Zespół dnia następnego, czyli jak uniknąć kaca. Przyczyny i zapobieganie.
Aktualizacja: 14 maja, 2020
Wielu z nas wydaje się, że syndrom dnia następnego jest nieodzownym elementem spożywania trunków alkoholowych. Okazuje się jednak, że stosując się do kilku podstawowych rad można zminimalizować jego nieprzyjemny przebieg lub niemal go wykluczyć.
Mało kto jest świadomy tego, co dzieje się z alkoholem gdy trafi już do organizmu, a szkoda, ponieważ zrozumienie tych procesów pozwala uniknąć nieprzyjemnych skutków nadmiernego spożycia różnorakich trunków.
Czym jest kac?
Kacem nazywamy stan złego samopoczucia po spożyciu większej ilości alkoholu. Jest to efekt odwodnienia organizmu połączony z lekkim zatruciem alkoholem oraz produktami jego rozkładu.
Przyczyny kaca mogą być różne
Głównym podejrzanym jest wyjątkowo szkodliwy dla organizmu metabolit rozkładu alkoholu: aldehyd octowy. Wzrost jego stężenia podczas neutralizacji do kwasu octowego powoduje objawy zatrucia.
Kolejnym podejrzanym jest stan odwodnienia przez obniżenie stężenia wazopresyny – hormonu odpowiedzialnego za retencję wody przez nerki. Gdy następuje jego spadek nerki nie zatrzymują normalnej ilości wody a jej nadmiar jest transportowany do pęcherza i stamtąd wydalany, co jest przyczyną częstszych wizyt w toalecie. Wbrew obiegowej opinii to nie alkohol zostaje wydalony, lecz właśnie woda, która jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania niemal każdego procesu w organizmie.
Inną możliwą przyczyną złego samopoczucia o poranku jest możliwość znajdowania się w napojach małej ilości metanolu, który jest bardzo niebezpieczny: przekształca się do kwasu mrówkowego a ten wywołuje kwasicę metaboliczną i kumuluje się w organach najbardziej nawodnionych jak gałka oczna czy mózg, nieodwaracalnie je uszkadzając.
Ostatnią najczęściej spotykaną teorią jest występowanie w napojach długo dojrzewających (jak ciemne piwa, whisky, gin, rum, brandy) alkoholi wyższych z grupy fuzlowej, które wywołują bóle głowy.
Zapobiegania kaca, czyli jak go uniknąć
Najefektywniejszym sposobem jest zapobieganie nieprzyjemnym dolegliwościom jeszcze przed wieczorem, podczas którego zamierzamy spożywać alkohol oraz w jego trakcie:
W dzień imprezy pamiętajmy o odpowiednim nawodnieniu, pijmy dużo wody, niesłodzonej herbaty z cytryną lub soków. Podstawowym zaleceniem jest spowolnienie wchłaniania alkoholu. Wchłania się on szybciej, gdy w żołądku nie ma treści pokarmowej. Najlepszym wyjściem jest spożycie posiłku bogatego w tłuszcze, które mają właściwość spowalniania metabolizmu, przez co organizm ma więcej czasu na wchłonięcie i zneutralizowanie alkoholu. Warto też spożywać posiłki w trakcie zakrapianej imprezy, o ile to możliwe.
Niewskazane za to jest picie napojów gazowanych, które w połączeniu z alkoholem dużo bardziej podrażniają błony układu pokarmowego lub napojów słodkich, które mogą jeszcze bardziej odwodnić organizm i powodować bardziej nieprzyjemne dolegliwości. Zamiast tego pijmy naturalne soki bez konserwantów i cukru, które pozwolą nam zmniejszyć straty elektrolitów.
Wbrew odczuciu wielu osób, jako że po spożyciu alkoholu ‘śpi się jak dziecko’ to nie jest to prawdziwy sen. Spowodowane jest to utrudnianiem przez alkohol wejścia w fazę REN, która odpowiada za prawidłową regenerację i odpoczynek dla mózgu. Dlatego wstając rano mamy problemy z koncentracją, jesteśmy ‘do niczego’ i trudno nam zebrać myśli.
Sposoby na kaca
Organizm jest w stanie zneutralizować 10 – 15 ml etanolu na godzinę. Oznacza to, że np. po wypiciu 150 ml wódki można stwierdzić zawartość alkoholu we krwi przez ponad 8 godzin! Przyjmuje się, że szybkość rozkładu alkoholu zależy od masy wątroby. Co więc robić, aby usprawnić ten proces? W przypadku, gdy niezbyt należycie zadbaliśmy o swoje samopoczucie po imprezie mamy jeszcze kilka sposobów:
Na pewno dobrym pomysłem jest prysznic, ponieważ metabolity rozkładu alkoholu zatykają pory w skórze, prysznic odblokowuje je, więc czujemy się po nim lepiej bardziej rześko.
Kawa nie przyspiesza trzeźwienia, ponieważ wpływa na metabolizm, ale nie zwiększa stężenia enzymów odpowiedzialnych za rozkład alkoholu: dehydrogenazy alkoholowej i dehydrogenazy aldehydowej.
Nie zaleca się picia napojów energetyzujących, ponieważ zawierają kofeinę, która podobnie jak etanol, wywołuje przyspieszenie częstości skurczów serca. Obawiano się, że może to wywołać niebezpieczne zaburzenia rytmu serca. Obecne na rynku leki przeciwko kacowi nie zawierają kofeiny. Poza monosacharydami, składnikami są związki zmniejszające zawartość wolnych rodników (m.in. witaminę C).
Wysiłek fizyczny również nie wpływa bezpośrednio na rozkład alkoholu, ponieważ nie może być on źródłem energii dla organizmu, jednak wiele osób uważa że na kaca najlepsza jest praca i po lekkim wysiłku ich samopoczucie się poprawia. Warto zwrócić uwagę na to że alkohol wpływa na koordynację ruchową, ocenę sytuacji oraz czucie mięśni, więc we wszelkiej aktywności należy być ostrożnym.
Dobrym pomysłem nie jest również klin. Czyli wypicie małej ilości trunku, który spowodował nasze złe samopoczucie. Jest to jedynie przeciąganie w czasie nieuniknionego, na co z resztą nie każdemu pozwoli żołądek.
Najlepszym wyjściem jest picie napojów izotonicznych, które mają stężenie osmotyczne podobne do płynów ustrojowych człowieka i najszybciej nawadniają nasz organizm. Jednak często ich smak i zapach są szczególnie nieprzyjemne do zniesienia po suto zakrapianej imprezie, więc zaleca się picie ich małymi porcjami. Dobrym pomysłem jest również zjedzenie dowolnego owocu rano a następnie lekkiego śniadania, tak by nie podrażnić i tak przemęczonego już układu trawienia.
Wielu badaczy mówi o pozytywnym działaniu alkoholu, jednak występują one tylko w małych ilościach!
Graniczna ilość alkoholu, powyżej której zanikają jego pozytywne skutki na rzecz negatywnych to około 30 ml czystego etanolu, czyli jedno małe piwo 5% lub 2 kieliszki wódki.
Oto najważniejsze rady:
- pamiętaj o nawodnieniu i spożyciu posiłku przed imprezą
- w czasie imprezy pamiętaj o popijaniu soków oraz nie mieszaniu trunków
- przed snem wypij szklankę soku lub zjedz owoc
- rano pamiętaj o uzupełnieniu elektrolitów
Baw się z głową, tak aby po zastosowaniu się do kilku umieszczonych tu rad wstać rano świeżymi i wypoczętymi. Miłej zabawy!
Wiadomym jest, że zakrapiana impreza NIE musi kończyć się kacem gigantem, chociaż z tego co zauważyłam niektórzy nadal o tym zapominają. Najlepiej jest po prostu zachować umiar i zdrowy rozsądek podczas picia. Każdy powinien znać przecież swoje możliwości. Poza tym np. w aptekach dostępne są bardzo pomocne środki, które wspierają prawidłowe funkcjonowanie organizmu podczas picia i skutecznie chronią go przed kacem.
Podoba mnie się to. Jednak będę szczery i uważam, że najlepszym wyjściem jest klin. Na sam widok kieliszka z wódką rano po imprezie zbiera mnie na wymioty. Sposób – nie patrzeć na niego, tylko wypić. Ma to zastosowanie w warunkach zwykłego kaca. Zdarza się jednak, że po alkoholizacji budzimy się z żołądkiem pełnym i gotowym do wydalenia jego zawartości. Wtedy należy po prostu czym prędzej zastosować się do sugestii żołądka i zwymiotować co tam zalega. Najczęściej jednak po imprezie żołądek jest pusty, a w naszej krwi „krąży” mnóstwo aldehydu. I wtedy klin ! Jak nie pomaga, to drugi a nawet trzeci, jak najszybciej – żeby „siekło”. Pomoże na bank ! Później dopiero można jakieś cytrynki, soczki, witaminki itp. Następnie prysznic, rosołek i na koniec faktycznie jakiś wysiłek fizyczny typu prowadzenie zepsutego motoru z Podzamcza na Piaskową, ale przez „Makusza”. Najlepszym wyjściem jest „kroplówka” z glukozą. Należy jednak z tym uważać i najlepiej żeby taką zapodała pielęgniarka. Jeśli nasza żona nie jest pielęgniarką, to można taką „kroplówkę” po prostu wypić. Najlepiej ze dwie. Dobry pomysł na kaca, to też picie dużej ilości wody z ogórków kiszonych. Super sprawa i to chyba jest najlepsze rozwiązanie. Może doprowadzić co prawda do [moderacja wulgaryzmów], ale i tak są w tej wodzie niezbędne składniki typu kwas mlekowy. Alkoholizacja powoduje chwilowe „wyjałowienie” jelit itp. Kwas mlekowy doskonale rozwiązuje ten problem. Wcinajcie zatem na kacu będąc kiszone ogórki i pijcie tą tzw. „wodę po ogórkach”, w której jest w zasadzie (poza wodą) właśnie kwas mlekowy. Dobry jest też kwas cytrynowy i jak nazwa sugeruje, warto jest będąc na kacu wcinać cytryny. Nie dość, że zawiera kwas, to jeszcze jest źródłem witaminy C, której brakuje nam po festynach 🙂 Na kacu należy zatem zweryfikować szybko czy układ pokarmowy „stanął”, czy nie. Jeśli tak, to czym prędzej [moderacja wulgaryzmów], a jeśli nie, to tak jak pisałem – „woda po ogórkach”. Co Wy na to ?
Super. Sprawdzone ✌
100%potwierdzam tego klina
Jak widać każdy ma swoje sposoby na niskie samopoczucie po zbyt mocno zakrapianej imprezie. Przypominając o negatywnym wpływie alkoholu na zdrowie, proponujemy pić go z umiarem, a leczenie „kaca” ograniczyć do czynności, które nie wywołają nałogu alkoholowego.
Najlepsze lekarstwo na kaca,to nie podlega dyskusji, dzień wcześniej nie pić alkoholu.
Przestan pieprzyc, jak juz ” po ptokach „. Nie chcesz, nie pij. A durne rady zostaw dla siebie i omijaj post, jak nie masz nic do powiedzenia. Kazdemu sie moze zdarzyc, ze nawet nie wypil za duzo, ale pomieszal koktajl z szampanem. To nie alkoholizm, do jasnej cholery.