Opinie

  1. Łosoś atlantycki jest z atlantycku, a sun afrykański z Afryki. Jak ktoś znajdzie w sklepie łososia atlantyckiego nie z Norwegii to może iść wysłać lotka bo znaczy że ma jakieś wyjątkowe szczęście. Dostępny dziki łosoś to pacyficzny zwany też nerką.
    Jest jeszcze Mowi, hodowlany ale to już metoda na najwyższym poziomie.

  2. Nie wiem kto pisze te komentarze, że my wolimy mięso od ryb. Kilogram karkówki kosztuje około 15 zł. Kilogram łososia – około 55 zł. Ryby mrożone, te tańsze, po rozmrożeniu w smaku i konsystencji przypominają szmatę, długo moczoną w pomyjach. Albo ja mieszkam w innej Polsce.

  3. ja tam wolę klasykę, czyli łososia wędzonego. Dla mnie jr 1 jest łosoś MOWI, spróbujcie:)

  4. hej, nie wiem jak Wy uważacie, ale jednak ten łosoś bałtycki jest już na wyginięciu, i nie chciałabym przykładać ręki do wybicia tego gatunku, najrozsądniejszym wyborem jest oczywiście łosoś norweski.

  5. łososia trudno zepsuć, trzeba uważać ze składnikami, ale przede wszystkim musi być świeży.

  6. pewnie że to samo zdrowie, przecież nie jest tajemnicą, że już 1oo gr łososia dostarcza wielokrotność dziennego zapotrzebowania organizmu na witaminę B12., kwasy omega 3 i sporo witaminy D

  7. Jedzmy ryby będzie mniej chorób

  8. Podstawą naszej diety powinny być kasze warzywa owoce i ryby. Ale jesteśmy krwiożerczym narodem dlatego szamamy głównie mięso. I stąd te choroby cywilizacyjne…. A jakby sie jadło np łososika przynajmiej 2 razy w tygodniu do tego śledzik, makrela i dorsz z warzywami to byłoby inaczej

  9. Prawda jest taka, że ryby w tym łosoś to najzdrowasza ryba i powinniśmy ją jeśc. Niestyety my Polacy wolimy miecho. Mam nadzieję ze po działaniach WHO w sprawie spożywnia mięsa sytuacja się odmieni

    1. masz rację. za dużo mamy zawałów, udarów i miażdżyc, gdybyśmy jedli ryby morskie ( w szczególności łososia) i jeziorne (ach ten sandacz), ten niekorzysty trend na pewno by się zmienił…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *