Wiosenne infekcje – domowe sposoby na wirusa i bakterie
Aktualizacja: 26 lutego, 2024
Infekcje dopadają nas nie tylko jesienią i zimą, dzieje się to również wiosną, kiedy temperatury na zewnątrz pozornie rosną, a osłabiony po zimie układ odpornościowy wciąż nie jest przygotowany na atak obcych patogenów. W tej sytuacji z pomocą nadchodzą domowe kuracje, które szczególnie sprzyjają poprawie odporności i samopoczucia. W ich skład wchodzi odpowiednio dobrana dieta i bogactwo naturalnego pożywienia dostarczającego wszystkich niezbędnych składników.
Wiosenne infekcje – odpowiednia dieta
Odporność naszego organizmu odzwierciedla przede wszystkim stan odżywienia i jakość dostarczanych substancji odżywczych. Wszystkie komórki, tkanki oraz najmniejsze struktury w ciele tworzone są przez dostarczane makroskładniki, wspierające wszystkie mechanizmy i biorące udział w każdym procesie tworzenia. Jeśli ilość i jakość dostarczanych substancji odżywczych w pożywieniu jest zbyt niska, będzie to oddziaływało przede wszystkim na mechanizmy obronne, które potrzebują pokładów energii i zasobów, szczególnie podczas walki z infekcjami.
By układ odpornościowy mógł sprawnie funkcjonować, przede wszystkim niezbędne są kompletne źródła aminokwasów, czyli pełnowartościowe białka pochodzące z pewnych źródeł. Możemy znaleźć je w jajach, mięsie, rybach czy nabiale, pilnujmy jednak, by wiadome nam było skąd pochodzą i jakiej są jakości. Aminokwasy przede wszystkim budują komórki w naszym ciele, służą regeneracji i odbudowie. Najważniejszym z nich jest L-glutamina oraz te wchodzące w skład grupy egzogennych BCAA, czyli izoleucyna, walina, oraz leucyna. Spożycie białka na poziomie 0,7–1,2 g /kg masy ciała u osób nietrenujących powinno pozwolić w pełni odtwarzać procesy regeneracji. W czasie choroby można nieco zwiekszyć spożycie protein nawet do 1,5–1,7g/kg. Osoby ćwiczące mogą spożywać je w granicach 1,2–2g/kg choć jest to kwestia mocno indywidualna, uzależniona od rodzaju wysiłku i możliwości regeneracyjnych organizmu oraz wielu innych czynników.
Drugą ważną grupą makroskładników, niezbędną dla prawidłowej pracy i odbudowy układu odpornościowego są tłuszcze. Przede wszystkim tłuszcze nasycone, które budują komórki układu, lecz także jedno i wielonienasycone wspomagające procesy regeneracji, utleniania i oczyszczania układu krwionośnego. Należy pamiętać o źródłach zdrowych tłuszczów, takich jak: (nasycone) tłuszcz pochodzenia zwierzęcego, masło, jaja, olej kokosowy, nabiał (od czasu do czasu), kokos; (jednonienasycone) tłuste mięsa, awokado, jaja, oliwa z oliwek, orzechy, oleje z orzechów oraz (wielonienasycone) ryby, olej lniany budwigowy, suplementy omega-3 oraz tran.
Nie tylko same makroskładniki są ważne, ale również ich ładunek odżywczy. Poprzez ładunek odżywczy rozumieć należy ilość minerałów, witamin i innych wartości, które zawiera dany produkt. Przykładowo, lepszym wyborem będzie jajo od kury z wolnego wybiegu, niż z chowu ściółkowego, tak samo mleko prawdziwe wiejskie, niż pasteryzowane i do tego 0% tłuszczu, bez którego witaminy i składniki mineralne się nie wchłaniają. Lepszym wyborem będzie sałatka z jajkiem, niż z serkiem wiejskim. Tak samo wybierać należy warzywa i owoce. Te dojrzewające w słońcu, od lokalnych sprzedawców, bliższe naszemu klimatowi, będą lepsze, niż te sprowadzane z daleka. Warzywa surowe przed obróbką, zachowają więcej wartości niż te, po obróbce termicznej.
Sposoby na bakterie – infekcja
Najpierw należy określić typ infekcji. Jeśli podejrzewamy infekcję bakteryjną, objawami mogą być:
- gorączka powyżej 38/38,5 stopni;
- zaczerwienienie, rozdrażenienie, uczucie gorąca;
- biegunki;
- gęsty katar o specyficznym zapachu, często zielonkawego żółtego koloru z domieszką ropy;
- przekrwione śluzówki, ból i ucisk w głowie;
- gwałtowny rozwój choroby i nasilenie objawów;
- kaszel z odkrztuszaniem gęstej wydzieliny, również podobnego koloru jak katar.
Infekcja bakteryjna przebiega gwałtownie, dlatego objawy mogą narastać bardzo szybko.
Z naturalnych substancji wspomagających skupić należy się przede wszystkim na tych, które mają działanie przeciwbakteryjne – najlepiej na tych podstawowych i najłatwiej dostępnych. Są to m.in: czosnek, cebula, miód, imbir, olej kokosowy, tymianek, nagietek, kora dębu, woda utleniona, srebro koloidalne, chrzan, pyłek pszczeli, kurkumina, oregano.
Przykładowymi kuracjami, jakie można stosować są m.in. wszelkiego rodzaju rozgrzewające napoje: miód z imbirem i cytryną, zielona herbata z miodem, napary z tymianku, płukanki z kory dębu czy nalewki z propolisu i pyłku pszczelego. Warto stosować je na co dzień w umiarkowanych ilościach a w momencie, gdy dopada nas infekcja, zastosować dawkę uderzeniową.
Przy infekcji bakteryjnej warto zadbać też o odpowiedni odpoczynek, wysokie nawodnienie organizmu i odpowiednie dawki antyutleniaczy, które wspomogą usuwanie toksyn i ochronę komórek przed patogenami. Można zakupić witaminę C w postaci kwasu L-askorbinowego, popijać sok z dzikiej róży, spożywać aronię czy wypijać sok z cytryny. Witamina C jest jednak bardzo wrażliwa na temperaturę. Inne przeciwutlenicze znajdziemy również we wspomnianej już wcześniej kurkumie (substancja : kurkumina) czy orzechach, awokado oraz mięsie.
Wspomaganie ziołami również może przynieść pożądane efekty. W tym przypadku należy wybierać te o działaniu napotnym i rozgrzewającym, jak: kwiat lipy, morwa biała czy liść brzozy.
Dodatkowym atutem będzie spożywanie odpowiednich porcji owoców i warzyw w postaci lekko przegotowanej, by nie obciążać dodatkowo układu pokarmowego oraz zadbać o dostateczne ilości pełnowartościowego białka.
Sposoby na wirusa – infekcja
Infekcja wirusowa objawia się trochę inaczej niż bakteryjna, jednak długotrwale nieleczona może się w nią przerodzić, pozostawiając osłabiony organizm jako podkładkę dla rozwoju innych patogenów.
Pierwszymi objawami są zazwyczaj:
- osłabienie, dreszcze, uczucie zimna;
- dezorientacja, niechęć do aktywności, zmęczenie;
- lekko podwyższona lub wręcz przeciwnie – temperatura ciała;
- fale gorąca przeplatane z uczuciem zimna;
- wodnisty katar, bóle i zawroty głowy;
- suchy, męczący kaszel;
- często nasilenie objawów przy intensywnym wysiłku oraz wieczorem przed pójściem spać;
- lekka aktywność zazwyczaj poprawia samopoczucie;
- powolny rozwój choroby, nawracające objawy.
W chwili zauważenia pierwszych objawów należy pozwolić organizmowi na odpoczynek i wspomóc jego mechanizmy obronne w celu niedopuszczenia do rozwoju kolonii patogenów.
Podczas infekcji wirusowych najlepszym rozwiązaniem będzie kilkudniowy wypoczynek w domu oraz wspomaganie się produktami podnoszącymi odporność i przeciwwirusowymi takimi jak: olej kokosowy, pyłek pszczeli, cytryna, kwas L-askorbinowy, L-glutamina, aloes, miód, imbir, prebiotyki (kiszona kapusta, kiszone ogórki, kiszonki), herbata z kombuchy, cynk, selen, soki z jeżówki, sok z czarnego bzu czy korzeń lukrecji (uwaga podnosi ciśnienie krwi).
W profilaktyce i zwalczaniu infekcji wirusowych ważne jest zapewnienie odpowiedniego środowiska do odpoczynku i odpowiedniej regeneracji, a także wprowadzenie pełnowartościowego żywienia. Równie ważne jak podczas ataku bakterii jest nawadnianie organizmu (tym razem ciepłymi napojami) i wspomaganie procesu usuwania toksyn i martwych patogenów (antyoksydanty).
Nie należy zbyt szybko powracać do intensywnych wysiłków, gdyż infekcja może nawracać, lub co gorsza sprzyjać zasiedleniu się i namnażaniu bakterii. Można dodatkowo wspomóc się probiotykami zakupionymi w aptece i łączyć je z naturalnymi prebiotykami, jak kiszonki czy kombucha.
Zarówno infekcja wirusowa, jak i bakteryjna wymaga odpowiedniego wsparcia dla atakowanego organizmu, jednak połączenie odpowiednich metod i środków działania wraz z wypoczynkiem, pomoże powrócić do zdrowia i odbudować o wiele mocniejszą odporność.