Nasiona i korzeń kobylaka. Zobaczmy, co lepiej zastosować u dzieci
Aktualizacja: 26 lutego, 2024
Kobylakiem nazywamy roślinę pochodzącą od szczawiu, spośród której najpopularniejsze odmiany to: zwyczajny, lancetowaty, kędzierzawy i tępolistny.
Najwięcej zdrowotnych właściwości posiada szczaw lancetowaty (Rumex hydrolapathum Hudson). W naturalnym lecznictwie wykorzystuje się korzenie, nasiona oraz liście.
Korzeń kobylaka
W stanach zapalnych przewodu pokarmowego, biegunkach i wymiotach możemy stosować napar z wysuszonego korzenia tej rośliny. Dzięki delikatnemu działaniu ściągającemu, pomoże przy różnorakich dolegliwościach ze strony układu trawienia, wspomoże również wydzielanie żółci oraz kwasów.
Roślina ta posiada stosunkowo dużą ilość żelaza, które dodatkowo jest lepiej wchłaniane przez obecność witaminy C. Dodatkową zaletą jest duże stężenie flawonoidów, będących przeciwutleniaczami zwalczającymi wolne rodniki. To właśnie one są w dużej mierze odpowiedzialne za procesy starzenia się organizmu.
Korzenie rośliny najlepiej wykopać jesienią lub wczesną wiosną i ususzyć. Z tak przygotowanego materiału przyrządza się napar:
1 łyżka suszonych korzeni kobylaka na 1 szklankę wody, gotować minimum 5 minut, odstawić na 30 minut pod przykryciem, pic 2 razy dziennie po 100 ml odwaru, przez 3 tygodnie. Stosować co kwartał.
Kobylak – nasiona
Odwar z nasion w postaci kompresów możemy stosować przy ropniach i trudno gojących się ranach lub przygotować napój tak jak z korzeni. Charakteryzuje się jednak łagodniejszym działaniem. Nasiona najlepiej zbierać jesienią, gdy nabiorą ciemniejszego koloru.
Kobylak dla dzieci
Dla dorosłego przygotowuje się wywar, lecz dla dziecka wystarczy jedynie napar o delikatniejszym działaniu z nasion. W medycynie naturalnej preparaty ze szczawiu kobylaka świetnie sprawdzają się również w leczeniu anemii i krwawień wewnętrznych.
Należy jednak uważać, ponieważ zbyt duża ilość szczawianów zawartych w roślinie może sprzyjać powstawaniu kamieni nerkowych lub innych form odkładania się wapnia w organizmie w wyniku nieprawidłowego działania nerek. Mogą również następować zaburzenia funkcjonowania mięśni i ich kurczenia. U osób posiadających problemy z układem moczowym, kobiet w ciąży i karmiących nie zaleca się stosowania produktów posiadających wysoką zawartość szczawianów.
Roślina ta posiada wiele właściwości pozytywnie wpływających na nasz organizm, szczególnie przy problemach jelitowych, zaparciach, hemoroidach oraz anemii. Od lat cieszy się dużym zainteresowaniem w wielu krajach, warto więc zwrócić się ku niej ze względu na jej łatwą dostępność i właściowości prozdrowotne.
czy przy sterydach encorton można też pić…………………ja mam immunologię czyli wlewy dostaje chemię a biegunka skutek uboczny ………. czy w takim wypadku też mogę ze spokojem wypić napar i ile tego sie pije
Kobylak to świetny lek również u małych dzieci nawet przy krwawych biegunka chce. Pomaga rewelacyjnie
Cudowna roślina, zahamowała mi biegunkę i problemy żołądkowo- jelitowe po pierwszym wypiciu naparu, u mnie napar z korzenia, teraz będziemy się leczyć w rodzinie tylko kobylakiem.
Właściwie jak przygotować napar z korzenia kobylaka?u mnie na opakowaniu pisze 1łyżeczka na szklankę,zalać wrzątkiem,zaparzać 10-15min,tutaj 1 łyżka na szklankę,gotować 5min.i odstawić na 30min?miedzy łyżką a łyżeczka jest istotna różnica,przy łyżeczce to już jest gorzki ten napar a co dopiero przy łyżce?
Ja zalewam tzw. SZCZYPTE korzenia kobylaka suszonego, zakupionego w aptece, jedna szklanka wrzacej wody i nakrywam . Pije gdy przestygnie i nadaje sie do picia. Pomaga.
Wczoraj zemdlily mnie zapachy podczas gotowania przez godzine lezalam w lozku czujac sie zle niby nic konkretnego ale totalny bezwlad ( mam wrazliwe jelita )
Po godzinie przypomnialam sobie o kolylaku .W 3 godziny od wypicia czulam sie o niebo lepiej przespalam cala noc bez wymiotow .W mojej rodzinie kobylak juz nie raz ratowal nas z tego typu opresji .Polecam !
Właśnie wpiłem i czekam dam znać.
Polecam pić przy samboneli.
Objawy zniknęły zanim dowiedziałam się,że ją mam.
Czy mozna slaby wywar z nasion podać ponad czteromiesiecznemu przy biegunce?Lidia
Ja podalam 8 miesiecznej coreczce korzen, bo nie mogłam nigdzie kupić nasion. Tylko zrobiłam delikatniejszy napar 5 minutowy, a na opakowaniu bylo zeby parzyc 10-15 min. podawałam strzykawka do buzi po kilka ml raz na jakiś czas. Wymioty występowały coraz rzadziej A wszystko przeszło po niecalej dobie. Cudowne zioło 🙂
W następstwie „jelitówki” przez ponad trzy tygodnie zmagałam się z ostrą biegunkę. Nie pomagały żadne leki typu smekta, stoperan czy leperamid, nie pomagały herbatki z suszonych jagód ani mąka ziemniaczana rozmącona z przegotowaną wodą . Brałam również elektrolity i probiotyki. Pomogły zioła: korzeń kobylaka zwany końskim szczawiem. Rewelacyjne zioło po pierwszej dawce biegunka ustała. 1 łyżeczka ziół i szklanka wrzątku, pić dwa razy dziennie. Za poradę bardzo dziękuję Pani farmaceutce z apteki przy ul. Przybosia w Legnicy.
Od kilku tygodni miałam biegunki i nie umiałam sobie z tym poradzić.Kolega mi dał słoiczek nasion i zaparzałam jak opisujecie na str. i wracają już „normalne kupki”,bo był to dla mnie nie lada problem.Inaczej nazywany jest koński szczaw, tak napisał na słoiczku!
Jak długo Pani czekała na pozytywny efekt.
Mój syn ma ten sam problem.
Od dłuższego czasu męczy to biegunka..
Ja pierwszy raz miałam styczność z tą rośliną jak miałam 2 tygodnie i dosłownie życie mi uratowała. Mama mi opowiadała że złapałam jakiegoś rota wirusa i miałam straszną biegunkę. Lekarze nic tylko szpital, ręce rozkładali bo nie wiedzieli już co robić. Moja prababcia kazała mojej mamie zrobić herbatkę z nasion kobylaka i efekt był natychmiastowy. U mnie w rodzinie kobylaka zna każdy i każdy ma zapas nasion w domu. To najlepszy i najszybszy sposób na wszystkie biegunki i wymioty zwłaszcza dla dzieci nawet tych całkiem malutkich. Nic nie działa lepiej. Szczerze polecam.
Stosuję szczaw koński od lat. Sam zbieram na łąkach. Już nie jedna osoba była mi wdzięczna za nasionka:P
Kobylak jest w mojej rodzinie od lat. Babcia i mama same go zbierały i suszyły. Teraz my zbieramy większe ilości i rozdajemy rodzinie i znajomym. W szpitalu nie mogli sobie poradzić z buegunką siostry, ciocia wypisała ją na własne rządzenie, kobylak załatwił sprawę w 2 dni.
A czy stosuje Pani cala rosline czy tylko korzen i nasiona? Wszedzie znajduje informacje tylko o korzeniu i nasionach, a co z pozostala czescia rosliny? Pozdrawiam, Bozena
bardzo to jest porzyteczne!
Dziękujemy i zapraszamy do lektury innych naszych artykułów.
a ja mam korzen kobylaka… czy dzieciom tez mozna zrobic lekki napar w razie rota?
Cudowny lek w leczeniu biegunki i grypie żołądkowej,poleciłam już ten napar z nasion wielu moim znajomym,zadziałał natychmiast,(szczególnie dla dzieci),sama każdej jesieni zbieram nasiona kobylaka i w ten sposób dzielę się z potrzebującymi ,Moi znajomi robią to samo, zawsze mają w zapasie nasiona kobylaka w domowej apteczce,Pozdrawiam
Jeszcze jedno potwierdzenie, na niezawodną moc naturalnych roślin 🙂 Dziękujemy 🙂
Mialem przewlekla biegunke bardzo dlugo korzen kobylaj wypilem moze z 5naparow i jest super bralem juz rozne leki z apteki nic nie pomagalo poszedlem wiec do sklepu ziolowego ostania deka ratunku strzal w 10 polecam wsYtkim
Jak się okazuje najprostsze i najlepsze rozwiązania często dostarcza nam natura 🙂
Uważam kobylak za cudowną roślinę już od dawna pomaga naszej rodzinie w grypie żołądkowe,niestety niektórzy uważają to za zabobony, ja polecam nasiona stosuje u moich dzieci i grypa zamiast 3 dni trwa jeden dzień.
kobylak pamiętam z lat dzieciństwa jak babcia mi go parzyła jak biegunka mie dopasła teraz ja będę stosowac ten lek swojemu wnuczkowi…
Kobylak należy do naturalnych roślin o niezwykłych właściwościach leczniczych, o których niestety wciąż za mało ludzi wie. A jak widać po przykładach wyżej warto czasem spróbować naturalnych środków zamiast sztucznych medykamentów. 🙂
Dziś po raz pierwszy poznałam działanie tej rośliny, miałam bardzo silne zawroty głowy ,wymioty i ogólny bezwład ciała tym stanem spowodowany.Po wypiciu dwóch dawek wywaru z kobylaka w odstępie godzinnym ustąpiły mi wymioty, po trzeciej dawce również zawroty . Jestem jeszcze osłabiona ale dochodzę do siebie. Od momentu podania minęło 6 godzin, cudowna roslina.
Nasiona kobylaka stosowałam u dzieci na biegunkę. Efekt był niemal natychmiastowy.
Ma działanie ściągające na błonę śluzową.
Pan, który wrócił z Syberii mówił mi , że tam leczyli nawet cholerę nasionami kobylaka.Gotoeano5-10 minut około 2 łyżeczek nasion i pomagalo. Sama stosuję też z natychmiastowym skutkiem.
Dziadek opowiadał, że na Syberii (jego rodzina była tam zesłana) przed śmiercią to ich uratowało – wiem, że m.in. uchronił się kobylakiem od szkorbutu.
To prawda! Ja stosuje nasiona od wielu lat, są rewelacyjne na biegunkę !