Opinie

  1. Zakup wafli ryżowych i zwolnienie od pichcenia wolnych od lektyn muffinów itp. jest wielką pokusą. Informacja o niskiej zawartości lektyn, na skutek obróbki są więc jak miód na moje serce. Czegoś podobnego szukałem. Miałem nadzieję, że są produkowane z ryżu basmati, który lektyn nie zawiera, ale ciśnienie i temperatura w czasie wytwarzania to cenna wiadomość – dziękuję autorowi. Oczywiście struktura nadmuchanego wafla ma się nijak do opiekanego w tosterze chorobotwórczego chlebka, ale warto tu użyć mózgu. Wafel ryżowy, sam bez smaku i większych wartości odżywczych, jest świetnym nośnikiem dla guacamole czy innej zawartości np. masło klarowane plus ser kozi i dodatki.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *