Alkohol – fakty i mity
Aktualizacja: 3 czerwca, 2020
Ile osób, tyle opinii. Zasada ta dotyczy również picia alkoholu. Ponieważ napoje wysokoprocentowe są w naszym społeczeństwie powszechnie dostępne i spożywane przy każdej nadarzającej się okazji, wydaje nam się, że wiemy o nich wszystko. Jednak czy na pewno?
Osoby spożywające alkohol często żyją w przeświadczeniu, że są ekspertami w zakresie jego działania. Istnieje jednak wiele fałszywych i zgubnych ideologii, które określane są popularnie mianem mitów alkoholowych, a od tego, czy będziemy ślepo za nimi podążali może zależeć nawet nasze życie.
Fakty historyczne
Nie wiadomo skąd dokładnie pochodzi samo słowo „alkohol”, przypuszcza się jednak, że od arabskiego zwrotu: alkuhl (delikatny, drobny proszek) lub al-ghoul (zły duch). Wiemy natomiast z całą pewnością, że alkohol towarzyszył człowiekowi od zawsze. Pierwszym jego zastosowaniem było wspomaganie funkcji fizjologicznych organizmu (uśmierzanie bólu oraz redukcja zmęczenia), psychologicznych (obniżenie poziomu lęku i stresu) oraz społecznych (ułatwianie kontaktów, praktyki religijne).
Co łączy kurę i jajko oraz piwo i wino? W obu przypadkach nie wiadomo, co było pierwsze. Napoje te powstały bowiem nieoczekiwanie, wino wskutek fermentacji winogron, a piwo ziarna jęczmiennego. Ponadto historyczne wzmianki o „chmielowym soku” oraz winie pochodzą z tekstów pisma klinowego oraz egipskich papirusów, wywodzących się z tego samego okresu, a dokładnie z ok. 3500 r p.n.e. Jaki z tego wniosek? O jeden argument wskazujący na wyższość jednego trunku nad drugim mniej.
W Polsce natomiast, ze względu na wysoką cenę importu wina, podstawowym i wiodącym napojem procentowym było piwo. Popularność zdobyło ono już za czasów piastowskich, kiedy to obok klasztorów powstały pierwsze browary. Nie stronił od niego Bolesław Chrobry, Leszek Biały oraz Władysław Jagiełło. Piwo traktowane było jednak wówczas, jak zwyczajny napój, nikt nie posługiwał się pojęciem alkoholizm czy pijaństwo.
A co z nieco mocniejszymi trunkami? Odkryte zostały nieco później, kiedy opanowano umiejętność przeprowadzania procesu destylacji. Czysty alkohol w Europie pojawił się w VIII wieku n.e., używany był jednak wyłącznie w medycynie, jako środek przeciwrobaczy , przeciwbólowy oraz zapobiegający nudnościom.
Fakty sportowe
Alkohol w żadnym wypadku nie jest sprzymierzeńcem osób aktywnych fizycznie. Powinien o tym pamiętać każdy, kto chce rozpocząć swoją przygodę ze sportem.
Zobaczmy zatem, na co dokładnie wpływ ma alkohol i jakich skutków powinny spodziewać się osoby niepotrafiące zrezygnować z niego, nawet w czasie treningów:
Prędkość: Alkohol wpływa na ośrodkowy układ nerwowy, spowalniając zdolność do przetwarzania informacji w mózgu. To sprawia z kolei, że opóźnia się czas reakcji, pogarsza koordynacja i trudniej jest utrzymać równowagę.
Odwodnienie: Alkohol ma działanie moczopędne, co dla sportowców oznacza dodatkową utratę płynów, ponieważ część tracą wraz z potem. Spożywanie napojów procentowych wiąże się więc w tym przypadku ze znacznym ryzykiem odwodnienia.
Testosteron: Alkohol wpływa negatywnie na produkcję testosteronu, a im większa jego dawka, tym mniejsze wydzielanie wspomnianego hormonu. Tymczasem powszechnie wiadomo, że testosteron pobudza syntezę białek i wpływa na przyrost masy mięśniowej, to dlatego właśnie kobietom znacznie trudniej jest wyrzeźbić sylwetkę, nawet jeśli poświęcą więcej czasu na trening.
Mięśnie: Należy podkreślić, że mięśnie rosną, gdy śpimy, czyli podczas procesu regeneracji. Alkohol może jednak zaburzyć sen, ponieważ wpływa na zmniejszenie wydzielania ilości melatoniny – hormonu regulującego rytm dobowy. Nieodbudowane mięśnie nie są przygotowane na następny trening, co może skutkować powstawaniem kontuzji.
Tkanka tłuszczowa: Spożywaniu alkoholu towarzyszą najczęśniej tłuste i słone przekąski, które nie sprzyjają sportowej sylwetce.
Mity medyczne
Niektórzy uważają, że alkohol nie jest w cale aż tak szkodliwy dla naszego organizmu. Mało tego, napojom wyskokowym przypisuje się nawet lecznicze właściwości. Zobaczmy zatem, które mity warto obalić, by zachować zdrowie.
Alkohol zapobiega chorobie wieńcowej i zawałom serca. Nierzadko słyszy się opinię, że niewielkie ilości alkoholu wpływają pozytywnie na mięsień sercowy, działając na niego „ochronnie”. Warto uświadomić sobie jednak, iż alkohol oddziałuje bardzo niekorzystnie na serce, prowadząc do jego zwyrodnienia oraz uszkadzając śródbłonek naczyń krwionośnych, czego konsekwencją może być zawał lub wylew krwi do mózgu.
Alkohol poprawia sprawność psychofizyczną. Nic bardziej mylnego. Reakcje kierowców, nawet po niewielkiej ilości alkoholu, mogą się znacznie wydłużać. Podczas gdy czas prawidłowej reakcji u trzeźwego kierowcy wynosi około 0,5 sekund, czas reakcji u osoby po spożyciu alkoholu wydłuża się (o 0,3-0,5 sekundy).
Alkohol jest dobrym środkiem na zdenerwowanie. Alkohol owszem odpręża i pomaga zapomnieć o troskach dnia codziennego, ale tylko na krótką chwilę. Niestety, problemy nie dość, że same nie znikną, to jeszcze w stanie trzeźwości mogą wyglądać na bardziej skomplikowane niż są w rzeczywistości. W konsekwencji możemy wpaść w błędne koło, które prowadzi do uzależnienia. To negatywny wpływ alkoholu na ośrodkowy układ nerwowy odpowiada tak naprawdę za naszą nadwrażliwość i odczuwany niepokój.
Alkohol jest lekarstwem na sen. To, że po spożyciu alkoholu zasypiamy bardzo szybko jest wyłącznie wynikiem jego toksycznego działania na mózg. Podczas takiego snu nie wypoczywamy właściwie, gdyż nie jest on naturalny (fizjologiczny), a wywołany jedynie zatruciem alkoholowym.
Alkohol jest środkiem poprawiającym trawienie. Wręcz przeciwnie. Alkohol drażni i uszkadza śluzówki, zaburza pracę jelit, utrudnia wchłanianie pokarmów, a także upośledza funkcje takich narządów jak wątroba czy trzustka, które są niezbędne do prawidłowego przebiegu procesu trawienia.
Alkohol leczy nerki. Ten popularny mit dotyczy przede wszystkim piwa. Zalecane jest ono osobom cierpiącym na kamicę nerkową, gdyż działa moczopędnie i rozpuszcza kamienie. Pamiętajmy jednak, że piwo to również alkohol, a poza nerkami może mieć wpływ także na inne narządy.
Alkohol korzystnie wpływa na odporność organizmu. U ludzi cierpiących na stany zapalne alkohol obniża odporność, ponieważ zmniejsza aktywność białych ciałek krwi, które odpowiedzialne są za zwalczanie infekcji.
Nie dajmy się zwieść krążącym wśród nas, często zresztą błędnym przekonaniom na temat picia alkoholu. Warto także dowiedzieć się z jakimi produktami nie należy spożywać alkoholu aby nie zaszkodzić swojemu zdrowiu. Pamiętajmy, że alkohol spożywany systematycznie nawet w niewielkich ilościach nie poprawi naszego zdrowia, mało tego, sprawi jedynie, że wpadniemy w błędne koło, a od niego tylko jeden krok w kierunku uzależnienia.