10 produktów codziennego użytku groźnych dla twojego zdrowia
Aktualizacja: 20 maja, 2024
To oczywiste, że nie da się wyeliminować wszystkich toksycznych substancji z naszego otoczenia. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele szkodliwych związków chemicznych jest obecnych w otaczających nas produktach. Coraz więcej raportów naukowych wskazuje na związek pomiędzy powszechnym skażeniem chemikaliami ukrytymi w przedmiotach codziennego użytku a problemami zdrowotnymi, takimi jak niepłodność, wady rozwojowe u dzieci, nowotwory czy alergie.
1. Kosmetyki pielęgnacyjne
Codziennie stosujemy kosmetyki pielęgnujące naszą skórę i włosy. Często wybierając produkt kierujemy się zapachem, reklamą, czy przyzwyczajeniem.
Istnieje wiele popularnych kosmetyków posiadających w swoim składzie substancje, które zamiast pielęgnować delikatną skórę osłabiają jej strukturę. Oto kilka związków stosowanych w produkcji, których bezpieczeństwo budzi wątpliwości:
- Parafina i silikony – konwencjonalne kosmetyki zamiast natłuszczającego naturalnego olejku (np. olejku jojoba, olejku z awokado) zawierają tańsze zamienniki tj. oleje mineralne, pochodzące z przetwórstwa ropy naftowej (np. parafina, silikony). Niektóre parafiny mogą odkładać się w wątrobie, nerkach i węzłach limfatycznych. Produkty pochodzące z ropy naftowej tworzą nieprzepuszczalny film, który uniemożliwia skórze oddychanie.
- PEG (glikol polietylenowy) – w naturalnych kosmetykach jako emulgatory wykorzystuje się estry kwasu glicerynowego. Powstają z gliceryny pochodzenia roślinnego oraz naturalnych kwasów tłuszczowych, np. z oleju kokosowego. Niestety zamiast tych emulgatorów często stosowane są syntetyczne surowce PEG, które rozpulchniają i osłabiają skórę, przez co staje się bardziej podatna na wnikanie szkodliwych substancji do jej wnętrza.
- Anilina – ten popularny składnik kosmetyków pełni rolę barwnika syntetycznego. Barwniki z zawartością aniliny są podejrzewane o działanie kancerogenne.
- Tensydy – substancje myjące – oprócz agresywnego, silnie alkaicznego detergentu o nazwie siarczan laurylowo-sodowy, konwencjonalne tensydy zawierają także konserwanty (np. formaldehydy) produkowane przez przemysł petrochemiczny. Wrażliwa skóra często reaguje na związki powierzchniowo czynne alergiami.
- Oxybenzon – filtr przeciwsłoneczny jest niezbędny, szczególnie latem. Jednak w swoim składzie posiadają często szkodliwy dla zdrowia oxybenzon. Z badań na zwierzętach wynika, że niektóre filtry przeciwsłoneczne mogą oddziaływać na hormony i często działają alergennie.
2. Odświeżacze do powietrza
Na pozór to nieszkodliwy przedmiot, a jednak może okazać się groźny dla naszego zdrowia przy dłuższym stosowaniu.
W latach 2004–2005 przeprowadzono w USA badania, które wykazały, że co piąty Amerykanin skarżył się na dolegliwości, mające swoje źródło w szkodliwym wpływie odświeżaczy powietrza. W przeprowadzonej analizie składu chemicznego wybranych substancji (odświeżaczy powietrza i środków piorących) wykryto około 100 lotnych związków organicznych, które nie zostały wymienione na etykietce. Znaleziono między innymi podrażniający skórę aceton, posiadający alergizujące działanie limonen, niszczący wątrobę acetaldehyd, toksyczny chlorometan, 1,4-dwuoksan i wiele innych.
Nadużywanie stosowania odświeżaczy powietrza może stać się przyczyną rozwoju astmy, podrażnienia nosa, oczów, gardła oraz dróg oddechowych. Najbardziej niebezpieczne są odświeżacze w aerozolu – wypryskiwana z butelki substancja z łatwością przedostaje się do dróg oddechowych. Oprócz tego stosowanie odświeżaczy powietrza może wywoływać bóle głowy oraz biegunki u dzieci.
Najlepszą metodą odświeżania powietrza jest wietrzenie. Darmowe, nieszkodliwe, wręcz konieczne, zwłaszcza przed snem.
3. Opakowania do żywności
Nie jest nowością, że szkodliwe substancje chemiczne, z których produkuje się plastikowe opakowania, mogą stanowić niebezpieczeństwo dla zdrowia człowieka. Głównym winowajcą jest cząsteczka bisfenolu A, zwana w skrócie BPA. Spotykana jest przede wszystkim w produktach wykonanych z twardego plastiku (np. kubki, talerze, miski czy butelki dla małych dzieci). Biosfenol A uwalniany jest także z plastikowych przedmiotów, które myjemy w zmywarce lub podgrzewamy w mikrofali.
BPA przyczynia się do przyspieszania zmian nowotworowych i prowadzi do nieodwracalnych szkód w układzie hormonalnym. Cząsteczki BPA mają wpływ na aktywność komórek tłuszczowych nadmiernie je namnażając, co skutkuje otyłością. Ponadto bisfenol A ma działanie antyandrogenne. Oznacza to, że cząsteczki te zachowują się w organizmie jak żeński hormon – estrogen, co skutkuje zaburzeniem płodności.
BPA znajdziesz też w paragonach fiskalnych.
4. Folia aluminiowa
To bardzo praktyczny przedmiot stosowany do zabezpieczania żywność przed światłem, działaniem niskich i wysokich temperatur czy wodą. Powszechnie panuje opinia iż aluminium z foli przenika bezpośrednio do jedzenia. Jest to prawda, jednak jej odpowiednie stosowanie niweluje ryzyko związane z przenikaniem szkodliwego aluminium do naszego organizmu.
Ten pierwiastek skumulowany w organizmie prowadzi do przewlekłego zatrucia. Badania naukowe wykazały, że glin jest jednym z najważniejszych czynników powodujących chorobę Alzheimera i Parkinsona. Poza tym odkładnie aluminium przez wiele lat może prowadzić do osłabienia pracy trzustki, mogą pojawiać się problemy z jelitami, pęcherzykiem żółciowym, gazami, skurczami. Glin w znacznym stopniu przyczynia się do rozwoju chorób układu nerwowego, alergii czy nawet nowotworów.
Oto zasady bezpiecznego stosowania folii aluminiowej:
- nie stosuj jej do pakowania produktów o odczynie kwaśnym (np. kiszonych ogórków, owoców)
- nie przechowuj żywności zawiniętej w folię aluminiową w lodówce dłużej niż kilka dni
- unikaj stosowania folii aluminiowej do pieczenia,
- jeśli stosujesz folię to pamiętaj, aby na opakowaniu znajdowała się informacja, że folia jest przeznaczona do kontaktu z żywnością.
5. Płyn do mycia naczyń
Ciężko skutecznie umyć nagromadzony tłuszcz na talerzach bez użycia płynu do naczyń. Wiadomo, że jak każde środki stosowane w gospodarstwie domowym również i płyny do mycia zawierają w swoim składzie silne syntetyczne detergenty (m.in. Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate, Ammonium Lauryl Sulfate itp.), które niekorzystnie działają na nasz organizm. Oprócz reakcji alergicznych powodują inne schorzenia, łącznie z nowotworami.
W skład płynu wchodzą konserwanty np. 2-Bromo- 2-Nitropropane, które mogą wytworzyć niebezpieczne nitrozaminy. Detergenty tego typu zawierają także pochodne silnie uczulającego i rakotwórczego formaldehydu. Ponadto uczulać może zawarta w płynie lanolina (która powinna chronić skórę rąk przed wysuszeniem), czy dodany dla podniesienia atrakcyjności zapach, np. aloesu, którego wiele osób nie toleruje.
Inne składniki jak wybielacze, suchy chlor, substancje rozpuszczające brud i tłuszcz, amoniak oraz środki bakteriobójcze, które są zbędne w przypadku środków do mycia naczyń również nie są obojętne dla naszego organizmu.
Bardzo ważne jest więc dokładne płukanie, a następnie wytarcie umytych naczyń, aby szkodliwe substancje chemiczne nie przedostawały się do naszego organizmu wraz z jedzeniem.
6. Telefony komórkowe
Jeśli godzinami rozmawiasz przez komórkę to zastanów się nad konsekwencjami dla twojego zdrowia. Telefonia komórkowa działa w oparciu o fale elektromagnetyczne z zakresu mikrofalowego. W systemach tych istnieją dwa źródła tego promieniowania – nadajniki stacji bazowych oraz telefony komórkowe. Energia elektromagnetyczna w każdej ilości oddziałuje na człowieka, co stanowi istotny problem. Nieustannie jesteśmy narażeni na pewną dawkę tego promieniowania w większym lub mniejszym stopniu.
Każdy organizm indywidualnie reaguje i posiada różną odporność na działanie tego rodzaju promieniowania.
Publikowane wyniki badań na temat szkodliwości telefonów komórkowych opisują efekty uboczne obserwowane u użytkowników, do których należą:
- bóle, zawroty głowy,
- bezsenność,
- nieustanne poczucie zmęczenia,
- brak koncentracji,
- pocenie,
- dolegliwości skórne,
- wzrost ciśnienia krwi i zmiany obrazu krwi,
- zmiany poziomu hormonów,
- zakłócenia w funkcjonowaniu systemu odpornościowego,
- zaburzenia wzroku i słuchu.
Ponadto długotrwałe oddziaływanie promieni telefonów komórkowych prowadzi do zakłócenia przebiegu reakcji biochemicznych oraz indukowanie w tkankach prądów elektromagnetycznych. Prądy o gęstości przekraczającej 100 mA/m2 zakłócają prawidłowe funkcjonowanie organizmu i wywołują np. mimowolne skurcze mięśni.
7. Kupne gotowe płatki śniadaniowe
Wydają się smaczne, zdrowe i pożywne, ale czy rzeczywiście płatki śniadaniowe to dobry wybór na poranny posiłek? Okazuje się, że produkt ten to mieszanka cukrów (płatki śniadaniowe dostępne w Polsce zawierają średnio od 20–34 % cukru), sodu, sztucznych barwników i aromatów oraz niejednokrotnie nasyconych kwasów tłuszczowych. Dodatki te sprzyjają nadwadze, mogą prowadzić do miażdżycy, nadciśnienia, chorób serca, powodują wzrost poziomu frakcji LDL, czy cukrzycę typu 2.
Oczywiście nie oznacza, że należy omijać sklepowe półki z płatkami. Podczas wyboru dokładnie czytaj etykiety i wybieraj te, których skład jak najmniej szkodzi zdrowiu.
Najlepiej samodzielnie komponuj pożywne śniadanie złożone np. z płatków owsianych, ulubionych owoców, orzechów, siemienia lnianego, sezamu czy miodu.
8. Przyprawy z dodatkiem niedozwolonych barwników
Problem zafałszowań prowadzących do modyfikacji cech organoleptycznych produktów żywnościowych jest wciąż aktualny. Zdarza się, że za atrakcyjną barwą pachnących przypraw kryją się niedozwolone substancje barwiące z grupy Sudan, zwłaszcza Sudan I i Sudan IV. Ze względu na barwę (czerwono-żółtą lub czerwoną), barwniki te wykorzystywane są przez nieuczciwych producentów głównie do fałszowania przypraw takich jak chili, sproszkowanej, słodkiej papryki, curry, kurkumy, sumaku czy mieszanki z udziałem tych przypraw. Dodatek Sudanu maskuje bowiem przebarwienia tych produktów związanych z upływem czasu, sugerując świeżość i wysoką jakość wyrobu.
Innymi nielegalnymi barwnikami rzadziej stosowanymi są Czerwień Para, Rodamina B oraz Orange Gardenia Yellow, żółcień metylowa czy masłowa, wykrywane głównie w mieszankach przypraw. Wszystkie substancje wymienione powyżej wykazują właściwości gentotoksyczne i rakotwórcze. Na pocieszenie pozostaje fakt, że dzięki zaostrzonym kontrolom ilość wykrywanych zafałszowań substancjami barwiącymi jest co roku znacznie mniejsza.
9. Dywany
Dywany wyprodukowane w sposób konwencjonalny poddawane są działaniu pestycydów, fungicydów i barwników wydzielających opary oraz substancje chemiczne, które mogą zostać wchłonięte przez skórę. Dolna lateksowa warstwa dywanów zawiera styren – związek chemiczny, którego rakotwórcze działanie zostało udowodnione. Dywany zawierają często lotne związki organiczne i aldehyd mrówkowy. Niewielkie ich ilości mogą podrażniać oczy, nos i gardło. Klej używany w dywanach biurowych, znany jako 4-fenylocykloheksen (4-PC), przyczynia się do tzw. syndromu chorych budynków.
Najzdrowszym wyborem są dywany tkane na jucie, na których nie stosowano pestycydów. Najlepiej jest wybierać naturalną bawełnę lub konopie bez biocydów (środków przeciw pleśni) i środków chroniących przed plamami.
10. Ubrania
Kiedy wybieramy w sklepie nową bluzkę lub spodnie, raczej nie zastanawiamy się nad bezpieczeństwem tych wyrobów. Komu do głowy przyszłoby, że ubranie może być niebezpieczne? Obecność chemikaliów rzadko oznacza się na metkach, więc trudno jest sprawdzić, jakie są właściwości danego produktu.
Niestety zdarza się, że odzież dostępna na polskim rynku zawiera w sobie szkodliwe substancje. Średnio aż 35% skontrolowanych przez Inspekcję Handlową ubrań nie spełnia tych wymagań co do bezpieczeństwa i odpowiedniego oznakowania.
W produkcji odzieży, w tym także tej dziecięcej, bardzo często wykorzystywane są syntetyczne związki chemiczne z grupy perfluorowęglowodorów (PFC) np. Teflon. Stosowane są do zwiększenia trwałości dziecięcych ubrań – kurtek, spodni czy bluz. Naukowcy alarmują, że związki te odkładają się w tkankach mózgowych, zwłaszcza w podwzgórzu, i w ten sposób mogą zakłócać gospodarkę hormonalną. Ponadto PFC posiadają również właściwości rakotwórcze i mogą zakłócać pracę układu odpornościowego, a także powodować nieprawidłowości rozwojowe. O tym, że dana tkanina zawiera związki z grupy PFC może świadczyć np. napis waterproof albo non-iron.
Zdarza się, że w wyrobach włókienniczych znajdują się zakazane metale ciężkie: nikiel, kadm i ołów. Ponadto bywają przypadki przekroczenia ilości dopuszczających przez prawo takich związków jak aminy aromatyczne i formaldehyd. Te związki chemiczne mogą powodować nowotwory i wywoływać reakcje uczuleniowe.
Nie bez przyczyny zaleca się kupowanie odzieży wyprodukowanej z naturalnych włókien, takich jak len czy bawełna oraz jak najrzadsze korzystanie z pralni chemicznych.
Literatura:
- Kozłowska K, Jeruszka-Bielak M., Laura Piwowarczyk L., Brzozowska A., Niedozwolone stosowanie barwników w żywności na rynku europejskim w latach 2005-2010 na podstawie raportów RASFF, Zakład Podstaw Żywienia Katedry Żywienia Człowieka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, BROMAT. CHEM. TOKSYKOL. – XLV, 2012, 4, str. 1157–1165
- Kuciński S., Wpływ telefonii komórkowej na zdrowie człowieka, Przemysłowy Instytut Elektroniki, II Krajowa Konferencja, Naukowo-Techniczna „EKOLOGIA W ELETRONICE”, Warszawa 5-6.12.2002. pod red. Schroedera, Kosmetyki – chemia dla ciała, wyd. Cursiva 2011
XDDD