Najczęstsze błędy w żywieniu dzieci
Aktualizacja: 27 czerwca, 2017
Rola rodziców i dorosłych w odżywieniu dzieci jest nie do przecenienia i wpływa na ich późniejsze nawyki żywieniowe. Zarówno brak kontroli tego co dziecko je, jak i nadmierne monitorowanie mogą prowadzić w przyszłości do przyjmowania nadmiernej ilości jedzenia, a więc przysłużyć się do pojawienia się otyłości i nadwagi. Pewne nieprawidłowości w odżywianiu są tak naprawdę trudne do zauważenia z racji przyzwyczajenia do codziennych zachowań i braku świadomości ich niekorzystnego wpływu na zdrowie dziecka.
„Taktyki” rodziców
Od najmłodszych lat kształtują się nasze nawyki w zakresie odżywiania. Ogromny wpływ na nie mają rodzice. Mogą oni ograniczać jedzenie lub zmuszać do jego spożywania. Zdarza się także, że uważnie śledzą co dziecko je i starają się poprawić jakość, i wypośrodkować ilość pokarmu zjadanego przez swoją pociechę.
Niebezpieczną praktyką wydaje się być zmuszanie dziecka do jedzenia. Zdarza się to zazwyczaj, gdy rodzic dostrzeże, iż masa malucha nie „wpisuje” się w określone normy – jest po prostu zbyt niska. Wówczas dorosły, mając dobre intencje, podejmuje działania, by ją zwiększyć. Nie jest to dobra metoda, ponieważ dziecko może zacząć kojarzyć spożywanie posiłków z czynnością nieprzyjemną, obowiązkową i ostatecznie ciągle będzie odmawiało jedzenia, a nawet może przestać odczuwać głód! Innym wariantem takiego zachowania rodzica jest to, że dziecko owszem, będzie przyjmowało pokarm na siłę, ale wówczas doprowadzimy do sytuacji, w której będziemy mieli przejedzone i otyłe dziecko. Nastolatki z nadwagą, które w dzieciństwie były zmuszane do jedzenia podkreślają, że nie były głodne i stosowano wobec nich przymus jedzenia „za mamusię, tatusia, babcię…” lub straszono je, że pójdą do szpitala lub będą chore. Przez tak opresyjną postawę dorosłych zaprzeczały wewnętrznej potrzebie i jadły z lęku. Często zdarza się, że rodzice serwują dzieciom przekąski, co widać na przykład na placach zabaw – większość dzieci w wózkach ma chrupki, paluszki, ciasteczka, które sprzyjają przekarmianiu i w późniejszym czasie – otyłości.
Inną także ważną kwestią jest nadmierna kontrola tego co dziecko spożywa i kiedy, co także wiąże się z przymuszaniem do zjedzenia posiłku o określonej porze, bez żadnych „wymówek”. Jednak, dziecko powinno móc decydować (zapewne w jakimś stopniu) o tym czy w ogóle będzie jadło i w jakiej ilości. Zyskują wówczas obie strony – dziecko, gdyż poznaje swoje potrzeby, jak i rodzic, ponieważ nie poświęca posiłkom każdej wolnej chwili i może planować dzień, a także chroni swoją pociechę przed chorobami związanymi z żywieniem.
Błędy w żywieniu dzieci
Najczęstszymi nieprawidłowościami w odżywianiu dzieci, jakie można dostrzec w zachowaniu rodziców, to na przykład:
- Zbyt wcześnie wprowadzone nowe pokarmy, na przykład zupki, które są podawane dzieciom 4-miesięcznym. Układ pokarmowy nie jest przygotowany do trawienia innego pokarmu niż mleko, więc warto poczekać do 5 miesiąca i nie spieszyć się, ponieważ taka nadgorliwość i brak cierpliwości mogą doprowadzić do niestrawności u dziecka.
- Zbyt częste posiłki – początkowo dzieci jedzą dużo posiłków, lecz z biegiem czasu powinno się je zredukować do pięciu dziennie i pilnować, by maluchy i starsze pociechy nie podjadały między posiłkami. W innym wypadku dziecko nie będzie głodne, dorosły będzie się denerwował i próbował zmusić je do jedzenia co może wywołać negatywne konsekwencje takiego zachowania opisane powyżej.
- Zbyt duże porcje – należy pamiętać, że żołądek malucha stanowi 1/3 pojemności żołądka dorosłego, więc o tyle samo mniejsze powinny być porcje zjadane przez dziecko. Inaczej doprowadzimy do „rozciągnięcia żołądka” i faktycznie – dziecko będzie jadło więcej, ale tak naprawdę nie będzie potrzebowało aż takich ilości.
- Za dużo soków – zbyt częste podawanie soków, które oprócz witamin zawierają cukry, przysparzają kłopotów z zębami i są przyczyną otyłości. Wystrzegać się należy kupowania napojów, bowiem zawierają jeszcze więcej cukrów niż same soki.
- Zabawy podczas jedzenia – w czasie których potajemnie lub z zaskoczenia podaje się dziecku pokarm, gdy nie chce go zjeść. Dziecko powinno być świadome tego co je, a rodzic powinien uszanować odmowę pociechy lub spróbować za jakiś czas, bo możliwe, że jest ono przejedzone. Czasami dorośli stosują szantaż: „jeśli nie zjesz nie będziesz grał na komputerze”. Pokazywanie, że jedzenie może być nagrodą lub karą może zaburzać mechanizmy samokontroli łaknienia i powodować, że jedzenie będzie się źle kojarzyło.
Jak uniknąć błędów?
Wyeliminowanie tego typu zachowań jest możliwe, zwłaszcza, jeśli wprowadzi się kilka modyfikacji:
- Posiłek – rodzinne wydarzenie – to ważne, by do stołu zasiadali wszyscy domownicy i razem spożywali śniadanie, obiad i kolację. Pokazuje to, iż posiłki są istotne skoro wszyscy w grupie robią to samo w tym samym czasie. Uczy także dobrych nawyków żywieniowych.
- Stała pora – dziecko wie, o której godzinie zasiądzie do stołu i dzięki temu wykształca sobie nawyk jedzenia o określonej porze i daną ilość posiłków. Zmniejsza to prawdopodobieństwo podjadania między posiłkami.
- Wspólne gotowanie – zaproszenie dziecka do kuchni i przygotowanie posiłku na pewno będzie sprzyjało świadomości żywieniowej i kształtowaniu się prawidłowych nawyków. Dziecko będzie się dobrze bawiło gotując zupę i poczuje się ważne, zwłaszcza jeśli pozwoli mu się wybrać składniki do potrawy. Dowiaduje się wówczas także tego co lubi i samo gotowanie kojarzy mu się jako coś twórczego, przyjemnego i ciekawego.
- Kolory na talerzu – różne barwy i kształty zachęcają dzieci do jedzenia i próbowania odmiennych smaków. Warto być w kuchni kreatywnym, nie podawać wciąż tych samych monotonnych dań.
- Przeczekanie – nie zmuszanie dzieci do jedzenia, odczekanie 30 minut, godziny, jeśli sygnalizuje ono, że teraz nie będzie jadło. Warto też nie tworzyć nieprzyjemnej atmosfery wokół jedzenia – nie upominać, karać, gdyż wywołuje to negatywne emocje.
W prosty sposób można spowodować, iż dziecko stanie się niejadkiem albo nadmiernie przybierze na wadze. Ciągłe zabieganie i złe nawyki żywieniowe nabyte w ciągu życia nie pomagają w przestrzeganiu zasad żywienia. Tylko od nas zależy czy je zmienimy. Warto pamiętać, że w tej kwestii nie chodzi tylko o nas, ale o małego człowieka i kształtowanie jego nawyków oraz postaw w oparciu, o które będzie w późniejszym życiu podejmował różne decyzje. Także te, które dotyczą zawartości jego talerza.