Żylaki – przyczyny, objawy, leczenie
Aktualizacja: 23 lutego, 2024
Do chorób cywilizacyjnych należą również choroby układu krążenia, które są nie mniej groźne niż pozostałe zaliczane do tej grupy. Społeczeństwo wciąż nie stosuje odpowiedniej profilaktyki, co stale zwiększa odsetek nie tylko osób chorych, ale także zgonów. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że zdrowie układu naczyniowego zależy niemalże wyłącznie od naszego trybu życia, a większość niebezpiecznych chorób to powikłania ignorowanych, powszechnych dolegliwości. Jedną z takich pozornie niewinnych nieprawidłowości są żylaki, które nieleczone mogą stanowić poważne zagrożenie dla życia.
Żylaki
Żylaki nie są chorobą, a jedynie widocznym objawem nieprawidłowości w naczyniach żylnych. Aby zrozumieć istotę ich powstawania, należy pokrótce wytłumaczyć proces przepływu krwi z kończyn dolnych do serca i odwrotnie. Biorąc pod uwagę odległość pompy tłoczącej krew od dolnych części ciała, można łatwo wywnioskować, że proces doprowadzenia tlenu do nóg oraz odprowadzenia z nich krwi odtlenowanej jest niezwykle skomplikowanym zadaniem. Sam dopływ życiodajnego płynu ułatwia grawitacja – mimo, iż ciśnienie w żyłach jest niewielkie, to krew zgodnie z prawami fizyki przemieszcza się w dół. Jeśli na jej drodze nie pojawią się przeszkody w postaci zatorów i innych nieprawidłowości, stosunkowo łatwo dotrze do wszystkich komórek.
Jak ma się sprawa z jej powrotem do serca? Niezbędne są tutaj zastawki żylne, które zapobiegają cofaniu się krwi w dół ciała. Stosunkowo niewielkie ciśnienie płynu nie umożliwia jego samoistnego przemieszczania się wbrew prawom grawitacji. Same zastawki nie są jednak wystarczającym rozwiązaniem, ponieważ ich zadaniem jest tylko uniemożliwienie powrotu krwi. Prawdziwym motorem procesu odpływu krwi pozbawionej tlenu do serca są mięśnie nóg. Ich praca powoduje, że płyn z łatwością pokonuje wyżej opisane bariery. Na tym etapie wniosek nasuwa się sam: żylaki są objawem nieprawidłowości w układzie żylnym, najczęściej spowodowanymi brakiem wystarczającego ruchu kończyn dolnych.
Żylaki – przyczyny
Przyczyn żylaków może być kilka, jednak dwie z nich uznawane są za główne. Pierwsza jest związana bezpośrednio z uwarunkowaniami genetycznymi. Skłonność do tych nieprawidłowości możemy zatem odziedziczyć. Donorem takich genów wcale nie muszą być nasi rodzice, równie dobrze możemy dostać je po babci, czy nawet dalszych przodkach. Jedno lub oboje rodziców mogą być jedynie nosicielami tej informacji genetycznej, co oznacza, że efekt działania danego genu nie ujawnił się u nich, mimo jego posiadania.
Przyczyna tkwiąca w genotypie nie jest jednak wyrocznią. Odpowiednie działania profilaktyczne mogą zapobiec ujawnieniu się genu, ponieważ warunkuje on tylko większą skłonność do żylaków, a nie samo ich występowanie.
Najczęściej przyczyną tego schorzenia jest niewystarczająca ilość ruchu. Siedzący tryb życia jest głównym czynnikiem, który powoduje poważne nieprawidłowości układu krwionośnego. Jak już wcześniej wspomniano, ruch mięśni nóg jest siłą napędową wracającej do serca zużytej krwi. Jeśli na dłuższy czas wyłączymy ten silnik, przepływ płynu jest spowolniony i zaburzony. Powoduje to rozciąganie się żył, na skutek gromadzenia się w nich pozbawionej tlenu krwi. Ciężar cieczy z czasem osłabia zastawki żylne, prowadząc w końcu do ich zniszczenia. Stopniowo tracimy kolejnych pomocników i nasze życie staje się poważnie zagrożone.
Pośrednimi przyczynami powstawania żylaków są takie czynniki jak: nieodpowiedni ubiór (zwłaszcza noszenie podkolanówek i innych części garderoby, uciskających naczynia krwionośne), ciąża (ze względu na ucisk naczyń przez macicę, wzrost masy ciała oraz ograniczoną możliwość ruchu) oraz otyłość. Nie bez znaczenia jest także nałogowe palenie papierosów oraz nadużywanie alkoholu.
Żylaki – objawy
Mówiąc o naczyniach żylnych nóg, musimy mieć świadomość, że można je sklasyfikować jako powierzchniowe i głębokie. Początkowe objawy powstawania żylaków są widoczne, ponieważ dotyczą naczyń położonych tuż pod skórą. Pierwszym symptomem tego schorzenia są niebieskawe siatki pojawiające się z reguły w dolnych partiach nóg, nieopodal kostek lub w niższych częściach łydek. Zmiany stopniowo zauważamy również na udach, później dolnych częściach pośladków. Siateczki zmieniają swoją barwę i rozmiar, co jest związane z coraz większym obciążaniem żył, ciężarem kolejnych porcji zalegającej krwi. W końcu stają się dojrzałym żylakiem, czyli brunatno-granatową, wypukłą zmianą o krętym kształcie. Nieprawidłowości zaczynają się pojawiać także w naczyniach głębokich, co jest niewidoczne, jednak osoby nimi dotknięte skarżą się na specyficzny ból w różnych częściach nóg. Najczęściej jest on określany jako palący i piekący, chory ma wrażenie rozpierania w nogach. Objawy bólowe często nasilają się w nocy, dodatkowo występują także skurcze w mięśniach łydek. Niekiedy sam żylak i jego okolica jest bolesnym miejscem.
Osoby, cierpiące na niewydolność układu żylnego często zauważają obrzęk w okolicach kostek lub całych stóp. Ponadto skarżą się na nasilone uczucie zmęczenia i ciężkość nóg.
Żylaki – profilaktyka i leczenie
Najważniejszą zasadą w profilaktyce powstawania żylaków jest odpowiednia dieta oraz aktywność fizyczna. Wszelkiego rodzaju ćwiczenia znacznie usprawniają przepływ krwi oraz łagodzą objawy bólowe już występujących schorzeń układu naczyniowego. Nawet krótki spacer nie jest bez znaczenia dla naszych żył. Należy sobie wyobrazić układ krwionośny i mięśniowy jako jeden, spójny system. Każdy z nich potrzebuje zaangażowania drugiego, by poprawnie funkcjonować. Tak więc długotrwałe utrzymywanie postawy siedzącej lub stojącej, np. w pracy, jest jednocześnie pracą nad powstawaniem żylaków. Co możemy zrobić, jeśli do kilkugodzinnego siedzenia zmusza nas sytuacja? Należy przede wszystkim dbać o to, by nogi nie były skrzyżowane. Stanowi to dodatkowy ucisk naczyń krwionośnych, co utrudnia przepływ krwi. Ponadto pomocne będą ćwiczenia, które można wykonywać w czasie pobytu w biurze, np. zataczanie kółek stopami czy nożyce w pozycji siedzącej. Staramy się również wykorzystać każdą okazję, by choć na chwilę pospacerować. Dwie minuty w ruchu mogą okazać się bardzo pomocne, jeśli czeka nas kolejna godzina na krześle.
Mówiąc o diecie, należy wziąć pod uwagę dwa aspekty tego zagadnienia: prawidłową wagę ciała oraz posiłki korzystnie wpływające na gęstość krwi. Otyłość sprzyja wielu chorobom, niewydolność naczyń żylnych jest jedną z nich. Zbyt duża ilość tłuszczów zwierzęcych w diecie oraz nieumiarkowane spożywanie produktów przetworzonych sprzyja m.in. odkładaniu się cholesterolu w naczyniach krwionośnych, co stanowi otwarte wrota dla zmian w żyłach. Zwęża się ich światło, przez co przepływ płynu jest mocno ograniczony. Warto również pamiętać o piciu dużej ilości wody, ponieważ warunkuje to regulację ciśnienia i gęstości krwi. Ta ostatnia jest największa w godzinach porannych, tuż po wybudzeniu się ze snu – nie należy więc zapominać o wypiciu szklanki wody w tym właśnie czasie, co spowoduje jej rozrzedzenie.
Jeśli nie zadbamy o profilaktykę, pojawi się problem leczenia. Obecnie stosowanych jest kilka metod walki z tym schorzeniem. Najczęściej są to: leczenie zachowawcze, farmakologiczne, obliteracyjne lub operacyjne. Wybór sposobu zależy głównie od stopnia zaawansowania objawów. Poniżej znajduje się krótka charakterystyka każdej z wymienionych metod leczenia.
- Leczenie zachowawcze, czyli działania zapobiegające rozprzestrzenianiu się zmian. Oprócz czynności, wymienionych w profilaktyce, dodatkowo włącza się tutaj częsty odpoczynek z nogami uniesionymi powyżej poziomu serca, spożywanie dużej ilości błonnika, unikanie gorących kąpieli oraz wizyt w saunach, rezygnacja z noszenia obuwia na wysokim obcasie. Do tego rodzaju leczenia zalicza się również kompresjoterapię, czyli stopniowy ucisk. Metoda polega na wywieraniu nacisku na kończyny (np. za pomocą bandaża), zmniejszając ucisk w kierunku pachwiny, co powoduje przyspieszony przepływ krwi (ponieważ zmniejsza się średnica naczyń) oraz likwidację obrzęków.
- Leczenie farmakologiczne – polega na aplikowaniu leków, mających działanie poprawiające napięcie naczyń krwionośnych. Ponadto przyczyniają się one do zmniejszania obrzęków. Efekty ich działania można zauważyć dość szybko, jednak zazwyczaj są skuteczne tylko w początkowych etapach choroby. Ich zasadniczą wadą jest fakt, że łagodzą jedynie objawy, nie powstrzymują postępujących zmian i nie mogą być traktowane jako profilaktyka powstawania nowych żylaków.
- Leczenie obliteracyjne – inaczej zwane skleroterapią, jest związane z próbą celowego uszkodzenia zmienionego chorobowo naczynia. Polega to na wstrzyknięciu do żylaka odpowiedniej substancji, która uszkodzi śródbłonek żyły. Naturalną reakcją organizmu będzie wtedy wywołanie miejscowego stanu zapalnego, w związku z którym naczynie prawdopodobnie się zrośnie. W ten sposób zostaje zlikwidowany nie tylko defekt estetyczny, ale także zagrożenie ewentualnych powikłań.
- Leczenie operacyjne – polega na chirurgicznym usunięciu całej żyły, jej fragmentu lub pojedynczego żylaka. Wskazaniem do takiego leczenia są uciążliwe dolegliwości związane z występowaniem zmian żylnych, jak np. ból lub rozległe, nieestetyczne efekty wizualne choroby. Do decyzji o leczeniu operacyjnym mogą przyczynić się również owrzodzenia, będące jednym z powikłań niewydolności żylnej.
Zapoznaj się także z domowymi sposobami na żylaki!
Bez wątpienia można zaliczyć żylaki do jednych z najczęściej występujących zmian żylnych. Według statystyk, zdecydowanie częściej zapadają na tę chorobę kobiety. Po 65 roku życia częstotliwość występowania żylaków u obu płci jest zbliżona. Dotychczas nie podano oficjalnie przyczyny takiej dysproporcji w grupie wiekowej 20–35 lat, jednak można sugerować, że nie bez znaczenia jest skłonność pań do noszenia obuwia na obcasie, pończoch i innych części garderoby, które mogą niekorzystnie wpływać na naczynia krwionośne. Ponadto ryzyko wystąpienia żylaków zwiększa każda kolejna ciąża.
Niezależnie od płci i wieku powinniśmy dbać o układ krwionośny, stosując się do odpowiednich zasad profilaktyki. Żylaki to nie tylko defekt estetyczny, ale także poważne zagrożenie dla zdrowia i życia osoby nimi dotkniętej. Powikłania, związane z tą chorobą pojawiają się często, a chory rzadko decyduje się na leczenie, zanim nie zmuszą go do tego uciążliwe objawy. Szacuje się, że większości z poważnych chorób układu żylnego, będących skutkiem lekceważenia żylaków, udałoby się zapobiec, gdyby chory podjął odpowiednie leczenie zmian żylnych.