Napoje energetyczne nie są obojętne dla naszego zdrowia – sprawdźmy ich skład
Aktualizacja: 6 listopada, 2020
Codziennie większość z nas sięga po napoje energetyczne, jednak mało kto pamięta, że nie są one obojętne dla naszego zdrowia. Skład większości z nich budzi wiele zastrzeżeń, a ilość barwników, słodzików i sztucznych dodatków przeraża. Napoje energetyczne są przeznaczone do użytku w wyjątkowych sytuacjach, jednak coraz częściej sięga po nie przeciętny Kowalski. Co kryje się w ich składzie?
Napoje energetyczne ostatnimi czasy stały się bardzo popularne. To szybki, łatwy i tani sposób na dodanie sobie energii i ugaszenie pragnienia słodkim, gazowanym napojem. Warto jednak zwrócić uwagę, że tego rodzaju napój to bomba cukrowo – kofeinowa mająca niebagatelny wpływ na nasz organizm. Czy mimo wszystko warto jednak sięgać po tego typu produkty?
Napoje energetyczne
Napoje energetyczne (nie mylić z izotonicznymi) mają bardzo proste przeznaczenie – dodać energie. Są one produktami stworzonymi głównie na potrzeby sportowców i osób aktywnych fizycznie, które faktycznie potrzebują doładowania energii w postaci węglowodanów oraz pobudzenia układu neurologicznego do intensywnej pracy. Z założenia działanie ma być chwilowe, ale szybkie i intensywne tak, aby móc błyskawicznie poczuć reakcję organizmu. Ogromne ilości cukrów prostych, kofeina czy minimalne dawki guarany lub tauryny mają sprawić, że przemęczenie, znużenie oraz brak koncentracji nagle znikna. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej, a sam mechanizm napojów energetycznych jest mało skomplikowany i działa trochę jak efekt placebo. Wyjaśnię to dokładniej w dalszej części artykułu.
Napoje energetyczne znane są już od ponad kilkunastu lat i do tej pory powstały różne ich rodzaje i odpowiedniki. Najczęściej są spożywane przez osoby, które mają siedzący tryb życia, ale potrzebują długotrwałego wysiłku psychicznego jak np. studenci, uczniowie lub pracownicy biurowi. Inni wymagają od nich natychmiastowego pobudzenia organizmu do wysiłku fizycznego jak sportowcy i amatorzy sportów. Ostatnią grupą są ludzie, którzy po prostu lubią ich smak. Oni właśnie są najbardziej narażeni na niepożądane skutki uboczne tych produktów, gdyż zwykle spożywają ich najwięcej i bardzo często w krótkich okresach czasu.
Pamiętać należy, że tzw. „energetyki” przeznaczone są do użytku w wyjątkowych sytuacjach, wymagających wzmożonych dostaw substancji stymulujących i cukru. Nie powinny zastępować innych napojów w celu nawodnienia organizmu. W szczególności powinny na nie uważać dzieci oraz kobiety w ciąży ze względu na niezbadany dotąd sposób oddziaływania tak dużej ilości kofeiny na ich organizmy. Unikać napojów energetycznych powinny również osoby z nadwagą, chore na cukrzyce czy posiadające kłopoty z ciśnieniem tętniczym.
Napoje energetyczne a zdrowie
Wpływ napojów energetycznych na zdrowie, jak każdego innego produktu na świecie może być zarówno pozytywny jak i negatywny.
Wśród pozytywnych właściwości można wymienić:
- pobudzenie organizmu – naturalne działanie kofeiny, podstawowej substancji większości energetyków oraz cukru sprawia, że organizm zostaje pobudzony do działania i polepszona zostaje koncentracja. Efekt ten utrzymuje się chwilowo.
- zastrzyk energii – wspomniany wcześniej cukier oraz dodatki tauryny, guarany czy kofeiny zauważalnie dodają energii i stymulują układ nerwowy oraz receptory odpowiedzialne za dobry nastrój.
- zawartość witamin – większość napojów energetycznych zawiera witaminy głównie z grupy B poprawiających koncentrację oraz wzmacniające układ nerwowy, jednak nie są to ilości mogące uzupełnić ich niedobór. Przy wzmożonym wysiłku fizycznym i psychicznym organizm wykorzysta witaminy dostarczone w formie napoju i nie będzie zubażał zapasów organizmu, co jest dużym plusem. Często dodawane są także: witamina C, kwas foliowy, kolagen, niacyna, l – karnityna i inne.
- łatwość w użytkowaniu i spożyciu – bezapelacyjnym pozytywem napojów energetycznych jest ich dostępność i niska cena. Nie zawsze mamy czas i możliwość wypić kawę i zjeść bułkę czy posiłek pełen węglowodanów, a napoje dostępne są praktycznie wszędzie.
Wśród negatywnych oddziaływań można wymienić:
- skutki uboczne – szybko otrzymany zastrzyk energii równie szybko zostaje wykorzystany, często zbierając ze sobą żniwa w postaci nadwyrężenia naszych naturalnych zasobów energetycznych. Po spożyciu napoju energetycznego może pojawiać się uczucie osłabienia, senność, znużenie czy apatia albo nawet rozdrażnienie i pogorszenie koncentracji.
- sztuczne dodatki – błękit brylanowy, karagen, benzoesan sodu stosowane są w celu zbalansowania smaku i lepszej konserwacji napoju, jednak nie są obojętne dla zdrowia. Mogą podrażniać żołądek, powodować mdłości, a spożywane regularnie prowadzić do rozwoju niektórych chorób, takich jak wrzody żołądka, podrażnienie jelit czy niestrawność.
- ogromna ilość cukru – puszka napoju energetycznego (250ml) zawiera zwykle ok. 30 – 45g cukru. Jest to mniej więcej ¾ zapotrzebowania dorosłej osoby na cukier. Ma to ogromne znaczenie w przypadku osób chorujących na cukrzycę, choroby metaboliczne, otyłość lub mające skłonność do nadwagi. Cukier w energetykach nie spożytkowany podczas aktywności fizycznej odłoży się w organizmie w postaci tłuszczu.
- uszkodzenie szkliwa – wszystkie gazowane napoje z dodatkami barwników, konserwantów i regulatorów kwasowości są szkodliwe dla naszych zębów i dziąseł. Naruszają bowiem warstwę szkliwa powodując mikrouszkodzenia i kanaliki, w których w łatwy sposób gromadzić się mogą bakterie.
Każdy organizm reaguje inaczej na napoje energetyczne, jednak w tym przypadku radzę ograniczać ich ilość niż spożywać w nadmiarze. Problematyczne może być także spożywanie ich w połączeniu z alkoholem, gdyż w większości przypadków przyspiesza to proces upojenia alkoholowego oraz odwodnienia organizmu. Nie należy pod żadnym pozorem traktować napojów energetycznych jako swego rodzaju nawodnienia, ponieważ wywołują skutek zupełnie odwrotny. Zwróć uwagę na naturalne energetyki!
Napoje energetyczne – skład
Podstawowym składnikiem napoju energetycznego jest zwykle woda, a następnie cukier najczęściej w postaci glukozy. Głównym powodem jej użycia jest to, że błyskawicznie rozpuszcza się w wodzie i posiada nieocenione zasługi w przemyśle spożywczo – chemicznym. Mogą występować również inne formy słodzików np.: fruktoza, dekstroza czy maltodekstroza.Węglowodany są podstawowym źródłem energii i dostarczone w formie płynnej wchłaniają się o wiele szybciej.
Kolejnymi składnikami są regulatory kwasowości, które mają na celu nadanie odpowiedniego smaku oraz stworzenie odpowiedniego kwasowego środowiska napoju. Nie są one zbyt szkodliwe jednak wciąż pozostają substancjami chemicznymi, nieobojętnymi dla naszego organizmu.
Na następnym miejscu znajdują się dodatki energetyzujące takie jak: kofeina, tauryna, guarana, teobromina czy inozytol. Składniki te mają na celu pobudzić, poprawić koncentrację i samopoczucie oraz zwiększyć możliwości wydolnościowe organizmu. Oprócz kofeiny, której jest najwięcej, ilość pozostałych jest niewielka. Dawka kofeiny wynosi ok. 100 mg na puszkę 250 ml (we fliżance mocnej kawy znajduje się 220 mg), co również nie jest zbyt dużą ilością jak na rzekomy napój „dodający energii”. Ma ona jednak znaczenie dla dzieci, kobiet w ciąży oraz osób wrażliwych na ten składnik.
Ostatnimi składnikami wymagającymi uwagi są barwniki i sztuczne dodatki mające na celu poprawić kolor, smak czy wartości sensoryczne napoju. Są to m.in: błękit brylantowy, czerń brylantowa, koszelina czy inne syntetyki. Większość z nich ma działanie podrażniające żołądek i układ pokarmowy, a także wywołujące alergie, pokrzywki oraz różnego rodzaju dolegliwości. W wielu krajach są zakazane, w Polsce jednak dopuszczane stale do obrotu ze względu na swoją ekonomiczność i łatwość w przetwarzaniu. Zawiera je ok. 90% napojów energetycznych.
Podsumowując, nikomu nie polecam napojów energetycznych. To produkty sztuczne o niepotwierdzonym działaniu na nasz organizm. Spożywane sporadycznie stymulują, dodają energie i poprawiają nastrój jednak pite bezpodstawnie, tylko i wyłącznie ze względu na swoje walory smakowe i zapachowe, szkodzą tak samo jak pita w nadmiarze kawa. Warto się zastanowić zanim następnym razem sięgniesz po napój energetyczny. Może lepszym rozwiązaniem jest zjedzenie banana zawierającego pobudzający i polepszający nastrój tryptofan, czy garstki orzechów lub rodzynków spełniających te same funkcje, a mające o wiele więcej wartościowych składników odżywczych? Wybór należy do ciebie.
Obserwuję dziwny zwyczaj tego portalu w zakresie demonizacji napojów, w tym energetyków i napojów funkcjonalnych, ze względu na zawartość cukru. Tak jakby napoje light nie istniały. Powstaje wrażenie, że taki napój zawsze ma cukier. Nawet w streszczeniu niniejszego artykułu pisze się o tym, że to bomba cukrowa.
Artykuł urwany w połowie. Była zapowiedź rozwinięcia efektu placebo i nic. Zainteresował mnie ten wątek, bo na wiele osób działają energetyki, a na mnie wcale. Pijam tylko bezcukrowe dla smaku i szybkości gaszenia pragnienia. Tak, tak – bezcukrowe też istnieją 😀 Ciekaw byłem przyczyn.
Nawet nie chodzi o dawkowanie. Zdarzyło mi się przedawkować w dniu zmęczenia. Efekt był w postaci mrowienia w całym ciele. Absolutnie, nie czułem się pobudzony, senność nie zmniejszyła się, chęć do wysiłku fizycznego nie pojawiała się, sprawność intelektualna również nie zmieniła się w żadną ze stron. Więc o co chodzi z energetykami?
Koszelina nie jest syntentykiem.
Te soki to odbyt z zagestnikow i syropu glukozowo fruktozowego wskazane tylko po aktywnosci fizycznej i niedozywionym, syf zadzi a ludki jak malpy ten burdel napedzaja
No właśnie niestety te soki tak samo jak napoje gazowane mają rownie dużo cukru i nie są zdrowe, ale mało się o tym mówi. Najlepiej do picia wybrać wodę niegazowana i herbatki ziołowe, zielona, czerwona.
A mnie interesuje sprawa cukru, bo każdy płacze bomba cukrowa ojeja ale to jest złe, a soki typu tymbark czy wszystkie pozostałe mają 10/11g cukrów na 100ml produktu, tak samo jak większość napojów energetycznych, no ale soki są przecież zdrowe i nie mają cukru
Ciekawy artykuł. Kiedyś sporo tego piłam, jak byłam przemęczona, nie zaszkodziły, ale przestały działać, więc zaczęłam brać żeń- szeń. Już od dłuższego czasu pomaga mi żeńszeń i mój mózg pracuje na pełnych obrotach, koncentracja jest na tak wysokim poziomie jak nigdy, mam mnóstwo energii i siły przez cały dzień, nawet zwiększyła się moja kondycja fizyczna.
Nieudana reklama zen szenia który nie ma udowodnionego działania
Dziękujemy! Oczywiście naturalne rośliny są o wiele lepsze na pobudzenie organizmu niż napoje energetyczne. Polecamy również wypróbowanie guarany.