Picie przed, podczas i po posiłku – kiedy najlepiej sięgnąć po szklankę wody?
Aktualizacja: 3 kwietnia, 2024
Powinniśmy pić przed, w trakcie, czy może po posiłku? Odpowiedź na to pytanie wciąż budzi wiele kontrowersji. Należy jednak zaznaczyć, że nigdy nie będzie jednoznaczna, zależy bowiem od stanu zdrowia i celu, jaki chce osiągnąć dana osoba.
Pić przed, w trakcie, czy po posiłku?
Osoba będąca na diecie redukcyjnej powinna unikać wypijania dużych ilości płynów w trakcie posiłku. Takie zachowanie przyczynia się do rozrzedzenia soków i enzymów trawiennych, co w konsekwencji może skutkować spowolnieniem trawienia i zaleganiem treści pokarmowej w żołądku. Przede wszystkim należy mieć na uwadze amylazę ślinową – enzym trawiący węglowodany w jamie ustnej. Jeśli zbyt szybko popijemy uformowany kęs, enzym nie zdąży rozłożyć zawartych w nim cukrów a pokarm przez przewód pokarmowy trafi w krótkim czasie do żołądka. Przykrymi objawami obciążenia układu trawiennego są przede wszystkim wzdęcia, gazy oraz zaparcia. Dotyczy to w szczególności spożywania cięższych posiłków, wymagających od organizmu znacznie większej ilości pracy na ich strawienie. W przypadku lekkich dań, typu sałatka, gotowane warzywa z kurczakiem, czy kanapka z serkiem na śniadanie, szklanka wody czy zielonej herbaty nie powinna mieć większego znaczenia.
Zaleca się natomiast picie płynów 15–30 min przed posiłkiem. Towarzyszy nam wówczas uczucie pełnego żołądka, dzięki czemu bez dodatkowych wyrzeczeń zjemy mniejszą niż zazwyczaj porcję. Po spożytym posiłku również nie musimy odmawiać sobie szklanki wody, jednak najlepiej odczekać minimum 30 min.
W przypadku osoby nie odchudzającej się, odżywiającej się w sposób racjonalny, nie ma żadnych przeciwwskazań co do popijania posiłków. Jeśli nie pojawiają się uporczywe dolegliwości ze strony układu pokarmowego jedyną i najważniejszą zasadą jaką powinniśmy się kierować jest regularne przyjmowanie płynów w małych ilościach, zawsze, kiedy mamy na to ochotę. Gwarantuje to odpowiednie nawodnienie organizmu, jego prawidłowe funkcjonowanie i dobre samopoczucie.
Inaczej będzie u osób z problemami gastrycznymi, kłopotami z niedokwaśnością, zgagą czy refluksem, które definitywnie powinny zrezygnować z popijania posiłków wszelkiego rodzaju płynami. Zaleca się również, aby osoby takie unikały picia przed posiłkiem i nawet do godziny po nim. Najlepszym rozwiązaniem jest nawadnianie organizmu między posiłkami.
Jakie napoje najlepiej wybierać?
Najlepszym wyborem jest oczywiście woda mineralna. Nie wszyscy preferują jej smak bądź też jego brak, dlatego warto wzbogacić go plasterkiem cytryny. Jednak nie tylko woda będzie odpowiednia do popijania przed, w trakcie i po posiłkach. Dobrą alternatywą są zielone, ziołowe lub owocowe herbatki. Poza całą gamą różnorodnych smaków dostarczą naszemu organizmowi wielu wartościowych składników odżywczych. Jeśli ktoś jest natomiast smakoszem soków owocowych polecam te przygotowane samodzielnie, najlepiej zmieszane pół na pół z wodą. Zalecam nie popijać posiłku czarną herbatą, ponieważ hamuje ona wchłanianie żelaza, które jest niezwykle istotne dla osób narażonych na jego niedobór, np. kobiet w ciąży, osób ze skłonnością do anemii czy wegetarian.
Pamiętajmy, że odpowiednie nawodnienie organizmu jest kwestią kluczową dla naszego zdrowia, dlatego pijmy zawsze wtedy, kiedy poczujemy pragnienie. Jeśli jesteśmy na diecie redukcyjnej pamiętajmy o kilku podstawowych zasadach, należy wówczas pić pół godziny przed posiłkiem oraz unikać popijania potraw. Jednak to każdy z nas indywidualnie powinien dostosować czas przyjmowania płynów do swojego dobowego rytmu, tak aby cieszyć się dobrym samopoczuciem.
Zgadzam się. Odkąd zacząłem to stosować – odeszło wiele dolegliwości żołądkowych! Z dnia na dzień. 🙂 Piję ok 30 minut przed posiłkiem i dopiero około 2 godzin po. Mam jednak pytanie – co z zupami? 🙂 Jeśli jemy zupę wraz z ryżem czy makaronem, to przecież to tak jakbyśmy od razu popijali – czy to zdrowe? 🙂
Sama Prawda!