Sól morska a sól kuchenna – właściwości i zastosowanie
Aktualizacja: 27 maja, 2024
W dzisiejszych czasach coraz częściej zwracamy uwagę na to, co jemy. Staramy się wybierać produkty zdrowe i jak najmniej przetworzone. Uważamy, że potrawa pozbawiona soli jednocześnie pozbawiona jest smaku – dlatego stała się ona obowiązkową przyprawą na stole. Najczęściej używaną solą jest sól kamienna oczyszczona w postaci soli kuchennej (warzonej), jednak coraz częściej próbujemy zastąpić ją zdrowszą – według powszechnej opinii, solą morską. Czy dobrze wybieramy? Czy to nasz świadomy wybór czy tylko nagłośnienie medialne? Czy mamy z tego jakieś korzyści?
Sól morska a sól kuchenna
Sól morska, zarówno jak sól kuchenna mają taki sam wpływ na zdrowie poprzez zbliżoną zawartość sodu, która wynosi ok. 40%. Różnią się sposobem uzyskiwania, a nawet smakiem, zapachem, co wynika z rozmaitej zawartości mikro- i makroelementów.
Sól morską uzyskuje się dzięki odparowaniu wody morskiej, co sprzyja większej ilości składników mineralnych w niej zawartych. Odmienny skład pierwiastków wynika z różnych źródeł wody. Minerały te wpływają na smak i na kolor uzyskanej soli.
Sól kopalnianą natomiast wydobywa się z podziemnych złóż soli. Wtedy otrzymujemy sól kamienną nieoczyszczoną oraz poddawaną procesom oczyszczania chemicznego, sól warzoną tzn. sól kuchenną.
Właściwości soli morskiej
Warto zacząć od jej składu, ponieważ wiele źródeł przedstawia go w odmienny sposób. Główne składniki, jakie można znaleźć w soli morskiej w 100 g:
chlor 51,6 – 55,8 g
sód 33,10 – 35,30 g
magnez 0,38 – 0,68 g
wapń 0,04 – 0,18 g
potas 0,08 – 0,18 g
siarczan 0,87 – 2,10 g
Sól morską najczęściej spotykamy na półkach sklepowych, mającą postać kryształków zapakowana w młynek o ceramicznych ostrzach. Ze względu na to, iż sól nie jest oczyszczona, należy pamiętać, że zawiera także toksyczne metale ciężkie, jednak ich ilość jest na tyle znikoma, że nie szkodzą naszemu zdrowiu.
Właściwości soli kuchennej
Zwana potocznie sól kuchenna (czyli warzona) w postaci proszku, to nic innego jak oczyszczona postać soli kamiennej (kopalnianej) nieoczyszczonej. Postać oczyszczona częściowo pozbawiona jest m.in. jodu, który dodawany jest w postaci jodku potasu wraz z substancją zapobiegającą zbrylaniu.
Zastosowanie soli
Ogólne zastosowania soli są wbrew pozorom bardzo szerokie. Oprócz oczywistego stosowania w kuchni, używamy jej również w kosmetologii, jak i w połączeniu z wodą, octem czy sokiem z cytryny w domu. Sól kuchenna jest doskonałym odplamiaczem do ubrań czy dywanów. Potrafi wywabić plamy np.: po winie, rdzy, pomadce czy atramencie. Znakomicie konserwuje potrawy.
Działa odstraszająco na mrówki po wysypaniu jej przy drzwiach wejściowych i drzwiach balkonowych. Wsypana do wody z kwiatami ciętymi, przedłuża ich żywotność. W domu używana jest także do czyszczenia przedmiotów ze złota czy mosiądzu.
Ze względu na bogactwo minerałów w kosmetologii używana jest do kąpieli, peelingu czy okładów, ponieważ potrafi nawilżyć, oczyścić zarówno skórę ciała jak i skórę głowy. Dodana do kąpieli lub w postaci peelingu przenika z mikro- i makroelementami do naskórka, pobudzając skórę do odnowy, wzmacnia ją, poprawia krążenie oraz pomaga w pozbywaniu się toksyn.
Zastosowanie ma również, jako sól drogowa (w postaci soli kuchennej nieoczyszczonej).
Czy sól jest zdrowa?
Sód obecny w soli w nadmiernej ilości zatrzymuje wodę w organizmie, co jest przyczyną nadciśnienia, które jest bardzo groźne dla zdrowia człowieka. Może przez to doprowadzić do zawału serca lub udaru mózgu. Z drugiej jednak strony niedobór sodu nie jest także wskazany dla naszego organizmu chyba, że tak zaleci lekarz. Sól jest potrzebna do prawidłowego skurczu mięśni, stymulacji nerwów, a także do prawidłowego funkcjonowania nadnerczy. Chlorek zawarty w soli wspomaga produkcję kwasów trawiących białka oraz enzymów trawiących węglowodany.
Jak podaje IŻŻ (Instytut Żywności i Żywienia) spożycie soli w 2009 r. wynosiło 11,5 g na osobę/dzień, w tym ok. 10 g w miejskich i blisko 14 g w wiejskich gospodarstwach domowych, a obecnie rośnie. Jest to ponad dwukrotnie przekroczona norma wg WHO. Dla naszego zdrowia powinniśmy spożywać 6 g soli dziennie, to tyle co 1 łyżeczka.
Kontrą na dotychczasowe stwierdzenia lekarzy i dietetyków, mówiących głośno, że sól szkodzi, częściowo mogą być badania opublikowane w renomowanym tygodniku medycznym „Journal of American Medical Association” (JAMA). Ich wyniki nie zmieniają zaleceń dotyczących spożywania soli dla osób z nadciśnieniem tętniczym oraz chorobami układu krążenia. W przypadku tych pacjentów niskie spożycie soli, a nawet jej brak jest wielce wskazane, co obniża ciśnienie krwi. Badania przeprowadzono na 3681 (średnia wieku to 41 lat) zdrowych osobach, które podzielono na trzy grupy. Każda z nich spożywała odpowiednio: 6 g soli na dobę- tyle ile zaleca WHO; 10 g na dobę – tyle ile średnio spożywa się w Europie Zachodniej, oraz 15 g na dobę – tyle ile wynosi średnie spożycie soli w Polsce. W trakcie badań, które trwały 8 lat, przeprowadzono analizę i wykazano, że nadmierne spożywanie soli rzeczywiście wpływa na podwyższenie ciśnienia tętniczego, lecz nie było to równoznaczne z większym odsetkiem wystąpienia choroby. Co najbardziej zaskoczyło naukowców to fakt, że osoby konsumujące najmniejszą ilość soli na dobę miały podwyższone ryzyko zgonu aż o 56% w porównaniu z sympatykami. Mimo wszystko po zakończeniu badania u osób biorących udział nie wykryto choroby sercowo-naczyniowej, a 70% miało prawidłowe ciśnienie krwi.
Nie mniej jednak należy używać soli, a raczej sodu z głową. Jeśli solimy rzeczywiście dużo lub jeśli spożywamy sporo słonych przekąsek i żywności wysoko przetworzonej, stosujmy w naszej kuchni sól morską. Warto w domu mieć także sól warzoną, jednak starajmy się jej używać w celach innych niż spożywczych.