Cukrowy detoks, czyli jak efektywnie wyeliminować nadmiar cukru w diecie
Aktualizacja: 27 marca, 2024
Nie wyobrażasz sobie dnia bez kawałka czekolady, a gablotka w cukierni wywołuje u Ciebie identyczne reakcje jak regał z zabawkami u dzieci? Herbata bez 2 łyżeczek cukru jest dla Ciebie nie do przełknięcia? Zdajesz sobie sprawę, że cukier nie wpływa dobrze na Twoją sylwetkę, ale i tak nie możesz sobie odmówić kolejnego ciastka.
Nadużywanie cukru to nie tylko dodatkowa fałdka na brzuchu. Duże ilości fruktozy mogą powodować zaburzenia odporności, równowagi mineralnej i płodności. Mają też związek z rozwojem raka, demencji (otępieniem), powodują nadkwasotę, niestrawność i przyspieszają proces starzenia. Niestety lista szkód, które wywołuje cukier w tym miejscu się nie kończy.
Jeśli czujesz, że cukier przejmuje kontrolę nad Twoim życiem warto zastanowić się nad tym, jak ograniczyć jego spożywanie. Musisz też zdać sobie sprawę, że jest obecny wszędzie, a nie tylko w cukierniczce! Fruktoza kryje się nie tylko w ciastach, lodach i batonikach, ale także w owocach, napojach, produktach light, a także w sosach.
Detoks cukrowy
Jednym z najlepszych sposobów, aby zapanować nad wilczym apetytem na słodkości jest zastosowanie 8 tygodniowego detoksu cukrowego. To program dzięki, któremu stopniowo wyeliminujesz cukier ze swoich posiłków, przywrócisz swojemu organizmowi zdrowie i witalność. Choć wizja zrezygnowania z dawki energii i poczucia bezpieczeństwa, które daje Ci cukier może wydawać się przerażająca, to warto się przemóc i spróbować zrezygnować z cukru na 2 miesiące.
Sarah Wilson w swojej książce „Rzucam cukier”, która stanowi swoiste kompendium wiedzy dla osób chcących rzucić nadmiar spożywanej fruktozy, nie zaleca gwałtownych metod, opierających się na całkowitym wyeliminowaniu cukru już pierwszego dnia. Plan na każdy tydzień opracowany jest tak, aby delikatnie i stopniowo zmieniać stare nawyki i wprowadzać nowe przyzwyczajenia żywieniowe.
Podstawowe zalecenia
- Czytaj etykiety. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile ukrytego cukru kryje się w produktach, które codziennie spożywasz. Staraj się wybierać produkty o zawartości cukru niższej niż 3–6 g na 100 g/100 ml. W przypadku nabiału przedział ten jest nieco szerszy ponieważ pierwsze 4,7 g cukru to laktoza.
- Policz, ile cukru naprawdę spożywasz. Zrób swoisty rachunek sumienia i przypomnij sobie dokładnie, co i w jakich ilościach zjadłeś. Znajdź na etykietach produktów ilość cukrów podaną w gramach i podzielą ją przez 4,2, żeby otrzymać liczbę łyżeczek cukru. Pamiętaj też o owocach – jabłko to prawie 4,5 łyżeczki cukru, banan 4, a garstka rodzynek to 5–7 łyżeczek.
- Całkowicie zrezygnuj z węglowodanów rafinowanych, czyli produktów z białej mąki oraz raz na zawsze pożegnaj się z kolorowymi napojami gazowanymi.
- Postaraj się ograniczyć ilość cukru dodawaną do kawy i herbaty. Na początku zredukuj ją do połowy, aż w końcu dojdziesz do momentu, kiedy nie będzie Ci on już zupełnie potrzebny.
- Zrezygnuj z soków owocowych i suszonych owoców. Choć uważa się powszechnie, że to zdrowe produkty, tak naprawdę nafaszerowane są fruktozą. Jedna szklanka soku pomarańczowego to aż 12 łyżeczek cukru.
- Na czas detoksu całkowicie zrezygnuj z cukru, miodu, syropu klonowego i innych substancji słodzących zawierających fruktozę. Zamień je na stewię, ksylitol lub syrop z brązowego ryżu. Dzięki temu unikniesz wyrzutów insuliny, które powodują nadmierny apetyt na słodycze.
Moja przygoda z rzucaniem cukru
Całkowite wykluczenie cukru jest oczywiście niezdrowe i niemożlwe. W różnych ilościach znajduje się on w warzywach, owocach, pieczywie, jajach czy orzechach. Po wyeliminowaniu tych produktów, zostałoby niewiele, co z pewnością też nie byłoby najlepszym rozwiązaniem.
Mimo, że z dużą skrupulatnością zastosowałam 8 tygodniowy program rzucania cukru to obecnie nie odmawiam sobie owoców, soków, a nawet czekolady i ciast. Pewnie pomyślisz, że cały mój trud poszedł na marne. Jednak różnica jest ogromna. Przed odwykiem nie potrafiłam zapanować nad swoim apetytem na słodycze – jeden, a nawet dwa kawałki ciasta, nie były wystarczające, aby nasycić mój głód.
Obecnie sięgam po owoce 1–2 razy dziennie, a słodkości nie robią na mnie większego wrażenia. Raz na jakiś czas pozwalam sobie na słodką przyjemność, jednak zawsze kończy się to na jednej porcji. Dzięki cukrowemu detoksowi odzyskałam kontrolę nad swoim apetytem i nareszcie potrafię go spożywać w idealnych dla mojego organizmu porcjach.
Literatura:
Sarah Wilson, Rzucam cukier, Pascal, 2014.