Kobieta pierwszy raz na siłowni – od czego zacząć?
Aktualizacja: 9 listopada, 2014
W dobie rozwijającej się mody na bycie „fit” wiele kobiet decyduje się podejmować regularną aktywność fizyczną, najczęściej są to zajęcia fitness lub basen. Niestety wciąż mało pań odnajduje swoje miejsce w strefie ciężarów w siłowni, nie zdając sobie sprawy, że trening siłowy może zdziałać cuda z kobiecą sylwetką.
W dzisiejszych czasach kluby fitness i siłownie prześcigają się w pozyskaniu nowych klientów. Różnorodność zajęć organizowanych w takich miejscach może przyprawić o zawrót głowy. Prawie w każdym klubie fitness znajdziemy zajęcia dla początkujących, dla seniorów, energiczną zumbę, spinning a nawet katorżnicze zajęcia crossfit. Kobiety, które postanawiają rozprawić się ze zbędnymi kilogramami i poprawić swoją sylwetkę stają się wiernymi fankami zajęć grupowych. Rzadko zdarza się, aby pierwszy kontakt z klubem kończył się dla pań pobytem w strefie ciężarów.
Czy siłownia jest dla kobiet?
Powszechnie panujący stereotyp, iż w siłowni ćwiczą głównie mężczyźni sprawia, że panie chętniej wybierają zajęcia fitness lub ćwiczenia z trenerem przed telewizorem. Należy jednak zaznaczyć, że żadne zajęcia fitness nie ujędrnią kobiecego ciała tak skutecznie, jak zrobi to dobrze przeprowadzony trening siłowy. Strach przed nadmiernym rozrostem mięśni u kobiet jest zupełnie nieuzasadniony, a ciężary podnoszone przez panie, mogą jedynie pomóc w spaleniu tkanki tłuszczowej i delikatnym wyrzeźbieniu ciała. Organizm kobiety w naturalny sposób nie jest zdolny do hipertrofii mięśniowej, a obserwowane w czasopismach kulturystycznych sylwetki fitnessek i kulturystek są efektem długoletnich treningów i wspomagania suplementami diety a często również niedozwolonymi środkami dopingującymi.
Kobiety na siłowni – jak przełamać strach?
Panie często twierdzą, że obawiają się wizyty na siłowni ze względu na to jak zostaną odebrane przez otoczenie. Najczęściej przytaczają tutaj brak umiejętności ćwiczenia na specjalnym sprzęcie, obawy przed pokazaniem swoich niedoskonałości oraz przewagę mężczyzn w siłowni. Należy jednak pamiętać, że w siłowni ćwiczą osoby chcące poprawić swoja sylwetkę i nikogo nie dziwi widok spoconego, zmęczonego ciała.
Można wysunąć wnioski, że kobiety decydujące się na treningi w siłowni wzbudzają szacunek i podziw wśród reszty bywalców siłowni, ze względu na swoje samozaparcie w dążeniu do wymarzonej formy.
W przełamaniu strachu może pomóc zabranie ze sobą przyjaciółki, partnera lub kogoś z rodziny. Wspólny trening na pewno będzie przyjemniejszy i pozwoli się rozluźnić podczas pierwszych wizyt w siłowni. Regularny trening uzależnia, więc kolejne wizyty w klubie fitness z pewnością nie będą już połączone ze strachem i niepewnością.
Większość siłowni zapewnia opiekę trenera, który również może okazać się pomocny podczas pierwszych wizyt kobiety w siłowni. Pokaże nam klub, objaśni jak poprawnie wykonywać ćwiczenia oraz dobierze odpowiedni plan treningowy.
Powyższe argumenty powinny zachęcić kobiety do przełamania niechęci do ćwiczeń w siłowni. Towarzystwo przyjaciółki, wygodny, niekrępujący strój i porady trenera sprawią, że panie zaczną się czuć w strefie ciężarów komfortowo i szybko zobaczą pozytywny wpływ treningów siłowych na sylwetkę i samopoczucie.
Artykuł nie na temat wyrażony w tytule. Nie ma słowa od czego zacząć
U każdego należy zacząć od czego innego 🙂 każdy ma inny „problem”, inną kondycję, inne gusta co do ćwiczeń. Przede wszystkim początkiem jest motywacja i zrobienie pierwszego kroku. 🙂