Helicobacter pylori – test na zakażenie. Jak można zarazić się Helicobacter pylori?
Helicobacter pylori to bakteria niezwykle przebiegła – mogąca wywołać uciążliwe dolegliwości lub pozostać niezauważoną. Jej budowa i wyjątkowe właściwości pozwalają przeżyć w niekorzystnych warunkach środowiska żołądka.
Bakteria Helicobacter pylori
Bakteria Helicobacter pylori jest wyjątkowa. Jako jedna z nielicznych bardzo dobrze radzi sobie w środowisku kwaśnym. Wszystko za sprawą enzymu – ureazy, który rozkłada mocznik do dwutlenku węgla i amoniaku. Powstały amoniak nie dość, że czyni środowisko żołądka mniej kwaśnym (dzięki czemu bakteria jest w stanie przedostać się przez warstwę śluzu do komórek nabłonka), to jeszcze dysocjuje – zostaje rozłożony do pojedynczych jonów, w tym jonów wodorotlenowych. Jony wodorotlenowe także przyczyniają się do uszkadzania komórek nabłonkowych ściany żołądkowej. Helicobacter pylori to bakteria mikroaerofilna, tj. idealne jest dla niej środowisko, gdzie tlen obecny jest w stężeniu niższym niż w atmosferze ziemskiej. Posiada rzęski zlokalizowane na jednym z jej biegunów, dzięki czemu może się poruszać. Jest częstym gościem ludzkich żołądków – według WHO jest nią zakażonych około 30% populacji w krajach rozwiniętych, natomiast w krajach rozwijających się ponad 2 razy więcej. W Polsce ok. 84% osób dorosłych jest nosicielami Helicobacter pylori. Na szczęście jedynie u ok. 10% osób zainfekowanych wywołuje patologiczne zmiany w żołądku. Czy w takim razie wszyscy powinniśmy wykonać testy na obecność tej bakterii? Nie ma takiej potrzeby. Diagnostykę w kierunku bytności Helicobacter pylori przeprowadza się jedynie w przypadku planowanego leczenia. Metody temu służące dzieli się na inwazyjne i nieinwazyjne. Badania inwazyjne wymagają przeprowadzenia gastroskopii, w trakcie której pobierany jest wycinek, należą do nich – test urazowy, badanie histologiczne (pobiera się wycinek śluzówki i ocenia występujące ewentualnie zmiany), hodowla bakteryjna. U osób, u których nie ma wskazań do gastroskopii można wykonać test z kału, z krwi lub test oddechowy.
Helicobacter pylori – test z kału
Polega na wykryciu antygenów bakterii w kale. W tej metodzie wykorzystuje się swoiste przeciwciała, które łączą się z antygenami bakterii, dzięki czemu możliwa jest jej identyfikacja. Test z kału sprawdzi się zdecydowanie lepiej niż test z krwi u osób, u których prawdopodobieństwo zakażenia jest niskie (rzadziej zdarzają się wyniki fałszywie dodatnie). Ta metoda diagnostyczna wykorzystywana jest zarówno w diagnostyce zakażenia, jak i w ocenie skuteczności leczenia.
Należy pamiętać, aby na 2 tygodnie przed wykonaniem badania odstawić leki IPP – inhibitory pompy protonowej (np. Polprazol ). Leki te hamują wydzielanie kwasu solnego w żołądku, stosuje się je np. w chorobie refleksowej. Wykorzystywane są także w leczeniu zakażenia H.pylori w związku z czym ich zażywanie może powodować wyniki fałszywie ujemne, tzn. pomimo obecności bakterii test wykaże jej brak. Cena badania na obecność bakterii w kale to około 30 zł. Jak przygotować się do badania? Należy pobrać próbkę wielkości orzecha włoskiego i umieścić ją w jednorazowym specjalnie do tego przeznaczonym pojemniku. Próbki nie należy przechowywać dłużej niż 2 dni.
Helicobacter pylori – test z krwi
Nie jest najlepszym testem diagnostycznym i w ogóle nie nadaje się do oceny efektywności leczenia. Polega bowiem na wykrywaniu we krwi przeciwciał skierowanych przeciwko H. pylori. Istnieją różne klasy przeciwciał – w tym przypadku oznacza się przeciwciała klas IgG i IgA. Nawet po zaprzestaniu leczenia, które było skuteczne – wykrywalny poziom przeciwciał może utrzymywać się nawet do 12. miesięcy. Jak mówią – mądry Polak po szkodzie. Czy można zapobiec zakażeniu H. pylori?
Jak można zarazić się Helicobacter pylori?
Niestety – w przypadku omawianej bakterii bardzo trudno jest ustrzec się przed zakażeniem. Przenoszona jest drogami oralno-oralną i feralno-oralną. Oznacza to, że zakazić możemy się poprzez np. picie z tej samej butelki co nosiciel czy spożycie skażonej fekaliami wody, a także poprzez źle zdezynfekowany sprzęt medyczny. Przede wszystkim zakażenie może być wynikiem niedokładnego mycia rąk, którymi możemy wprowadzić bakterię za pośrednictwem np. jedzenia. Zakażeniu sprzyjają niedożywienie i niedobory zarówno witamin, jak i pierwiastków.
Najczęściej bakterią zarażamy się już w dzieciństwie. Jak wspomniałam wyżej – trudno ustrzec się przed zakażeniem. Pozostaje nam więc zadbać o to, na co mamy największy wpływ – odpowiedni stan odżywienia organizmu.
Literatura:
- Wytyczne Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii dotyczące diagnostyki i leczenia zakażenia Helicobacter pylori; 2014
- Przemysław Dyrla, Jerzy Gil, Stanisław Wojtuń, Karolina Korszun, Ewa Kasińska, Anna Mackiewicz; Zakażenie Helicobacter pylori. Diagnostyka i leczenie; Pediatr Med Rodz 2015, 11 (1), p. 68–74