Opinie

  1. Pani Aeksandra niestety zawarła w swym artykule sporo błędów. Przede wszystkim oprócz camelii sinensis jest jeszcze odrębny gatunek -camelia assamica rosnąca w indyjskiej prowincji Assam, z której również wytwarza się herbatę czarną i zielona ( assamskich oolongów nie spotkałem). Zielonej herbaty chińskiej nie gotuje się też na parze. Aby zahamować proces fermentacji enzymatycznej powodującej przekształcenie herbaty zielonej w czarną w Chinach poddaje się świeżo zerwaną herbatę podgrzewaniu na dużych patelniach-zaś w Japonii trzyma się ją przez ok minute, dwie w koszach nad parą. Nie jest to jednak gotowanie. Herbaty zielonej nie parzy się też w temperaturze 85 stopni tylko w 75-73 stopniach, choć niektóre herbaty jak japońska Gyokuro czyli chińskie Lung Ching i Tai Ping Hou Kui wolą temperature ok 68 stopni. Ważny przy parzeniu jest też parametr czasu, a więc nie powinno przekraczać sie 5 minut, gdyż wówczas herbata nie jest przeparzona i ilość znajdujących się w niej garbników nie powoduje jej gorzkiego smaku.

    1. Jeżeli chodzi o sposoby parzenia zielonej herbaty to jest też różnica pomiędzy gatunkami bo japońską banche, można parzyć nawet w 90 stopniach, nie jest tak delikatna i szlachetna jak inne zielone herbaty.

  2. czy to prawda ze picie mocnej zielonej herbaty wytraca zelazo z krwi,podobnie jak mocna kawa?przeszlam b ciezka anemie /4 wlewy krwi uratowaly mi zycie/

Napisz swoją opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *