Jak zacząć regularanie ćwiczyć – tym razem Ci się uda!
Aktualizacja: 3 grudnia, 2015
Na początku roku obiecywałeś sobie „Zacznę ćwiczyć regularnie”. Przez pierwszy tydzień wychodziło Ci to całkiem nieźle, ale kiedy przyszedł kryzys postanowiłeś na ten jeden dzień odpuścić. Później na kolejny, aż w końcu sam nie wiesz, kiedy regularne treningi zamieniłeś na nowy sezon ulubionego serialu.
Na przełomie lutego i marca, kiedy zaczynamy powoli myśleć o wiośnie następuje drugi zryw – tym razem już na 100% będziesz codziennie ćwiczyć! Polajkowałeś już wszystkie profile z fit motywacjami na Facebooku, buty do treningów czekają na Ciebie w szafie, a twoja chęć do działania i wzja przyszłej sylwetki powodują szalony wyrzut endorfin. Nic tylko ćwiczyć – teraz to na pewno Ci się uda!
Jesteś tego pewien? Kiedy emocje opadną, a natłok codziennych zajęć zweryfikuje ambitny, ale nierealny plan treningowy okazuje się, że na aktywność fizyczną pozostaje niewiele czasu i energii. Właśnie w tym tygodniu, w którym miałeś rozpocząć swoją wspaniałą przygodę ze sportem, jak na złość musisz wykonać dodatkowy projekt, zepsuła się pralka, a ponadto znajomi przypominają Ci już o zaplanowanej imprezie. Przekładasz więc rozpoczęcie ćwiczeń na kolejny tydzień, ale i on nie jest dla Ciebie łaskawy. W końcu orientujesz się, że słońce coraz śmielej wygląda zza chmur, a Twoje nogi nadal nie są gotowe na założenie krótkich spodenek. Czy zatem jesteś skazany na siedzący tryb życia? Niekoniecznie, poniżej przedstawię ci kilka porad, które zaowocowały u mnie zdrowym nawykiem regularnych treningów, które oprócz pięknej sylwetki przynoszą mi dużo radości i satysfakcji.
Jak zacząć regularne treningi
Zacznij od tego, co lubisz
Wybierasz bieganie lub treningi z popularną trenerką fitness, ponieważ słyszałeś, że przynoszą spektakularne efekty w krótkim czasie. Niestety tak naprawdę nie cierpisz tych treningów, a na samą myśl o nich w głowie pojawiają się liczne wymówki. Zdecydowanie łatwiej będzie Ci zacząć regularnie się ruszać, jeśli wybierzesz to, co sprawia Ci przyjemność. Lubisz pływać, tańczyć, a może grać w badmintona? Nie ważne co to jest, ważne, aby trening nie był dla Ciebie przymusem! Dzięki temu wyrobisz w sobie regularność, a może nawet uzależnisz się od potreningowych endorfin!
Nie porywaj się z motyką na słońce
Umówmy się, jeśli dotychczas nie mogłeś wygospodarować nawet 30 minut na ćwiczenia, to szanse na to, że od jutra codziennie będziesz ćwiczyć przez 1,5 godziny są bardzo małe. Zastosuj starą, dobrą zasadę małych kroczków – na sam początek wystarczą 3–4 krótkie treningi tygodniowe.
Dobry plan
Samo powiedzenie: „Będę ćwiczył 3 razy w tygodniu” nie wystarczy. Co więcej w większości przypadków, nie poskutkuje nawet wyznaczenie konkretnych dni. Zaplanuj treningi dokładnie, co do godziny – niech będą to terminy nie do ruszenia w Twoim kalendarzu. Traktuj je na równi z innymi obowiązkami – tak samo jak nie przekładasz godzin pracy, ważnych spotkań czy kursu językowego nie przekładaj też treningów.
Zacznij tu i teraz
Odkładanie aktywności fizycznej na czas, kiedy będziesz miał więcej pieniędzy na najnowszy model butów Nike, na lepszą pogodę, czy na…..(w tym miejscu dodaj własną wymówkę) nie jest najlepszym rozwiązaniem. Zacznij tu i teraz, z tym co masz. Reszta przyjdzie z czasem. Najtrudniej jest zacząć działać, bo wymówek zawsze znajdziesz tysiące.
Aktywność fizyczna wcale nie musi być wyzwaniem, a może okazać się przyjemnością. Jeszcze niedawno byłam typowym leniem kanapowym, ale dzięki zastosowaniu tych, tak naprawdę prostych wskazówek pokochałam codzienne treningi. Ćwiczenia nie są już dla mnie przykrym obowiązkiem, a przyjemnym przerywnikiem podczas dnia. Wierzę, że dzięki nowo zdobytej wiedzy, Tobie również uda się wyrobić nawyk regularnych treningów!
Mnie też podoba się artykuł bo im więcej powodów do zmobilizowania się tym lepiej. Mój trener z Saturn Fitness na Bielanach jest najlepszy jeżeli chodzi o motywacje bo normalnie to nie chciało by mi się iść na trening bo jak zwykle miałabym wymówkę ale Pan Adam potrafi tak człowieka zmotywować że za każdym razem robię jeszcze cięższy trening 🙂
Dobra motywacja do podstawa treningu. Warto, aby każdy znalazł swoją, a jeśli nie potrafi to kogoś, kto zrobi to za niego 🙂 i dopilnuje regularności treningów.
Bardzo fajny artykuł, ale koniec mnie powalił tym wieżę……. zbudujmy wieżę……..no kurcze
Dziękujemy za zwrócenie uwagi, błąd został oczywiście poprawiony 🙂