Opinie

  1. a czy do sauny sa potrzebne jakies badania od lekarza

    1. Cześć , możesz podać nazwę firmy , bo super opisałaś z korzystania z sauny

  2. Również zainstalowałem saunę łaczoną.
    Dzieci w infared a my z żoną mamy wybór.

  3. Świetny artykuł idealnie wytłumaczył temat. Sama mam w domu saunę, po długich bataliach samej ze sobą nad wszystkimi „za i przeciw”. Niczego nie żałuję, oprócz może jednej rzeczy -że zdecydowałam się na nią tak późno. Długo zastanawiałam się nad tym jaka sauna będzie najlepsza dla mnie i dla mojej rodziny. Czy sucha, czy parowa a może infrared. Na szczęście Panowie z firmy sprzedającej sauny oprócz tego, że idealnie wytłumaczyli wszystkie niuanse zdradzili mi coś, o czym wcześniej nie miałam pojęcia i czym chciałabym się z wami podzielić. Sauny można ze sobą łączyć! I takim sposobem kiedy mąż ma ochotę na saunę infrared to po prostu z niej korzysta, a ja zaraz po nim wchodzę do sauny suchej. Wszystko zmienia się jednym przyciskiem. To niesamowicie wygodne i cenowo wychodzi super! Wszystkim którzy się jeszcze wahają polecam to rozwiązanie. A montażyści… każdemu polecam takich ludzi. To jedyna ekipa z którą nie miałam najmniejszych problemów. Nawet nie musiałam myć podłóg po montażu! 🙂

    1. Witam Panią, jestem obecnie przed trudnym wyborem sauny, czy mógłbym prosić o kontakt do tych specjalistów. Pozdrawiam

    2. Proszę o namiary na ekipę, bo właśnie takie rozwiązanie chciałabym zastosować u siebie.

    3. Czy możesz podać namiary na tych fachowców . Z góry dzięki . HEJ !

  4. dobrze że wchodze w ręczniku

  5. W saunie suchej nie polewa się kamieni wodą. Robi się to w saunie mokrej – temperatura 70-90 stopni, wilgotność powietrza 25-35%. Sauny suche, czyli z wilgotnością 10% i temperaturą 100% są praktycznie niespotykane, typowa sauna to fińska, czyli mokra.
    A wejście na kwadrans w stroju kąpielowym do temperatury 90 stopni skończy się zapewne poparzeniem, wypryskami na skórze i brzydkim zapachem.

    1. Na saunę mokrą, czyli łaźnie nie chodzę, bo strasznie tam zimno, jak na 'saunę’. A w saunach suchych, to podczas seansów wilgotność i temperatura są tak wysokie, że większość ludzi ucieka pod koniec, żeby się nie poparzyć, a jak komuś mało ciepła, to jak siednie na ławeczce na samej górze i doczeka najintensywniejszego momentu, gdzie duża większość pouciekała, to wtedy już krew się zaczyna gotować.
      Przy tak intensywnych seansach ważne, żeby oddychać, żeby nie zemdleć od niedotlenienia oraz nie zamykać oczu, bo usypiamy wtedy naszą czujność i też możemy zemdleć. Mówię to tylko z własnego doświadczenia, jak tylko zamykam oczy, to mam wrażenie jakbym mógł zaraz stracić kontrolę nad świadomością, a nawet jak ktoś mnie wyniesie nieprzytomnego, to utrata przytomności w tak ekstremalnych warunkach jest niebezpieczna.

    2. Co za bzdura!
      Od wielu lat sauny instalowane są w budynku pływalni i standardem już jest opcja suchej i parowej.Regularnie korzystam z suchej,w której temperatura waha się
      od 95 do 105 stopni.Większość osób traktuje ów seans jako dopełnienie pływania,ja również; jak dotąd nie spotkałem nikogo w stroju innym niż kąpielowy;
      żaden z bywalców nie nabawił się poparzeń, wyprysków,czy choćby nieprzyjemnych aromatów.
      Poza tym sauna fińska znaczy sucha;coś takiego jak sauna mokra po prostu nie istnieje.

Napisz swoją opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *