Rtęć i metylortęć – źródła w żywności, zagrożenia dla organizmu
Aktualizacja: 15 maja, 2024
Rtęć uznawana jest za jeden z najbardziej toksycznych pierwiastków występujących w środowisku człowieka. Rtęć, która raz dostała się do otoczenia, nie zostanie rozłożona, gdyż należy do substancji niebiodegradowalnych. Dzięki specyficznym cechom, do których zaliczyć można dużą lotność oraz mnogość różnorodnych form, rtęć może przemieszczać się między wodą, powietrzem, a glebą. Rtęć i metylortęć nie pełnią w organizmie ludzkim żadnej roli, a dostarczone wraz z pożywieniem lub innymi źródłami gromadzą się w organizmie, co może przyczyniać się do rozwoju chorób neurologicznych i nowotworów. Ryby pochodzące szczególnie z niepewnych źródeł stwarzają zagrożenie zatrucia rtęcią i jej pochodnymi.
Rtęć i metylortęć – źródła
- Ryby morskie i owoce morza są podstawowym źródłem metylortęci. Największą zawartość tego metalu znajdziemy w rybach dużych, starych i stanowiących dalsze ogniwo w wodnym łańcuchu pokarmowym, gdyż gromadzą one dodatkowo rtęć, którą zawierają mniejsze osobniki będące ich pokarmem.
- Najwyższe stężenie rtęci i metylortęci znajduje się w rybach drapieżnych takich jak szczupak, rekin, tuńczyk (również z puszki), miecznik, węgorz, strzępiel, śledź oraz w krabach i ośmiornicach. Warto dodać, że niższe zawartości rtęci znajdują się w okolicy głowy, natomiast wyższe przy ogonie ryby, co prawdopodobnie związane jest z większym wykorzystaniem mięśni ogonowych, przez co absorpcja rtęci jest wyższa.
- Najmniejsze stężenie metylortęci znajduje się w rybach mniejszych i owocach morza: sardela, makrela z puszki, śledź wędzony, łosoś wędzony, jeżowiec, sardynka europejska, ostryga.
- Warzywa i owoce nawożone rtęciowymi nawozami lub zabezpieczane przed rozwojem szkodników czy zepsuciem, rtęciowymi pestycydami.
- Powietrze i woda pitna pochodzące z obszarów przemysłu chemicznego, czy też woda przepływająca przez niebadane wodociągi.
- Rtęć lub metylortęć możemy znaleźć również w produktach farmaceutycznych, gdyż rtęć organiczna wchodzi w skład (50% wagowo) amalgamatów (plomb) stomatologicznych, które obecnie są już wycofywane ze stosowania. Amalgamat uznawany jest za substancję bezpieczną dla organizmu, jednak badania donoszą, iż rtęć może być uwalniana do jamy ustnej. Nie ma jednak jednoznacznego potwierdzenia tych przypuszczeń. Osobom, które posiadają tego rodzaju wypełnienie, dla bezpieczeństwa zaleca się jego wymianę. W latach trzydziestych XX wieku, rtęć była dodawana w postaci timerasolu, do szczepionek wieloskładnikowych w celu zabezpieczenia ich przed rozwojem niekorzystnych drobnoustrojów. W 2001 roku FDA (Food and Drug Administration) poprosiła producentów, aby usunęli timerosal ze szczepionek dla dzieci, obecnie w Polsce dostępne są leki bez dodatku timerosalu lub ze śladowymi ilościami.
- Rtęć ponadto można dostarczyć organizmowi wraz z kosmetykami, w których stanowi konserwant.
Rtęć i metylortęć – szkodliwy wpływ na organizm człowieka
Rtęć w postaci elementarnej jak i organicznych i nieorganicznych połączeniach, uznawana jest za pierwiastek bardzo toksyczny. Drogami narażenia jest w 95% przypadków układ pokarmowy i w mniejszym stopniu układ oddechowy i skóra. Metylortęć łatwo przechodzi przez barierę krew-mózg i krew-łożysko, również do mleka matki, narażając noworodka na niedotlenienie (rtęć kumuluje się w krwinkach), co może powodować uszkodzenia układu nerwowego.
Pierwszymi objawami zatrucia rtęcią są drętwienie, mrowienie ust oraz palców rąk i nóg. Długotrwałe zatrucie prowadzi do utraty koordynacji ruchów, zawężenia pola widzenia, utraty słuchu i zaburzeń mowy. U niemowląt, które ze względu na małe rozmiary ciała i nie w pełni sprawne układy są szczególnie narażone na zatrucia, efekty gromadzenia rtęci wywołują objawy podobne do tych spotykanych przy porażeniu mózgowym. W badaniach na zwierzętach badano transport rtęci w organizmie. Rtęć z krwi i tkanek transportowana jest do ośrodkowego układu nerwowego (OUN) za pomocą połączeń z L-cysteiną i grupami tiolowymi białek siarkowych, co jest przyczyną zaburzeń neurotoksycznych. Badacze próbują ponadto powiązać zatrucie rtęcią z wystąpieniem autyzmu u dzieci. Badania dowodzą, że poziom rtęci we włosach dzieci ze spektrum autyzmu jest wyższy w porównaniu do dzieci zdrowych, co może sugerować, iż rtęć gromadzona jest w organizmie na skutek zaburzeń detoksykacji.
Do zatruć rtęcią dochodzi najczęściej poprzez stałe spożywanie dużej ilości zanieczyszczonych produktów, pochodzących z jednego źródła lub w przypadku katastrof: wylewu ścieków chemicznych z wytwórni przemysłowych do wód w których, żyją zwierzęta czy wody pitnej. Istotne jest więc kupowanie produktów żywnościowych (szczególnie ryb drapieżnych, owoców i warzyw) ze sprawdzonych źródeł i spożywanie regularnie badanej wody.
Rtęć i metylortęć – rola selenu przy zatruciach
Ważną rolę w prewencji zatruć rtęcią pełni selen, który jest naturalnym antagonistą rtęci i metylortęci nieorganicznej. Selen tworzy nieaktywne i nietoksyczne połączenia z rtęcią w postaci trudno rozpuszczalnych selenków, dzięki czemu rtęć, która dostała się do organizmu nie zostaje zakumulowana a wydalona z organizmu. Zawartość selenu w diecie opóźnia pojawienie się neurologicznych objawów przy długotrwałym narażaniu na związki metylortęciowe. Ważne jest jednak to, iż istnieje niewielka granica między dawką korzystną a niekorzystną selenu w organizmie, gdyż jest to pierwiastek jednocześnie uznany za niezbędny, ale i toksyczny, w zbyt dużych dawkach, dla organizmu człowieka.
Rtęć i metylortęć są bardzo toksycznymi składnikami, które w wyniku działalności człowieka mogą znaleźć się w produktach żywnościowych czy farmaceutycznych, wodzie, powietrzu i glebie. Szczególnie narażonymi grupami są kobiety ciężarne i niemowlęta, które powinny ograniczać lub nie spożywać produktów mogących stanowić potencjalne źródło rtęci i jej związków, ze względu na wysoką toksyczność na układ nerwowy noworodka. Jeżeli jako konsumenci będziemy kupować produkty z wiadomych źródeł (sprzedawca ma obowiązek poinformować, skąd pochodzi sprzedawany przez niego produkt), nie grozi nam zatrucie tym szkodliwym pierwiastkiem.
Literatura:
„Główne źródła rtęci w organizmach ludzi nie narażonych zawodowo”, Ewa Leśniewska, Małgorzata Iwona Szynkowska, Tadeusz Paryjczak; Politechnika Łódzka
„Toksykologia żywności – przewodnik do ćwiczeń” pod red. A. Brzozowskiej (Wyd. SGGW 2010);
„Ryby i owoce morza jako źródło narażenia człowieka na matylortęć” – Monika Mania, Maria Wojciechowska-Mazurek, Krystyna Starska, Małgorzata Rebeniak, Jacek Postupolski; Zakład Bezpieczeństwa Żywności, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny w Warszawie