Różeniec górski. Właściwości, dawkowanie, preparaty i przeciwwskazania
Aktualizacja: 5 marca, 2018
XXI wiek. Ciągła pogoń za realizacją planów, karierą, wiedzą, pieniądzem. Nieodłącznym towarzyszem w tym maratonie jest stres, który tylko przez chwilę działa mobilizująco. Przewlekła styczność z czynnikami, zwanymi stresorami, skutkuje zaburzeniami w funkcjonowaniu organizmu. To z kolei prowadzi do licznych chorób, zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Nie jesteśmy w stanie wyeliminować stresu z naszego życia. Możemy z nim jednak walczyć, a jak się okazuje, na polu bitwy nie jesteśmy sami. Znane są naturalne substancje, które wspomagają nasz organizm w tej batalii. Jedną z roślin posiadającą takie właściwości jest różeniec górski, o którym zaczyna się mówić coraz częściej.
Różeniec górski
Jest to arktyczno-alpejska bylina z rodziny gruboszowatych. Występuje głównie w tundrach i wysokich górach – terenach bardzo czystych. W Polsce można spotkać go w niektórych parkach narodowych, m.in. w Tatrzańskim. Roślina ta jest wrażliwa na zanieczyszczenia, dzięki czemu można mieć pewność, że egzemplarz, który trafia do naszych rąk jest ich pozbawiony. Warto wiedzieć, że różeniec, który pochodzi z uprawy, zawiera mniej substancji czynnych niż dziko rosnący. Dlatego preferuje się pozyskiwanie tej rośliny z miejsc jej naturalnego występowania. Optymalny czas wegetacji różeńca górskiego, po którym nadaje się do zbioru, określa się na 5–6 lat.
Różeniec górski – właściwości
Bylina ta zasłynęła ze swoich właściwości adaptogennych. Adaptogen to substancja pochodzenia naturalnego, która ułatwia przystosowanie się organizmu do zmiennych warunków otoczenia. Na podstawie wielu badań, prowadzonych od 1960 r. udało się ustalić, że różeniec górski działa niezwykle korzystnie w stanach przewlekłego stresu i przemęczenia. Udowodniono, że zwiększa on koncentrację i zdolność uczenia się. Uważa się go także za sprzymierzeńca osób, zmagających się z astenią – chorobowym stanem zmęczenia i amobilizacji.
Niezwykłą właściwością ekstraktu z tej arktycznej rośliny jest m.in. zdolność do minimalizowania zniszczeń spowodowanych niedotlenieniem organizmu. Różeniec skutecznie rozprawia się także z wolnymi rodnikami, co klasyfikuje go jako antyoksydant. Stwierdzono również działanie przeciwnowotworowe i przeciwzakrzepowe jego substancji czynnych. Ponadto, ta cudotwórcza bylina nie pozostaje obojętna dla działania układu odpornościowego – znacznie wzmacnia odporność i przyspiesza odpowiedź immunologiczną.
Ważnym aspektem jest to, w jaki sposób różeniec wpływa na układ hormonalny. Można by tu wymieniać wiele jego zasług dla gospodarki metabolicznej organizmu, jednak na pewno należy wspomnieć o jego wpływie na poziom dwóch substancji – serotoniny, zwanej hormonem szczęścia i dopaminy, która wydziela się, kiedy odczuwamy przyjemność. Odpowiednie dawki opisywanej rośliny znacznie ułatwiają serotoninie i dopaminie przekraczanie bariery krew – mózg, co zaobserwowano, prowadząc badania na zwierzętach oraz ludziach, cierpiących m.in na nerwicę i astenię.
Ma to niebagatelny wpływ nie tylko na samopoczucie i stan zdrowia, ale także na zdolność uczenia się i poprawę pamięci – wymienione wyżej hormony są zaliczane do neurotransmiterów, a więc ich wyższy poziom warunkuje szybsze przewodzenie impulsów nerwowych z i do mózgu. Właściwość ta wpływa również na możliwości fizyczne organizmu. Kolejną ważną zasługą ekstraktu z różeńca jest zdolność obniżania poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu. Ma to znaczenie ochronne szczególnie dla mózgu i serca, a więc filarów ciała i umysłu.
Leczniczymi częściami rośliny są kłącze i korzeń. To z nich pozyskuje się bogaty w substancje czynne ekstrakt. Dawkowanie tego naturalnego preparatu jest ściśle związane ze stanem zdrowia i stylem życia danej osoby. Zaleca się stopniowe zwiększanie ilości spożytego różeńca, zaczynając od niewielkiej dawki w porze porannej, najlepiej przed pierwszym posiłkiem – warunkuje to lepsze wchłanianie się substancji. W przypadku postaci dobrze przyswajalnych, np. sproszkowanego korzenia wraz z kłączem, nie zaleca się przekraczania dawki 0,9 grama na dobę. Za optymalną uznaje się porcję do 0,5 g/24h.
Różeniec górski – preparaty
Suplementacja różeńcem górskim staje się coraz bardziej popularna, w związku z czym powstają nowe preparaty zawierające go w swoim składzie lub skoncentrowane tylko na tej roślinie. Ekstrakt z tej byliny jest dostępny m.in. w formie kapsułek (skład jednej tabletki to zazwyczaj 100 mg różeńca i 5 mg cynku) lub proszku. Ten ostatni zawiera w swoim składzie tylko pożądaną roślinę, sprowadzaną z Rosji – według zapisków historycznych „ojczyznę różeńca górskiego”. Warto rozejrzeć się wśród dostępnych na rynku preparatów i wybrać odpowiedni dla siebie wariant, ponieważ wybór jest dość duży.
Różeniec górski – przeciwwskazania
Nie stwierdza się, by różeniec górski w odpowiednich dawkach mógł wpływać negatywnie na pracę organizmu. Dlatego nie ma oficjalnych przeciwwskazań do jego stosowania. Należy jednak wiedzieć, że zbyt duża porcja ekstraktu z tej rośliny może wywoływać stany lękowe oraz nadmierne pobudzenie. W przypadku przyjmowania środków farmakologicznych, należy poinformować lekarza o zamiarze stosowania różeńca górskiego. Nie zauważono żadnych interakcji między substancjami czynnymi rośliny a badanymi pod tym kątem lekami, jednak powinno się zachować ostrożność.
Badania nad właściwościami różeńca górskiego wciąż trwają. Ciągle można zdobyć nowe informacje, jednak każde z nich wskazują na jego pozytywny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Obecnie nie jest on popularną rośliną, co prawdopodobnie w najbliższym czasie się zmieni. Z pewnością warto wypróbować jego działanie na sobie, by móc wykreować subiektywną opinię na temat jego działania.
Rożeniec jest niezastąpiony. Ostatnio przeczesywałam internet w poszukiwaniu książki opisującej szerzej właściwości
witam,biore kapsułki tej rosliny juz miesiac /poleciła mi farmaceutka/ i powiem że czuje sie o wiele lepiej psychicznie i fizycznie,mniej zestresowana,poprawiła sie u mnie
energia do pracy i wogóle życia,chorowałam od kilku lat na przewlekłe zapalenie zatok i od kilku dni zauwazyłam poprawe.Kupiłam nastepne opakowanie, jest 60 kapsułek,biore 2 kapsułki dziennie rano.Polecam szczerze, ja napewno pobiore jeszcze 2 miesiace.
biorę z mężem od paru dni te tabletki i nie mamy po nich siły niewiem czy przez te tabletki ale jest cos mie tak
Na początku zamula spać się chce. Później przechodzi. Ja go biorę czasami przed snem. 600mg.
Dlatego łykam go tylko i wyłącznie na noc. Śpię jak niemowlę, a w dzień czuję się bardzo wypoczęty i skoncentrowany. Poziom stresu w moim przypadku spadł w wielkim stopniu.