Zakwaszenie organizmu – przyczyny, objawy i dieta
Aktualizacja: 16 listopada, 2020
Mało kto wie, że w naszym organizmie występuje coś takiego jak równowaga kwasowo-zasadowa. Mało tego, może dojść do sytuacji, w której zostanie ona zachwiana. Niesie to za sobą wiele nieprzyjemnych konsekwencji dla naszego zdrowia. Jakich? Osteoporoza, osłabienie fizyczne, zawroty głowy… A to dopiero początek…
Zakwaszenie organizmu to problem dotykający coraz większej ilości osób, warto wiedzieć więc, jak sobie z nim radzić.
Równowaga kwasowo-zasadowa – Co to takiego?
Jest jednym z najważniejszych mechanizmów regulujących nasz ustrój. To stan, dzięki któremu zachowujemy odpowiednie proporcje między kationami i anionami w płynach ustrojowych, co pozwala na utrzymanie prawidłowego pH w organizmie. Stan równowagi kwasowo-zasadowej osiągamy wtedy, kiedy zakres pH krwi dla większości procesów przemiany materii wynosi 7,35 – 7,45. Większe pH oznacza przewagę składników zasadowych, mniejsze – przewagę składników kwaśnych. Już niewielkie odchylenia od normy mogą mieć niebezpieczne skutki dla naszego zdrowia. Poziom pH najlepiej sprawdzić podczas krótkiego badania laboratoryjnego krwi.
Jakie są przyczyny zakwaszenia organizmu?
Przyczyną jest zwiększona podaż kwasów. Niestety, organizm na pewnym etapie nie jest już w stanie sobie z nimi poradzić. W konsekwencji dochodzi do zmniejszonego ich wydalania przez nerki oraz wyczerpania mechanizmów neutralizujących. Powstaje środowisko sprzyjające rozwojowi różnego rodzaju zarazkom, bakteriom i wirusom, dochodzi do fermentacji pokarmu, powstawaniu drożdży, grzybów i pleśni, które żywią się naszym pożywieniem.
Objawy zakwaszenia
Objawów jest mnóstwo i dotyczą niemal całego organizmu. Pierwszym symptomem, na podstawie którego powinniśmy odczuwać już lekki niepokój są cienie pod oczami. Długotrwałe zakwaszenie sprzyja rozwojowi poważnych chorób, takich jak:
- nadciśnienie
- miażdżyca
- cukrzyca
- osteoporoza
- nowotwory
- zmiany zwyrodnieniowe stawów
- dna moczanowa
- nadwaga
- ogólne zmęczenia
- braku koncentracji
- zaburzenia snu
- napięcie nerwowe
- depresje
- częste infekcje
- zaparcia
- łamliwość paznokci
- wypadanie włosów
Jak przywrócić równowagę?
Powinniśmy zrozumieć kilka zasadniczych kwestii dotyczących sposobu utrzymania harmonii w naszym organizmie. Obok aktywności fizycznej i unikania stresu jest to niewątpliwie odpowiednia dieta, bogata w produkty zasadowe.
Co i jak jeść?
Przede wszystkim zwracajmy uwagę na to, jak łączymy produkty i co spożywamy podczas jednego posiłku. Starajmy się unikać łączenia węglowodanów z białkami- są to bowiem produkty najbardziej kwasotwórcze. Wystrzegajmy się zbyt dużej ilości mięsa, wyrobów z białej mąki, słodyczy, słodzików.
Produkty alkalizujące organizm (zasadowe) powinny stanowić 75-80% codziennej diety, co zapewni utrzymanie odpowiedniego poziomu pH w organizmie. Produkty wysoko zasadotwórcze to głównie warzywa i owoce, do których należą: cytryny, arbuzy, suszone daktyle, suszone figi, morele suszone, pietruszka, winogrona, rzeżucha, szparagi, kiwi, gruszki, ananas, rodzynki, soki warzywne świeże niesłodzone.
Nasza typowa dieta opiera się na produktach kwasotwórczych. Coraz rzadziej sięgamy po warzywa, owoce, czy inne zasadotwórcze produkty. Zmiana nawyków żywieniowych może okazać się więc najlepszym i jedynym rozwiązaniem, aby zachować zdrowie.
„Ze wszystkich składników płynów ustrojowych naszego organizmu
kwas jest najbardziej szkodliwy”.
Hipokrates
Zakwaszony organizm, to chory organizm. Laureat Nagrody Nobla – Dr Otto Heinrich Warburg, dawno temu odkrył, że główną przyczyną powstawania nowotworów, jest zakwaszenie organizmu. W organiźmie dotlenionym, komórki nowotworowe nie mają szans się rozwinąć. W 1931 roku Dr Warburg za to odkrycie otrzymał Nagrodę Nobla. Z racji tego, że mam wielu znajomych dietetyków, wiem o tym, że wielu pacjentów, którzy do nich przychodzą mają zakwaszone organizmu. Zła dieta, stres, używki takie jak kawa, herbata, alkohol, brak ruchu – prowadzą do zakwaszenia organizmu. Wielu dietetyków zdaje sobie sprawę z tego, że większość osób nie spożywa odpowiedniej ilości warzyw, w których znajduje się cenny chlorofil roślinny – wspomagający odkwaszanie organizmu i usuwanie toksyn.
A jak białko ma się do zakwaszenia organizmu? Ja na przykład stosuję odżywki białkowe i zastanawiam się, czy sobie nie szkodzę. Czy białko może dodatkowo zaburzać równowagę kwasowo-zasadową?
Oczywiście białko jest silnie zakwaszające ale dopiero po strawieniu. Cały ambaras polega na tym że przed strawieniem: białko, mięso, twaróg, odżywki białkowe mają odczyt zasadowy. Ale niestety po ich przetrawieniu produktu przemiany materii mają odczyn kwaśny i są niekorzystne. Odwrotnie jest z owocami i warzywami po strawieniu to co zostaje ma odczyn zasadowy. Np wszystkie cytrusy w tym cytryny są kwaśne ale znowu po strawieniu działają bardzo silnie odkwaszająco. Odżywki białkowe są dla profesjonalistów którzy nie są już w stanie dostarczyć odpowiedniej JAKOŚCI białek za pomocą normalnego jedzenia i muszą wspomagać się sztucznymi produktami w postaci odżywek. Oczywiście oni w większości biorą też hormony i sterydy.
Przyczyny zakwaszenia organizmu tkwią jeszcze w nadmiarze stresu i braku aktywności fizycznej. Faktycznie, dieta w największym stopniu zaburza równowagę kwasowo-zasadową, ale nie można zapominać o innych czynnikach. Mimo to, należy unikać produktów spożywczych powodujących zakwaszenie organizmu
Tak naprawdę dużo prościej jest sprawdzić własne PH. Wystarczy kupić w aptece paski do pomiaru PH w moczu. No i wtedy wiadomo, czy mamy zakwaszony organizm
medycynie nie ma terminu „zakwaszenie organizmu”. Może jedynie występować „kwasica metaboliczna” spowodowana cukrzycą niekontrolowaną, kwasica ketonowa alkoholowa, kwasica mleczanowa wynikająca z niedotlenienia, kwasica metaboliczna spowodowana ciężką niewydolnością nerek lub ostrą biegunką. Nasze organizmy sa wyposażone w tak, że zanim jakaś zmiana pH we krwi zdąży nastąpić – organizm natychmiast reaguje przy pomocy trzech buforów by temu zapobiec. Jedzenie i picie nie może wywołać kwasicy metabolicznej! Tekst pisał ktos bez grama wiedzy o fizjologii człowieka.
Lekarze doskonale wiedzą, że w zakwaszonym organizmie zmniejsza się rozpuszczalność kwasu moczowego w moczu, co sprzyja m.in. powstawaniu kamieni moczowych (kamica nerkowa i inne choroby nerek); może on odkładać się także w stawach i tkance łącznej; wiedzą także, że choroby związane z zaburzeniami pH ustroju to m.in. wspomniana wcześniej cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroby wątroby i inne.
Jak to w takim razie jest, że typowa medycyna akademicka, alopatyczna [alopatia – metoda leczenia polegająca na stosowaniu środków działających przeciw objawom, np. ból leczy się lekami przeciwbólowymi], leczy tylko patologiczny wzrost kwasowości w przypadku ostrych chorób metabolicznych, zagrażających życiu (kwasicę), nie używa natomiast takiego pojęcia jak zakwaszenie, które jest przecież także kwasicą, tylko niskiego stopnia, kwasicą utajoną, kwasicą łagodną (?!), czy też „kwasicą przewlekłą”, latentną, czyli bezobjawową . Czytam często wypowiedzi niektórych ludzi medycyny, którzy wręcz z oburzeniem powiadają, że nie ma takiej jednostki chorobowej jak „zakwaszenie”.
A kto powiedział, że to jednostka chorobowa? A co to jest „jednostka chorobowa”? „Jest to choroba o określonych przyczynach, objawach i przebiegu, oficjalnie uznana przez jakiś zespół specjalistów [podkreślenie autora] – określenie wg „Wielkiego Słownika Języka Polskiego.”
To może wystarczy, że specjaliści czegoś nie uznają i po sprawie? 🙂 Na zasadzie – „Nie ma gorączki, bo nie ma czym jej zmierzyć…” Rozumiecie coś z tego, Szanowni Internauci? Bo ja mam problemy… 🙂
W dodatku nie chodzi o „zakwaszenie” krwi. Organizm zrobi wszystko, aby chronić jej pH w granicach 7,35-7,45. Czasem jednak nie jest w stanie – ale to inna sprawa. Tymczasem problemem tzw. cywilizowanych społeczeństw stała się właśnie niskostopniowa, utajona, przewlekła, bezobjawowa kwasica metaboliczna macierzy międzykomórkowej (zatoksycznienie) powodująca rozregulowanie metabolizmu. I to sprawia, że obecnie medycyn akademicka jest praktycznie bezradna w starciu z tzw. chorobami przewlekłymi bazującymi na rozregulowaniu procesów metabolicznych.
Szanowna Autorko poprzedniego posta: CYT. „Tekst pisał ktos bez grama wiedzy o fizjologii człowieka.” Mam pewność, że nie ma Pani dostatecznej wiedzy ani na temat fizjologii człowieka, ani na temat żywienia i roli wody w organizmie, ponieważ nie nauczono tego Pani na studiach medycznych. I to właśnie jest problem wielu lekarzy… Smutne…
ZAKWASZENIE JEST NORMALNE, ALE JEDYNIE DLA ZWŁOK… 🙂 ZDROWIE, SPRAWNOŚĆ I URODA MAJĄ ODCZYN ZASADOWY!
Janusz Dąbrowski
Wodorotlenek sodu ma odczyn zasadowy. Polecam :).