6 zasad gwarantujących spełnienie noworocznych postanowień
Gdy kolejny rok powoli staje się już tylko wspomnieniem, wiele osób zaczyna obmyślać swoje postanowienia noworoczne. Często te plany są niezmienne od lat, a z każdym rokiem jakby trudniej sobie z nimi poradzić. Jak więc podejść do tego zagadnienia? Aby wytrwać w postanowieniu przyjętym z pierwszym dniem nowego roku, musimy się nad nim zastanowić znaczenie prędzej, niż tuż przed założeniem lekko przyciasnej już koszuli czy zapięciu sukienki z młodzieńczych lat na wciągniętym brzuchu.
Oto kilka wskazówek, jak dobrze zaplanować noworoczne postanowienia.
Konkretny cel
Założenie typu: „będę jadł / jadła nieco mniej słodyczy” lub „zmniejszę swoją wagę” są wysoce nieprecyzyjne i już na wstępie oddalają nas od sukcesu. Lepszym pomysłem są wytyczne takie jak: „będę chodził / chodziła na siłownię 3 razy w tygodniu” lub „przestanę słodzić herbatę / kawę”, „zrezygnuję z codziennej popołudniowej słodkiej przekąski”. Jednocześnie musimy być świadomi, iż zmiana nawyków żywieniowych jest znacznie trudniejsza, gdy przychodzi z dnia na dzień, więc już dziś należy powoli, lecz stopniowo, zmieniać swoje nawyki, by w nowym roku, widząc pierwsze zmiany w jadłospisie, pewniej wytrwać w chwilach słabości.
Bądźmy również świadomi tego, że jeśli do tej pory zawsze używaliśmy windy, to teraz spacer na 8 piętro lub poranny szybki jogging może okazać się sporym wysiłkiem i nie zniechęcajmy się pierwszymi potami, ale już w okresie świąt dodajmy nieco aktywności. Pamiętajmy, że przygotowanie posiłków na cały dzień wymaga nieco czasu rano lub też wieczorem dnia poprzedniego, tak więc wyszukajmy nieco czasu, zmieniając swój grafik oraz znajdując czas na kilka sesji aktywności w tygodniu.
Realny cel
Często będąc niezadowoleni z tego, co widzimy w lustrze, jesteśmy skłonni do głodówki lub innych wyrzeczeń w imię pięknej sylwetki. Jednak tym sposobem oddalamy się od niej jeszcze bardziej! Organizm prze wieki wykształcił wiele mechanizmów obronnych związanych z brakiem żywności, dzięki którym potrafi przetrwać. Jednak z tego powodu nie poprawi się nasza sylwetka, a organizm zacznie kumulować tłuszcz jako źródło energii na kolejne przerwy w dostawie pożywienia, jednocześnie spowalniając metabolizm. Tych dwóch czynników staramy się unikać, chcąc poprawić proporcje naszego ciała, tak więc działajmy zgodnie z naturą i odstawmy niezdrową, szybką do przyrządzenia w mikrofalówce czy piekarniku żywność, na rzecz pełnowartościowych posiłków i zdrowych, pysznych sałatek. Warto już przed Nowym Rokiem pozbyć się z domu zapasów pozostałości dotychczasowych grzeszków tak, aby znalezione przypadkiem nie kusiły do odstępstwa.
Nie łudźmy się, że jedzenie przez kilka tygodni jednego produktu lub kanapek z pomidorem jest w stanie sprawić, by kilka lat niezdrowych dla naszego organizmu nawyków żywieniowych odeszło w zapomnienie. Niestety.
Wspólny cel
Nie od dziś wiadomo, że znacznie łatwiej jest osiągnąć postanowienie, gdy mamy przy sobie bratnią duszę, która również miewa chwile słabości, ale jednocześnie skarci nas, kiedy pozwolimy sobie na małe odstępstwo. Może to być nasza druga połówka, koleżanka z pracy czy siostra, która również od dawna chciała poprawić swoją sylwetkę, jednak nigdy nie znalazła czasu, by chodzić na wykupione zajęcia z fitnessu. Dobrym pomysłem również jest założenie bloga czy też dziennika treningowego na forum poświęconego aktywnemu trybowi życia, gdzie bardziej doświadczeni koledzy i koleżanki pomogą wystrzec się najczęściej popełnianych błędów.
Unikanie łatwych dróg
To, iż na rynku znajdziemy wiele środków, które rzekomo wspomogą naszą walkę o piękną sylwetkę nie oznacza, że powinniśmy wspierać się nimi zanim nawet zaczniemy zmieniać swoją dietę. Produkty te często zawierają te same składniki, w szczególności pobudzacze oraz w małych ilościach termogeniki, które w minimalnym stopniu wpływają na pracę naszego organizmu. Głównym celem tych produktów jest działanie placebo tak, abyśmy bardziej przykładali się do naszych wytycznych. Jednak gdy chcemy zmienić swoje ciało, takie produkty nie są obowiązkowe, bo to od nas i naszej ciężkiej pracy zależy, ile osiągniemy, a nie od pięknie prezentowanych suplementów.
Nagroda
Gdy mamy już określony cel na najbliższe miesiące i wiemy, w jaki racjonalny sposób go osiągnąć, warto pomyśleć nad tym, co będzie nas motywowało. Gdy miną pierwsze dni entuzjazmu w nowym postanowieniu, złapie nas rutyna dnia codziennego, gorszy nastrój czy cięższy dzień, wtedy dużo łatwiej o powrót do starych nawyków. Dobrym sposobem jest zaznaczenie w widocznym miejscu swojego celu, jak na przykład notka w telefonie: „płaski brzuch na plaży w czerwcu” lub „czerwona, odkrywająca nogi sukienka na weselu Marka w maju”. Równie dobrze może to być zdjęcie ładnej sylwetki nad lodówką lub cokolwiek innego, co zmotywuje nas do przestrzegania wyznaczonych celów.
Plusy zmian
Warto zastanowić się nie tylko nad swoją sylwetką, ale również nad swoim zdrowiem, które jak wiemy, mamy tylko jedno. Dieta bogata w tłuszcze trans oraz cukry proste odbija się negatywne na układzie krążenia, serce będące niedotlenione przez papierosy, zmuszone do pompowania krwi przez zwężające się naczynia krwionośnie znacznie szybciej zacznie szwankować, niż serce osoby o diecie zbilansowanej, zażywającej rekreacyjnie ruchu na świeżym powietrzu. Zmniejszając ilość niezdrowych tłuszczy, poprawimy również naszą pamięć oraz usprawnimy trawienie, pozbywając się przykrych dolegliwości, gdy zamiast batonika w torbie pojawi się codziennie jabłko. Lista zalet zdrowego odżywiania jest bardzo długa i nie sposób jej tu przytoczyć, jednak mając świadomość, iż problemy z układem krwionośnym są jedną z głównych przyczyn zgonów w Polsce, możemy się nad tym zastanowić nieco głębiej.
Podsumowując, podchodźmy z głową do noworocznych postanowień, te zostawione na ostatnią chwilę mają najmniejsze szanse okazać się odpowiednimi. Mierzmy siły na zamiary oraz bądźmy cierpliwi, ponieważ zmiana nawyków żywieniowych, a zwłaszcza sylwetki, wymaga czasu, silnej woli oraz ciężkiej pracy.