sąsiadką. Jak je rozpoznawać i nie dać się złapać w sidła toksyczności?
Toksyczne związki
Dosyć trudno jest stworzyć definicję toksycznego związku z racji tego, że jest to pojęcie nieostre, gdyż można skonstruować taką jego postać, pod którą większość z nas się podpisze. Być może mamy za sobą relacje z różnych okresów w naszym życiu, zwłaszcza tych trwających kilka lat, o których możemy pomyśleć „toksyczne” w zależności na jaką definicję napotkamy. Jednak próbując nakreślić to pojęcie, często w literaturze mówi się o takich osobach, że gaszą entuzjazm, widzą tylko wady, są pełni zazdrości i zawiści widząc sukcesy drugiej strony. Niepewność i obawa, którą w sobie mają pcha ich do działań, które mają przeszkodzić w dążeniu do szczęśliwego życia. Według Lillian Glass oznak toksyczności należy szukać w kilku obszarach odnoszących się do relacji. Należą do nich: zachowanie, uczucia, zmiany fizyczne i porozumiewanie się. Jej zdaniem, wystarczy szczera odpowiedź: „tak” lub „nie” na kilkadziesiąt pytań dotyczących osoby, by otrzymać informację czy jesteśmy w związku z osobą toksyczną. Poniżej prezentuję kilka przykładowych pytań:
Obszar 1: Uczucia:
- Czy kontakt z tą osobą wprawia cię w podły nastrój?
- Czy masz wrażenie, że ta osoba nie darzy cię sympatią?
- Czy czujesz się osądzana bądź ignorowana przez tą osobę?
- Czy w towarzystwie tej osoby czujesz gniew, irytację, napięcie bądź stres?
- Czy po rozmowie z tą osobą czujesz się: niekompetentna, brzydka, smutna, pozbawiona energii, pełna, kompleksów, zdenerwowana, zagniewana, wykorzystana.
Obszar 2: Ciało:
- Czy masz chęć uderzyć tę osobę?
- Czy w trakcie znajomości z tą osobą mocno przytyłaś bądź przeciwnie – schudłaś?
- Czy ta osoba trąca cię agresywnie?
- Czy odczuwasz niechęć przed dotknięciem bądź fizyczną bliskością tej osoby?
- Czy po spotkaniu tej osoby: boli cię głowa, masz mdłości, boli cię kark, grzbiet, masz trudności z oddychaniem.
Obszar 3: Zachowanie
- Czy masz ochotę uciec przed tą osobą (dosłownie!)?
- Czy masz czasem ochotę uderzyć tę osobę? (zwracaj też uwagę na swoje słowa, które mogą zdradzać takie fantazje, np. gdy mówisz: „Czasami mam ochotę pacnąć go w czoło, żeby zrozumiał co mam na myśli!”)
- Czy obmyślasz sposoby unikania tej osoby?
- Czy w obecności tej osoby zachowujesz się inaczej niż zwykle? Na przykład jesteś zbyt agresywna, bądź zbyt uległa? Albo używasz wulgaryzmów, czego nie robisz na co dzień?
Obszar 4: Komunikacja
- Czy ostrożnie dobierasz słowa w trakcie rozmowy z tą osobą?
- Czy ta osoba zwraca się do ciebie szorstko lub agresywnie?
- Czy w obecności tej osoby zamykasz się w sobie?
- Czy osoba ta kwestionuje każde twoje słowo?
- Czy zdarza ci się wybuchnąć rozmawiając z tą osobą?
Dlaczego jestem toksyczny?
Według autorki, kilka odpowiedzi twierdzących powinno nas zastanawiać i sprowokować do większej uwagi. To, że dostrzeżemy w swoim otoczeniu toksyczną osobę to tak naprawdę dopiero początek drogi. Czasami ze względu na ścisłe związki rodzinne ciężko jest całkowicie wykluczyć tę osobę ze swojego otoczenia. Zdarza się także, że nie dopuszczamy do siebie myśli, że ktoś nam bliski może być toksyczny i destrukcyjny. Takie postawy mogą w dłużej perspektywie czasu wpłynąć na nasze zdrowe psychosomatyczne. Obawa przed konfrontacją z taką jednostką, tłumienie gniewu i złości może powodować nadmierne wydzielanie hormonu nazywanego norepinefryną. Podwyższa on ciśnienie krwi przez co powstają zatory, które doprowadzają do zawałów serca. Zaprzeczanie negatywnym emocjom i ich ukrywanie może także wiązać się z występowaniem raka i innych chorób serca.
Niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co czyni ludzi toksycznymi. Wskazuje się na wpływ otoczenia w jakim się dorasta, konstrukcję biologiczną, a więc geny, jak i oczywiście kombinację tych dwóch aspektów. Wyróżnia się kilka czynników, które mogą predysponować do bycia osobą toksyczną, takich jak:
- poczucie bycia niekochanym i odtrąconym,
- brak wiary w siebie i niska samoocena,
- przekonanie o tym, że zasługuje się na miłość,
- obsesyjna kontrola partnera,
- brak umiejętności w wyznaczaniu granic w relacjach,
- kłopoty z wyrażaniem swoich uczuć, emocji, myśli, marzeń i oczekiwań,
- przekonanie, że zazdrość jest wyznacznikiem miłości,
- stosowanie szantażu emocjonalnego,
- doświadczenie przemocy fizycznej, psychicznej.
Bardzo trudno jest rozpoznać, że moja relacja z kimś jest tą toksyczną. Dodatkowo nie łatwo jest się do tego przyznać. Toksyczny może być każdy niezależnie od wieku, płci, wykształcenia czy ilorazu inteligencji. Sposoby zachowania są różne – od wyrażania wprost wrogości i zazdrości aż po działania ukryte. Ktoś może się określać przyjacielem, ale działa za naszymi plecami na naszą niekorzyść. Wychodzenie z takiej relacji wymaga konsekwencji, samozaparcia oraz czasu. Nie jest to łatwy proces, ale wyzwolenie się ze szponów destrukcji jest złapaniem świeżego oddechu i przyzwoleniem sobie na nowy początek. W następnym artykule opowiem o typach toksycznych i skutecznych technikach, które pomogą radzić sobie z takimi osobami.
Literatura:
Glass, Lillian. Toksyczni ludzie. Poznań: Dom Wydawniczy REBIS, 1998. ISBN 83-7120-456-6.
Ciężko się uwolnić z toksycznego związku. Tkwie w nim 4 lata z półroczna przerwa. I to on ma 32 lata a ja 23 gdzie powinien zachowywać się jak prawdziwy facet Kompletnie nie wiem jak odejść, tymbardziej że to on mnie utrzymuje gdyż Ja nie mam pracy,kompletnie nic oprócz wspólnego psa, domu do generalnego remontu bez jakichkolwiek wygod typu WC, ogrzewania. Na początku było dobrze i myślałam że to ten facet ale po pół roku wszystko się zmieniło. Wiem ze mój facet tak został wychowany gdzie kobiety nie trzeba szanować bo tak samo jego ojciec traktował matkę. Robi że mnie sciere na każdym kroku a on uważa się za prawdziwego mężczyznę,gdzie daleko odbiega od tej nawet normy. Nie umiem z nim rozmawiać wychodzi na imprezy sam, pije choć wie że po alkoholu totalnie już mnie nie szanuje i tylko gnoi. Bardzo chce mieć on dziecko ale Ja czuję że nie jestem szczęśliwa, że mogę może znaleźć kogoś kto mnie będzie kochał i szanowal i nie zgadzam się na dziecko. Oczywiście zapewnia że jak byloby dziecko to zmieniłby się. Oczywiście on na bieżąco pisze z innymi kobietami a mnie wypomina cały rok przerwę i odejście. Jestem wszystkiemu winna bo nie mam pracy bo on daje na wszystko.. Wylicza mi wszystko więc trudno nawet mieć na ubrania. W tamtym roku poznałam faceta młodszego ode mnie i chociaż na chwilę poczułam że można być lepiej traktowana, zostawiłam Go i zrobiło się piekło, straszył mnie, nekal mnie i tego chłopaka, groził, nawet zamknął mi wstęp do mojego domu Po czym wróciłam do niego ale chyba dlatego że nie miałam jak ruszyć z miejsca. Czy jest jeszcze tu ktoś taki co przeszedł coś podobnego ale uwolnił się z takiego związku zaczynając od niżej niż zera?