Mleko sojowe. Wady i zalety tradycyjnego napoju chińskiego
Aktualizacja: 8 maja, 2024
Mleko sojowe, czyli tradycyjny chiński napój znany jest najbardziej w południowej części Chin, a także w kuchni kantońskiej. Dużą popularność zyskuje również wśród osób uczulonych na tradycyjne produkty mleczne.
Mleko sojowe
Jako pierwszy, mleko sojowe odkrył Liu An, który technikę produkcji stworzył już 164 r. n.e. Uważa się również, że to on pierwszy poddał mleko sojowe koagulacji, czyli procesowi zlepiania cząsteczek w większe zespoły, w wyniku czego powstaje zwarty koagulat, a w tym przypadku twarożek sojowy – tofu.
Mleko sojowe można przygotować samemu w domu. Do przygotowania potrzebujemy:
- 3 szklanki suchych ziaren soi
- 4 garnki wody – do namoczenia soi
- 4 szklanki wody
- Szczyptę soli morskiej
- Szczyptę cukru trzcinowego
Na początek suche ziarna umieszczamy w garnku i zalewamy je wodą, tak aby zostały całkowicie zakryte. Moczenie trwa 24 godziny, ale co 6 godzin musimy zmieniać wodę. Po upływie tego czasu odcedzamy wodę, a soję dokładnie rozdrabniamy w garnku, w którym będziemy ją gotować. Znowu zalewamy ją wodą, dodajemy szczyptę soli morskiej oraz szczyptę cukru trzcinowego i gotujemy na wolnym ogniu przez około 20 min od zagotowania. Następnie przecedzamy wszystko przez drobniutkie sito lub gazę, by jak najmniej soi przedostało się do naszego mleka.
Mleko sojowe – zalety
Tłuszcz mleka sojowego w przeciwieństwie do mleka zwierzęcego oraz innych przetworów mlecznych ma przede wszystkim postać nienasyconą, nie zawierającą cholesterolu. Trzeba wspomnieć, że kwasy jednonienasycone i wielonienasycone soi blokują przemieszczanie się cholesterolu do krwi. Jak pokazują badania, osoby systematycznie spożywające mleko sojowe mają obniżone stężenie trójglicerydów we krwi oraz niekorzystnych lipoprotein o niskiej gęstości. Jednocześnie mleko sojowe podnosi poziom dobrych lipoprotein o dużej gęstości, a wszystko to jest znakomitą profilaktyką w chorobach serca.
Związki zawarte w mleku sojowym polepszają elastyczność oraz przyczyniają się do większej płynności naczyń krwionośnych, a przy tym poprawiają ich odporność na wahania ciśnienia krwi. Kwasy tłuszczowe omega 3 i 6 oraz antyoksydanty chronią naczynia krwionośne przed wylewami czy zniszczeniami.
W mleku sojowym znajdziemy również fitoestrogeny, czyli unikalny hormon roślinny. Mimo, że mogą przyczynić się do obniżenia produkcji testosteronu, to jednocześnie redukuje ono ryzyko zachorowania na raka prostaty.
Regularne picie mleka sojowego przez kobiety w okresie menopauzalnym zapobiega i spowalnia negatywne skutki tego procesu takie jak: ryzyko otyłości, choroby serca, cukrzyca, zmiany nastrojów, bezsenność czy depresja. To wszystko za sprawą obecnych w mleku fitoestrogenów, których liczba w czasie menopauzy znacznie się zmniejsza.
Kolejnym powodem potwierdzającym zbawienny wpływ fitoestrogenów na nasze osłabione z wiekiem kości jest fakt, iż zwiększają one wchłanianie wapnia przez nasz organizm, a tym samym powodują małą utratę masy kostnej. Jeśli cierpimy na osteoporozę, pijmy systematycznie mleko wzbogacone w wapń i witaminę D.
Mleko sojowe ma mniej kalorii niż mleko krowie. Jest wskazane dla osób borykających się ze schorzeniami układu pokarmowego, ponieważ nie ścina się w żołądku, dodatkowo nie zwiększa ilości kwasu żołądkowego, który powoduje owrzodzenie żołądka i dwunastnicy. Zalecane jest dla osób chorujących na cukrzycę, a także tych, którzy walczą ze zbędnymi kilogramami. Jednonienasycone kwasy tłuszczowe wstrzymują przenikanie tłuszczu z jelita, co prowadzi do utraty kilogramów. Zapobiega alergiom. Mleko polecane jest dla niemowląt oraz małych dzieci. Należy pamiętać, że soja również może uczulać, dlatego po podaniu mleka sojowego dziecku trzeba je obserwować i w przypadku uczulenia wprowadzić mleko zastępcze.
Mleko sojowe – wady
W mleku sojowym zbyt wielu wad nie znajdziemy, lecz nie oznacza to jednak, że ich nie posiada. Zbyt duża ilość soi może powodować uczulenia. Można spożywać ją do 50 g dziennie, ponieważ zawiera trioglikozydy będące związkami chemicznymi wpływającymi niekorzystnie na pracę tarczycy prowadząc do powstania wola. Gotowanie i przetwarzanie oczywiście zmniejsza zawartość tych szkodliwych substancji, lecz jedynie o 30%.
Przy wielu pozytywnych właściwościach wspomnianych wyżej fitoestrogeny (izoflawony i lignany) istnieją opinie, że podczas długotrwałego jedzenia soi mogą nie tylko zmniejszyć ilość testosteronu, ale nawet doprowadzić do obniżenia płodności zmniejszając ruchliwość plemników, a nawet niszcząc ich DNA. Spożywanie zbyt dużych ilości soi może również doprowadzić do zaburzeń erekcji.
Jak widać mleko sojowe ma zarówno zalety jak i wady, a przez to ma swoich zwolenników i przeciwników. Mimo wszystko, ma znacznie więcej zalet, a pite z umiarem i regularnie nie zaszkodzi. Szczególnie osoby z alergią na mleko krowie mogą w mleku sojowym jak i ryżowym znaleźć cenne zamienniki. Każdy powinien indywidualnie dobierać produkty sojowe do swojej diety, bądź z nich zrezygnować uwzględniając swoje zapotrzebowanie kaloryczne oraz stan zdrowia.
Trzymajcie się od tego z daleka. Tydzień temu po raz pierwszy kupiłem mleko sojowe, wypiłem niemal litr przez cały dzień. W nocy zaczęły się ogromne zawroty głowy z utratą przytomności i wymiotami. Zupełnie się nie strawiło. Wylądowałem w szpitalu na neurologii i zawroty nie ustąpiły do dziś. Teraz szukam w sieci informacji o tym, przestrzegam!
Mleko sojowe jest szkodliwe dla niemowląt!!!!!
Niemowlęta, którym podaje się bezmleczne mieszanki, zamiast mleka krowiego lub mleka matki, są znacznie bardziej narażone na szybsze dojrzewanie komórek narządów płciowych. Wcześniejsze badania sugerują, że białko sojowe zawiera duże ilości genisteiny – związku podobnego do estrogenu (żeńskiego hormonu), który może zmieniać poziomy hormonów i wpływać na ich rozwój. Prowadzi to do niepłodności, raka piersi i zaburzeń tarczycy.
U mnie mąż pija wszystkie specyfiki, które obok mleka krowiego nie stały ze względu na problemy z jelitami. I tak jakoś u nas w rodzinie wyeliminowaliśmy mleko krowie, naszym ostatnim hitem jest właśnie mleko sojowe waniliowe z ekopiramidy – rewelacja. Kawa z tym mlekiem to mój faworyt!
W chinach takie mleko robi się w dwadzieścia minut. W sklepie kupuje się maszynę (około 200zł) wlewamy się wodę i wsypuje ziarna soi. Po 20 minutach pyszne mleko.
„To wszystko za sprawą obecnych w mleku fitoestrogenów, których liczba w czasie menopauzy znacznie się zmniejsza”.
Liczba fitoestrogenów się nie zmniejsza ponieważ fitoestrogeny są tylko w roślinach;) Natomiast udowodniono, ze fitoestrogeny nie mają zadnego wpływu na gospodarkę hormonalną ludzi. Pod wpływem fitoestrogenów nie zwieksza się poziom estrogenów u ludzi, tym samym nieprawdziwe jest ze soi nie powinni spożywać np mężczyźni.
Pozdrawiam
Żródło tych niusów poproszę a najlepiej link do badan.