Bulimia – leczenie, objawy, skutki i przyczyny wilczego głodu
Aktualizacja: 30 stycznia, 2019
Wiele w dzisiejszych czasach mówi się o zaburzeniach odżywiania, to tematy, które dotyczą w głównej mierze młode kobiety, ślepo goniące za pięknem. Taka bezsensowna pogoń powoduje w umysłach młodych dziewcząt zaburzenia, które prowadzą do problemów z podstawowymi funkcjami życiowymi, w tym przypadku chodzi o przyjmowanie posiłków. Bulimia – to jedna z bardziej wrednych chorób związanych z odżywianiem. Bulimia jest podstępna, ponieważ nie widać efektów jej działania gołym okiem, a zniszczenie, które sieje w ciele młodych ludzi jest znaczące! Jeśli chcesz dowiedzieć się skąd się bierze, zapraszam do lektury!
Czym jest bulimia?
Bulimia (łac. bulimia nervosa) to choroba psychiczna, związana z zaburzeniami odżywiania. Definiowana jest w medycynie, jako żarłoczność psychiczna oraz „wilczy głód”. Słowo bulimia pochodzi od słowa bulimis, co dosłownie oznacza „ byczy głód”. Została wyodrębniona jako oddzielna jednostka chorobowa w roku 1979 – londyński psychiatra – Gerald Russel, opisał i nazwał bulimię, którą badał oraz uważał ją za chorobę o gorszym rokowaniu niż anoreksja. Bulimia polegała przede wszystkim na okresowych napadach żarłoczności idącej w parze z utratą kontroli nad ilością i jakością spożywanych a raczej „pochłanianych” produktów.
Bulimia – statystyki
Jeśli chodzi o powszechność choroby, bulimia nervosa występuje przede wszystkim u kobiet młodych. Jest szeroko rozpowszechniona w zachodnich krajach rozwiniętych oraz wśród kobiet o średnim lub wysokim statusie społecznym. Rzadko występuje u przedstawicielek mniejszości etnicznych. Badania szerokiej populacji, nieograniczające się do pacjentek (które mogą z wielu powodów stanowić wybraną grupę), sugerują, że w każdym momencie zawsze mniej więcej 1 do 2% dojrzewających młodych kobiet cierpi na bulimię nerwową. Liczba ta jest większa w pewnych grupach ryzyka, np. wśród tancerek, gimnastyczek i modelek, wydaje się też, że istnieje mała, lecz rosnąca grupa młodych mężczyzn i starszych kobiet cierpiących na to zaburzenie. Wyodrębnienie bulimii jako oddzielnej choroby było konieczne, ponieważ o ile 40% osób chorych na anoreksję ma napady żarłoczności, zaczęto również odkrywać te same objawy u osób nie dotkniętych tą chorobą.
Bulimia – objawy
Bulimia często łączy się z depresją. Towarzyszy jej brak poczucia własnej wartości i niezadowolenie z wyglądu zewnętrznego. Chore nie mogą zapanować nie tylko nad jedzeniem, ale także nad emocjami. Nie radzą sobie z lękiem ani ze stresem. Obżarstwem reagują na codzienne kłopoty. Nisko się cenią, traktują swoje ciało jak śmietnik, uważając, że są niegodne dobrego jedzenia. Depresja bulimiczki może być tak silna, że doprowadzi ją do samobójstwa. Często z bulimią idzie w parze uzależnienie od używek takich, jak: alkohol i narkotyki.
Można podejrzewać występowanie bulimii u osób, które borykają się z następującymi objawami, jest to pięć podstawowych cech wyróżniających bulimię nerwową:
- napady objadania się – chorzy pochłaniają jednorazowo ogromną ilość jedzenia, tracą także kontrolę nad swoim obżarstwem
- zachowanie mające na celu zapobiegnięcie przyrostowi wagi ciała, na przykład prowokowanie wymiotów, zażywanie dużych ilości środków przeczyszczających i odwadniających, stosowanie przesadnych diet, głodowanie, wykonywanie wyczerpujących ćwiczeń fizycznych (zachowania te są zwane na ogół zachowaniami kompensacyjnymi)
- napady wilczego apetytu i zachowania mające na celu pozbycie się go z organizmu pojawiają się jednocześnie, mają miejsce co najmniej dwa razy w tygodniu, i trwają dłużej niż trzy miesiące
- masa ciała chorego i jego wygląd grają znaczącą rolę w samoocenie, są jedynymi wytycznymi, decydującymi o dobrym mniemaniu chorego o sobie
- osoba nie ma istotnej niedowagi, z punktu widzenia osoby trzeciej nie ma problemów z odżywianiem
Bulimia występuje na ogół w dwóch zasadniczych rodzajach: przeczyszczającym i nieprzeczyszczającym. Podtyp „przeczyszczający” – kiedy podczas epizodu dochodzi do regularnego prowokowania wymiotów, nadużywania środków moczopędnych, przeczyszczających oraz lewatywy. Uzależnienie od środków przeczyszczających stanowi niekorzystny prognostycznie czynnik uleczalności bulimii. Podtyp „nieprzeczyszczający” – podczas epizodu dochodzi do stosowania takich nieprawidłowych zachowań kompensacyjnych, jak: poszczenie lub nadmierne ćwiczenia fizyczne. Nie występuje regularne prowokowanie wymiotów, nadużywanie środków przeczyszczających, odwadniających oraz lewatyw.
W bulimii chorzy często planują sobie napady objadania, jedzenie, które wtedy spożywają ma bardzo wysoką wartość energetyczną, ponieważ często to słodkie przekąski, fast foody, papki i kremy, łatwe w połykaniu. Napady obżarstwa są bardzo ukrywane przed domownikami oraz osobami bliskimi, często zdarza się, że dzieją się w nocy, gdy wszyscy śpią, lub za dnia kiedy są w pracy lub szkole. Napad obżarstwa to nic innego, jak chwilowa utrata kontroli nad sobą, osoba chora „pożera” w krótkim czasie bardzo dużą ilość jedzenia. Jedyną rzeczą jaka jest w stanie zatrzymać taki napad jest ból brzucha spowodowany jego nagłym przepełnieniem, wymioty lub pojawienie się drugiej osoby, która wprowadza chorego w zakłopotanie.
Bulimia – skutki
Długotrwałe chorowanie na bulimię powoduje somatyczne powikłania w praktycznie każdym układzie organizmu ludzkiego. Jeśli chodzi o układ krążenia możemy zaliczyć do nich: zaburzenia szlaków metabolicznych, wahania poziomu potasu, które wpływają na pracę serca i układu krążenia, a także chloru, sodu, wapnia i witamin, często duszności, uszkodzenia ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego. Układ pokarmowy jest przez chorego najbardziej obciążany, niekończące się przemęczenia i wymioty nie pozostają bez wpływu na organizm chorego. Dochodzi do uszkodzeń ciała i organów. Zaliczają się do nich: wiotkość żołądka związana z okresami jego przepełnienia pokarmem, uszkodzenie tylniej ściany gardła i przełyku, aż do przerwania jego ciągłości, przewlekłe zapalenie trzustki, nadżerki w przełyku i żołądku, nadżerki tylnej ściany gardła, uszkodzenia szkliwa zębów w wyniku oddziaływania kwasu solnego z żołądka, zapalenie dziąseł, próchnica zębów, owrzodzenie grzbietowej powierzchni dłoni, powiększeni ślinianek, rozstępy skórne, wysuszona skóra i wiele, wiele innych. Często także wraz z czasem postępu choroby następuje zanik miesiączkowania i problemy z płodnością.
Bulimia jest poważna i niełatwa w leczeniu. Zalecana jest współpraca całego sztabu medycznego, od lekarza domowego, przez psychoterapeutę po dietetyka. Dużą rolę w leczeniu odgrywa także wsparcie rodziny i osób najbliższych. Najważniejszym leczeniem bulimii jest psychoterapia. W zależności od rodzaju i formy psychoterapia może trwać od 2 – 3 miesięcy do dwóch lat. Leczenie psychoterapeutyczne polega na stopniowym planowaniu i przyswajaniu strategii radzenia sobie z sytuacjami stresującymi, które są dla chorego bardziej efektywne i bardziej konstruktywne niż reagowanie objawami bulimicznymi. Ponieważ nieodreagowane nerwy popychają bulimików do napadów obżarstwa.
Bulimia – leczenie
Leczenie bulimii nerwowej lekami psychotropowymi ma znaczenie dodatkowe, wspomagające terapię psychiatryczną. Są znaczącym wsparciem, podczas poszukiwań odpowiedniego sposobu leczenia chorego. Wskazane może być podanie fluoksetyny, głównie w początkowej fazie leczenia prowadzonego przez lekarza pierwszego kontaktu lub psychiatrę w poradni zdrowia psychicznego. Lek ten w niewielkim stopniu zmniejsza częstość i nasilenie napadów objadania się, odwraca też uwagę od koncentracji na wadze i sylwetce ciała.
Najgorsze jest to, że osoby chore na bulimię fiksują na punkcie swojego wyglądu, rzeczy, która nie powinna mieć, aż tak kluczowego znaczenia w codziennym życiu. Błędnie ustawione priorytety młodych ludzi potrafią zrujnować ich życie. Ludzie powinni kochać siebie takimi jacy są, jeśli natomiast doszukują się na siłę mankamentów, lepiej jest udać się do specjalisty, który z chęcią pomoże. Bulimia bierze się ze słabości, chęci dążenia do perfekcji oraz presji otoczenia, które wymaga od nich bycia, szczupłymi i w formie, jak osoby sławne, lansowane przez mass media. Leczenie wymaga dużej ilości czasu i determinacji, jednak nie jest niemożliwe, warto wierzyć w swoje możliwości.
Mam 21 lat. Choruje od 7 lat na bulimię. Wymiotuje codziennie po kilka razy dziennie . W ciągu tych 7 lat miałam 3 dni bez wymiotów. Często myślę o bezsensie życia ale standardowo trzyma mnie ta myśl co by mama zrobiła, siostra, rodzina. Nie chce zawieść innych. Sama nie przyznałam się nikomu do tej choroby. Najbliższe mi osoby same zauważyły i nieśmiało zapytały .. strasznie jest niezręczny, nieprzyjemny temat. Mogłabym mówić i mówić o tym. Niedobry wciąż odczuwam. Kołatanie serca, obniżone stany nastroju, bezsens, zmiany w jamie ustnej. Boje się podjąć terapii. Boje się poruszyć ten temat bo myśle ze normalni ludzie tego nie zrozumieją.
Chorowalam przez dziesięć lat na bulimie zaczęło się ix anoreksji która trwała okolo roku.
Od 3 lat jestem wolna od wymiotow ciągle uważam na to co jem i trzymam ta sama wagę od lat jestem na diecie roślinnej nie jem mięsa pieczywa nabiału żywności przetworzonej glutenu.Jestem wolna i szczęśliwa! !!! Wizualnie zmieniłam się twarz jest smukła włosy gesciejsze paznokcie mocne i długie akurat promienna poprostu wyglądam zdrowo!!!
Nie idźcie ta droga!!!! Szczupła sylwetka to odpowiednia dieta i trening.
nie wiem czy to bulimia czy nie od 2 lat jak nie dłużej mam takie dni kiedy sie objadam … potrafie pochlonac cala lodowke i nie tylko caly dzien jem az nastepuje taki dzien ze nic nie jem przez tydzien lub dłużej pije samą wode i cos zjem jak mam każe … moja waga jest w normie waże 52 kg przy wzroście 166
Choruje na bulimię już prawie dwa lata.. bulimia typu obżarstwa a następnie wymuszania wymiotów… wiele bym dała żeby móc cofnąć czas.. na początku mówiłam sobie,że to tylko ten jeden raz,i za każdym razem miał być ostatni i tak do dziś.. myślałam,że mam nad tym kontrolę,ale się myliłam..
Mam wszystkie objawy i wszystko się zgadza co mam zrobić ?
Choruje od 4 lat … nie do końca zdawałam sobie sprawy z powagi choroby. Było dobrze dopóki miałam nad tym kontrolę. Obecnie jest fatalnie . Chciałabym być zdrowa moc normalnie spożywać posiłki ale lek przed utyciem jest tak silny ze nie potrafie znalesc w sobie siły.:((
Choruję na bulimię od półtora miesiąca i jakoś narazie żadnych z tych objawów nie mam, ale to z czasem może przyjść. Chciałabym uwierzyć w siebie ale to nie jest takie proste 🙁
7 lat….Coraz czesciej mysli samobojcze. Przestan! Nie niszcz sobie zycia?
Kochanie ja już 10 lat się leczę, problemy z miesiączkowaniem, grypa 1 raz standardowo w miesiącu, serce pizga, noce nieprzespane, mogę wymieniać bez końca. Ciężko z tego wyjść.
Witaj. Chyba mam tą chorobę. 31 lat. Umiesz mi pomóc? Pozdrawiam
Ratuj się puki nie jest za pozno
Skonsultuj się z dietetykiem oraz psychologiem 🙂
Pomoże Ci hobby, odnajdź w życiu swoją pasję i głowa do góry ! Nie rób sobie więcej krzywd 🙂
Jjem dwa razy za każdym razem. Raz posiłek do żołądka a potem siłą tenże posiłek z niego wyrywam. Dzień jak co dzień
Po pewnym czasie, okropnie trudno przestać a każdy posiłek na sam widok kojarzy się z gorzką żółcią. Podłoże jest zdecydowanie psychologiczne (choć geny i zmiany hormonalne też nie są bez win). Bulimia jest jak grzyb który uwielbia podłoże w skromnej depresji.
Nie umiem jednak wytłumaczyć sobie moich towarzyszących wymiotom utrat wzroku. Oczy są łzawiące i przekrwawione, wyglądają strasznie !
Każdy kto ma w sobie rozum nie zrobiłby tego sobie.