Trzeźwy umysł w czasie upałów, czyli o spożywaniu alkoholu latem
Aktualizacja: 4 kwietnia, 2024
Słońce, plaża, wygodny leżak i …. zimne piwo w ręku. Brzmi znajomo? Niestety, taki obraz letniego wypoczynku jest często spotykanym widokiem. Czy picie alkoholu w czasie upałów jest dobrym sposobem na ugaszenie pragnienia? Jakie alkohole wybierać, kierując się zasadą „mniejszego zła”? Co powinniśmy jeść i pić, by spożywane „procenty” wywołały możliwie najmniejszy szkodliwy efekt na nasz organizm?
Picie alkoholu w czasie upałów
Oczywiście, większość z nas zdaje sobie sprawę, iż spożywanie alkoholu w upalne dni nie jest najlepszym pomysłem. Oba te czynniki same w sobie mogą być niebezpieczne dla organizmu i okazać się fatalne w skutkach. Wysokie temperatury powodują bowiem zwiększone wydzielanie potu, co prowadzi do odwodnienia i utraty elektrolitów, zagęszczenia krwi, zaburzeń gospodarki wodno-elektrolitowej i zwiększonego ryzyka zakrzepicy. Podobny efekt wywiera alkohol, który poprzez hamowanie wydzielania hormonu wazopresyny (odpowiadającego za resorpcję zwrotną wody) potęguje odwadniające oddziaływanie na organizm. Etanol zawarty w napojach alkoholowych powoduje również obniżenie poziomu cukru we krwi (zwiększając ryzyko hipoglikemii) oraz rozszerzenie naczyń krwionośnych, które podczas upałów mają i tak większą średnicę. To zaś może skutkować groźnymi wahaniami ciśnienia tętniczego i zaburzeniami rytmu serca. Groźna mieszanka alkoholu i promieni słonecznych zwiększa także ryzyko udaru słonecznego, który może być stanem zagrożenia życia. Jak widać, zarówno wysokie temperatury, jak i spożywany alkohol wywiera bardzo niekorzystny wpływ na organizm, a połączenie obu tych czynników potęguje ten efekt, zwiększając ryzyko odwodnienia, zaburzeń elektrolitowych i zmian rytmu serca.
Zasady picia alkoholu w czasie upałów
Jeśli wspomniane wyżej skutki picia alkoholu w upalne dni nie zniechęciły Cię skutecznie do jego picia, powinieneś przynajmniej zapoznać się z zasadami picia alkoholu w czasie upałów. Nie gwarantują one, że unikniesz groźnych powikłań wywołanych przez to niebezpieczne połączenie, mogą jednak odrobinę zminimalizować ich ryzyko. Aby zmniejszyć zagrożenie ze strony szkodliwego działania alkoholu podczas upałów należy:
- zwiększyć ilość spożywanych płynów – upał istotnie zmienia zapotrzebowanie na płyny, które dodatkowo potęguje spożywanie alkoholu. Przykładowo, spożycie 250 ml wina powoduje utratę ok. 500 ml wody w ciągu następnych 2–3 godzin. Płyny te należy uzupełnić;
- wybierać niskoprocentowe napoje alkoholowe – logicznym jest, że im niższe stężenie alkoholu w wypijanym przez nas napoju, tym mniejsze będą negatywne skutki, które może wywołać. Organizm potrafi metabolizować pewną część alkoholu, jeśli jednak jest ona za duża, ciało nie nadąża z usuwaniem toksyny i ryzyko zatrucia alkoholowego zwiększa się;
- wybierać drinki zamiast nierozcieńczonych trunków – podobnie jak w przypadku niskoprocentowych napojów alkoholowych, drinki mogą okazać się „mniejszym złem” niż nierozcieńczone trunki (np. wódka). Oczywiście, nie powinno się ich robić na bazie napojów energetyzujących czy słodzonych, które jeszcze bardziej zwiększą ryzyko wystąpienia zaburzeń rytmów serca czy poziomu glukozy we krwi oraz będą nasilać objawy odwodnienia. Drinki najlepiej tworzyć na bazie soków pomarańczowych, które ze względu na sporą zawartość fruktozy ułatwią metabolizm alkoholu;
- alkohol spożywać wieczorem, gdy upał się zmniejsza – z pewnością najgorszą porą na picie napojów wyskokowych są godziny szczytu, gdy upał sięga zenitu a ryzyko udaru słonecznego jest największe. Jeśli już musimy pić alkohol latem, zaczekajmy przynajmniej do wieczora, gdy temperatura spadnie, a promienie słoneczne nie będą już tak intensywne;
- zachować umiar w ilości spożywanego alkoholu – nawet niskoprocentowe trunki wypite w dużych ilościach dadzą efekt podobny do tych o wysokim stężeniu etanolu. Jak zwykle, najważniejsza jest zasada umiaru, której przestrzeganie wydaje się być najbardziej rozsądną ze wszystkich porad.
Co jeść w czasie spożywania alkoholu w upalne dni
Zdarza się, że spożywanie alkoholu tłumi lub zmniejsza apetyt i tak już osłabiony przez panujący upał. Niestety, pijąc napoje wyskokowe, musimy pamiętać o dostarczeniu organizmowi energii koniecznej do zmetabolizowania toksyny. Picie alkoholu na „pusty żołądek” sprawi również, iż zostanie on szybciej wchłonięty i mocniej „uderzy do głowy”. Podczas spożywania alkoholu powinniśmy wiedzieć jakich produktów nie spożywać. Za to powinniśmy zadbać o podaż takich produktów jak:
- jajecznica – tłuszcz zawarty w żółtku jaja wpływa na tempo wchłaniania i metabolizowania alkoholu, a aminokwas – cysteina – usprawnia procesy detoksyfikacji;
- cytrusy – szczególnie zasobne w witaminę C, której deficyt wywołany jest odwadniającym działaniem alkoholu i związaną z nim utratą rozpuszczalnych w wodzie witamin. Witamina C jako ważny antyoksydant ułatwi również procesy odtruwania organizmu;
- inne owoce – zawarta w nich fruktoza przyspiesza metabolizm alkoholu i jego rozkład do mniej toksycznych związków. Wybieraj te, które zasobne są również w potas (np. banany) lub odznaczają się wysoką zawartością wody (np. arbuz), co pomoże Ci uzupełnić straty płynów;
- zupy – lekkie i niskokaloryczne, nie tylko pomogą uzupełnić straty płynów i nawodnić, ale również będą stosunkowo łatwostrawne i nie powinny podrażnić żołądka. Do zupy warto dodać szczyptę soli (o ile nie ma innych przeciwwskazań zdrowotnych i nie występuje nadciśnienie), która uzupełni utracony podczas upałów sód;
- produkty zasobne w magnez (np. kasza gryczana, kakao), którego niedobór występuje także w codziennej diecie, a po spożyciu alkoholu deficyt znacznie się pogłębia. Ten składnik mineralny odpowiada m.in. za prawidłową kurczliwość mięśni, w tym także sercowego, a jego niedobór może powodować zaburzenia rytmu i przewodnictwa serca.
Co pić w czasie spożywania alkoholu w upalne dni
Jak wcześniej wspomniano, zarówno alkohol, jak i upał powodują zwiększone wydalanie wody z organizmu, zwiększając ryzyko odwodnienia. Uzupełnienie utraconych płynów i uwzględnienie konieczności ich zwiększonej podaży jest więc priorytetem podczas letnich, gorących dni – szczególnie tych, w które raczymy się dodatkowo napojami wyskokowymi.
Zwiększone zapotrzebowanie na płyny najlepiej uzupełnić pijąc:
- wodę mineralną niegazowaną – najlepiej o wysokim stopniu mineralizacji, zasobną w magnez, potas i wapń. Pij często i małymi łykami, nawet gdy nie czujesz wielkiego pragnienia. Do szklanki dorzuć plaster cytryny, który zapewni Ci dodatkową porcję witaminy C. Jeśli wybierasz wodę niskosodową, możesz dodać do niej szczyptę soli himalajskiej w celu uzupełnienia strat sodu (jeśli takie występują);
- kompot bez cukru – słaby wywar owocowy o delikatnie słodkim smaku może się okazać dobrą alternatywą dla wspomnianej wody mineralnej;
- sok pomidorowy, pomarańczowy lub z dzikiej róży – jako źródła witaminy C, fruktozy i potasu, które jak wspomniano usprawnią metabolizm alkoholu i uzupełnią niedobory wywołane jego spożyciem.
Warto również wspomnieć, że zaleca się zrezygnować z picia mocnej kawy, herbaty, napojów słodzonych i energetyzujących, które nie tylko mają lekkie działanie odwadniające, ale również mogą wpływać na ciśnienie krwi i rytm serca.
Choć dla niektórych zimne piwo lub „drink z palemką” jest idealnym uzupełnieniem letniego wypoczynku, warto pamiętać również o drugiej stronie medalu – niebezpiecznym w skutkach połączeniu alkoholu i wysokiej temperatury otoczenia. Szczególnie uważać powinny osoby z problemami kardiologicznymi, a także chorobami nerek czy cukrzycą. Umiar muszą zaś zachować wszyscy, którzy chcą uniknąć fatalnych w skutkach konsekwencji odwodnienia, zaburzeń rytmu serca i udaru słonecznego, wywołanych przez alkohol i upał.