Zespół Nocnego Jedzenia – objawy, leczenie
Aktualizacja: 22 czerwca, 2017
Jak to się dzieje, że niektórzy mimo deklarowanej diety i ćwiczeń nie mogą schudnąć? Poświęcają swój czas i pieniądze, lecz nie widać efektów ich pracy i wysiłku. Głównej przyczyny należy szukać w utracie kontroli nad jedzeniem, która doprowadza do zaniechania dalszych starań o niższą wagę, a w konsekwencji do podjadania. Niektórzy podjadają między posiłkami, inni w ukryciu, a niektórzy robią to w nocy. Ostatni, chorują na Zespół Nocnego Objadania, który zaprzepaszcza ich szansę na utratę wagi.
Zespół Nocnego Jedzenia
Syndrom Nocnego Jedzenia (Night Eating Syndrome) jest zaburzeniem odżywiania, które polega na niekontrolowanym i bardzo często – wielokrotnym objadaniu się w nocy. W populacji ten syndrom dotyka 1,5% osób i odnosi się do tych, którzy doświadczają epizodów objadania się, osób odchudzających się, otyłych, cierpiących na depresję lub bulimię czy doświadczających zaburzeń w zakresie snu.
Zespół Nocnego Jedzenia – objawy
Istnieje kilka charakterystycznych symptomów, których znajomość może umożliwić rozpoznanie tego problemu i podjąć odpowiednie kroki w jego eliminacji. Do najbardziej charakterystycznych zachowań i objawów należy:
- brak apetytu rano – mówi się o tym jako o „porannej anoreksji”, ponieważ dana osoba nie spożywa posiłku przez kilka godzin po przebudzeniu. Przynajmniej 4 razy w tygodniu pomija śniadanie;
- 50% lub nawet więcej dziennego posiłku spożywane są po godzinie 19,
- problemy z zaśnięciem, wybudzanie ze snu,
- wstawanie w nocy, żeby coś zjeść,
- spożywanie głównie węglowodanów,
- pojawiają się wyrzuty sumienia, poczucie winy i wstydu wynikające z nocnego jedzenia,
- pogarsza się nastrój (zmęczenie, niepokój, napięcie, poczucie winy),
- zmiany substancji biochemicznych, jak zmniejszenie poziomu melatoniny, a wzrost leptyny i kortyzolu,
- objawy utrzymują się co najmniej 2 miesiące.
Wymienione powyżej oznaki syndromu mogą pojawić się bądź też nasilać w wyniku stresujących wydarzeń czy wspomnianej już wcześniej bezsenności. Istnieją podejrzenia o podłożu genetycznym tego syndromu, lecz nie ma co do tego pewności. Przyczyną NES może być następstwo chorób psychicznych, takich jak depresja lub schorzeń somatycznych: cukrzycy i reflkusu żołądkowo-przełykowego. W wyjaśnianiu tego syndromu podejmuje się tezę, iż jedzenie zastępuje danej jednostce marzenia, plany, myśli, których uświadomienie sobie jest z jakichś powodów trudne bądź niemożliwe. Pożywienie więc stanowi pewną rekompensatę – samotności, niskiej samooceny czy obniżonego nastroju.
Zespół Nocnego Jedzenia – leczenie
W leczeniu duży nacisk kładzie się na połączenie farmakoterapii z edukacją żywieniową i pracą z psychologiem. Ta pierwsza skłania się ku osobom cierpiącym na depresję lub inne zaburzenia i kłopoty hormonalne (w tym z melatoniną lub leptyną). Praca z dietetykiem ma na celu nauczenie nowych nawyków żywieniowych, w tym planowania jadłospisu i komponowanie niskokalorycznych posiłków. Natomiast psycholog, dzięki technikom behawioralnym i relaksacyjnym wspomoże redukcję stresu i niepokoju. Ważne jest dbanie o higienę snu, by doprowadzić do jego normalizacji i zwalczyć bezsenność. W tym celu istotne jest, aby: kłaść się do łóżka w stanie zmęczenia i ochoty na sen, a nie „na siłę”, ograniczyć czas snu do 6 godzin i zrezygnować z drzemek w trakcie dnia. Pomocne jest także badanie pod kątem zaburzeń snu, podczas którego bierze się pod uwagę wyniki takich badań, jak EEG, EMG i EOG (rejestruje aktywność gałek ocznych) w celu ustalenia farmakoterapii i dalszego leczenia.
Zespół Nocnego Jedzenia, mimo że jest bardzo uciążliwym zaburzeniem, które rzutuje na jakość życia jest możliwe do opanowania i całkowitego wyleczenia. Ważna jest współpraca z różnymi specjalistami, by nad nim zapanować, ale przede wszystkim istotna jest chęć zwalczenia tej przypadłości i konsekwencja w realizacji tego działania. Podjęcie leczenia tego syndromu jest bardzo ważne, ponieważ stanowi poważne zagrożenia dla życia jednostki.
A czy nie jest tak, że w pierwszym etapie osoba, która zazwyczaj podjada nocą powinna zmienić styl odżywiania, i pomimo tego, źe nie jadają śniadań powinny się „zmusić” do ich jedzenia ? Jeżeli zaczniemy jeść regularnie to wydaje mi się, że będziemy na tyle najedzeni, że nie będziemy musieli sięgać po jedzenie nocą? No chyba, że się mylę w tej kwestii, bo wydaje mi sie właśnie że 90 proc takich przypadków w taki sposób da się „wyleczyć”
Jem śniadanie,drugie śniadanie,obiad,podwieczorek,lekkostrwaną kolację,wszystko w porozumieniu z dietetykiem.I w dalszym ciągu budzę sìę w nocy,jem co popadnie,banana,plasterek sera,pomidor.Probowałam wielu rzeczy,jak do tej pory nic mi nie pomogło.
Ja też