Surówka z kiszonej kapusty z dodatkiem oleju lnianego

Surówka z kiszonej kapusty może być smacznym i zdrowym dodatkiem do wielu potraw, nie tylko tych na bazie ryb. Pasuje idealnie do dań mięsnych, a także jako samodzielna przekąska w ciągu dnia. Kiszona kapusta zawiera naturalne przeciwutleniacze i spore pokłady witaminy C, która wzmacnia organizm. Ponadto jest bogatym źródłem witamin E, K, z grupy B oraz soli mineralnych.
Kapusta kiszona – 200g
Marchew – 70g (1 sztuka)
Cebula – 1/2 sztuki
Jabłko – 100g (1 mała sztuka lub ½ większej)
Pietruszka liście – 1 łyżka (posiekanej)
Oliwa z oliwek – 1 łyżka
Olej lniany – 1 łyżka
Pieprz czarny – do smaku
Sposób przygotowania:
Kapustę wypłukać w zimnej wodzie, odcisnąć i drobno poszatkować. Cebulę drobno pokroić i sparzyć wrzątkiem. Marchewkę oraz jabłko obrać, umyć i zetrzeć na tarce, marchew na drobnych, jabłko na grubych oczkach. Wszystkie składniki wrzucić do miski, dodać natkę pietruszki, pieprz oraz oleje. Całość dokładnie wymieszać i wstawić na pół godziny do lodówki.
Kapusta kiszona to zrodlo witami +marchewka + cebula + natka pietruszki+ koperek +lyzeczka cukru +olej = niebo w gebie domownicy to uwielbiaja polecam Kaziu
Artykuł pisze się przez u otwarte a kapusta wypłukana czy nie najwyżej ma mniej witamin i jest mniej kwaśna a i tak działa jak pencylina a olej lniany bardzo polecam
Co Pani pisze za głupoty kapustę kiszoną przepłukać najwyżej odcisnąć zniszczy Pani cały sok z probiotykami z innymi właściwościami odciskać to se Pani może kapustę do bigosu CIENKI ARTYKÓŁ ZERO ZNAJOMOĆI NAD KAPUSTĄ KISZONĄ
Jak najbardziej , polecam z własnego doświadczenia. W moim rodzinnym domu stosowano w żywieniu zarówno len , kiszoną kapustę , jabłka -to było tak naturalne , że nie dziwiło i nikt nie musiał doradzać. Mój tata zbierał zioła, suszył, a picie lnu , czy surówki na bazie kiszonej kapusty to była norma.
Może a właśnie dlatego ja do lat 18 nie chorowałam wogóle, pierwszą chorobą była w tym póżnym wieku wietrzna ospa. Moje dzieci również automatycznie do tego typu > przekąsek> były przyzwyczajone i np . zamiast batonika dostawały do rączki gryżć marchewkę , pietruszkę , seler . Gdy gotowałam zupy , one same podchodziły i czekała na nich porcja obranych warzyw a sok z kiszonej kapusty był im też nie obcy jak isurówki.
Długo miały swoja kartotekę u pediatry nie zapisaną ..były szczęśliwe i zdrowe. Tak mamy do dziś . Jestem 59 letnia osoba , cieszącą się zdrowiem , jestem szczupła , jeżdżę na rowerze po 30 km i nie czuję zmęczenia , mimo, że praca jaką wykonuję wymaga wysiłku fizycznego a i psychucznie mnie obciąża.
Pomimo tego czuję się świetnie.
Właśnie przed chwilką zjadłam surówkę na bazie w-w składników a specyficzny , gorzki smak oleju lnianego wprost uwielbiam.
Pozdrawiam.